Hutnik Kraków-Chojniczanka Chojnice 23 maja (nd) g. 17
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Jak już ten wątek jest otwarty o w nim napiszę. Ponoć od 29 maja może być otwarte po pół stadionu. Czyli na meczu z Orłem powinny być w otwartej sprzedaży bilety? Ja tam karnet mam ale lepsza frekwencja = lepsza zabawa. Proszę o zweryfikowanie, bo taką plotkę dziś usłyszałem.
Mówię to co myślę, robię to co mówię
PITROL pisze:Jak już ten wątek jest otwarty o w nim napiszę. Ponoć od 29 maja może być otwarte po pół stadionu. Czyli na meczu z Orłem powinny być w otwartej sprzedaży bilety? Ja tam karnet mam ale lepsza frekwencja = lepsza zabawa. Proszę o zweryfikowanie, bo taką plotkę dziś usłyszałem.
tak, to nie plota tylko oficjalne komunikaty juz od kwietnia, ze od 29 maja 50%
stazyja69 pisze:Dwie okazje
https://twitter.com/i/status/1396542635892953089
https://twitter.com/i/status/1396540793263951875
Zastanawiają mnie zawodnicy kładący się za murem - tyłem do muru zasłaniający jaja - boi się, że piłka od poprzeczki się odbije i dostanie w jaja?
Przed meczem,pewnie każdy by brał ten punkt w ciemno.I żeby nie było że narzekam,bo tak nie jest.Dobry wynik z drużyną która przegrała dwa mecze w rundzie,my przegraliśmy cztery(w tym dwa z dołem tabeli)więc też nie jest źle.
Co do Hafeza.Widać że ma umiejętności,ale jak dla mnie za często wchodzi w dryblingi z dwoma zawodnikami,gdzie istnieje duże prawdopodobieństwo groźnej kontry.Fajnie że ma ambicję,ale czasem skóra cierpnie.Leszczu też wczoraj dobrze,bo wyciągnął "setkę"w końcówce meczu(wiem,że i tak był spalony).
Jak pokazuje statystyka,kluczem do zwycięstw jest obrona.W tej rundzie jesteśmy na drugim miejscu jeśli chodzi o defensywę(ex aequo z...Olimpią Elbląg)wyprzedza nas tylko Chojniczanka.Po stronie strat mamy tylko 15,podczas gdy jesienią było tych bramek...42.
Co do Hafeza.Widać że ma umiejętności,ale jak dla mnie za często wchodzi w dryblingi z dwoma zawodnikami,gdzie istnieje duże prawdopodobieństwo groźnej kontry.Fajnie że ma ambicję,ale czasem skóra cierpnie.Leszczu też wczoraj dobrze,bo wyciągnął "setkę"w końcówce meczu(wiem,że i tak był spalony).
Jak pokazuje statystyka,kluczem do zwycięstw jest obrona.W tej rundzie jesteśmy na drugim miejscu jeśli chodzi o defensywę(ex aequo z...Olimpią Elbląg)wyprzedza nas tylko Chojniczanka.Po stronie strat mamy tylko 15,podczas gdy jesienią było tych bramek...42.
mr.Vitaminka pisze:dUfio pisze:Najlepsze 0:0 na Hutniku od meczu z Widzewem w 1997
Byłem na tym meczu, z tym że wówczas Widzew i Legia traciły po 3-5 punktów na cały sezon z drużynami z miejsc 3-18(o ile mnie pamięć nie dziwi). Ale rozumiem alegorię. Wtedy byłem mega szczęśliwy, chociaż remisy traktowałem jak małe porażki
Mecz z Widzewem,gdzie Szczęsny prawie dostał piłkę "za kołnierz",gdy My chcieliśmy ją oddać Widzewiakom w ramach "Fair Play"
Mi tam nie przeszkadzają dryblingi Hafeza, ale gość po treningach powinien zostawać i ćwiczyć oddanie strzału lewą noga, bo drewniana jest. Raz w środek bramki podanie do bramkarza, a w drugiej połówce rezygnuje z próby, bo po prostu widać, że nie umie i oddaj piłkę na stratę - obie akcje po ładnych dryblingach.
Tylko Kraczkiewicz w ostatnich 30 latach potrafil tak zakrecic przeciwnikiem jak Hafez. Co prawda 3 poziom terazniejszy a poziom ekstraklasy sprzed 30 lat to niebo a ziemia ,ale przykro by bylo jakby odszedl do Cracovii,bo rownie dobrze moglby zasilic Legie
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY
Gdyby to były lata 90 i piłkarzami by się handlowało na podstawie skrótów najlepszych nagrań na kasecie VHS to Hafez by poszedł za parę milionów marek lub lirow na zachód. Niestety dla nas, stety dla nabywców teraz kluby mają do obserwacji całe spectrum nagrań, statystyk itd i Niestety jego wartość maleje przez ilość kartek, strat, niewykorzystanych okazji.
Niemniej super by było go dobrze sprzedać. Jest dobrym zawodnikiem ale bez niego sobie poradzimy, a może się znajdzie następca
Niemniej super by było go dobrze sprzedać. Jest dobrym zawodnikiem ale bez niego sobie poradzimy, a może się znajdzie następca
Nie żebym się czepiał błahostek, ale jedna marka niemiecka to jakieś tysiąc lirów włoskich chyba było. Więc w lirach to były by grube miliardy jak ten sokół z Pniew, co został miliarderem i przez pomyłkę w Tychach wylądował. Przynajmniej na wyjeździe do tych Tych tychów czy jak ich zwał (wiem jak się odmienia, ale specjalnie śmiesz kuje) się trolejbusem przejechałem i więcej takich razów nie pamiętam.
Mówię to co myślę, robię to co mówię