Hutnik Kraków - GKS Jastrzębie 31.03.2022 g. 17:00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Super mecz i wielkie emocje do samego końca. Chociaz szkoda ze bez bramek dla nas. Cieszy rosnąca frekwencja na trybunach. Sam przyprowadziłem 6 mlodych z Mistrzejowic. Beda chodzic.
Mark Assinor zagral rewelacyjnie. Szarpał z przodu, wracal do pomocy i probował nawet rozgrywać, szybkosciowo i kondycyjnie ekstra.
Gdy zobaczylem w bramce Szewczyka bylem zdziwiony i niezadowolony, bo uwazam ze Leszczyński jest lepszy. Jednak Kacper zagral bardzo dobrze. Blędu nie zrobił, a setke z kilku metrów co szła pod poprzeczkę, świetnie obronił. Trenerzy jednak wiedzą lepiej niz ja.
Szkoda ze przeprowadzilismy tylko dwie zmiany. Myslę, ze wprowadzenie na ostatnie 20 minut szybkiego Lelka lub doswiadczonego Zawadzkiego wiele by dalo. Ale co ja tam sie znam. Trenerzy wiedza lepiej.
Przed meczem mialem obawy o kondycje naszych po wyjedzie do Chojnic. A tu prosze mila niespodzianka. Nawet to Hutnicy w koncowce przycisneli gosci.
Szwankowal brak zgrania w srodku lini pomocy i przez co bylo troche niedokladnosci. Ale Światek, Jacak, Iwanicki i Serafin dopiero sie ucza grac ze soba. Z meczu na mecz bedzie tylko lepiej.
Zabraklo rowniez celnych strzalow z dystansu po ziemi. Przy takiej pogodzie az sie o to prosilo.
Tak wysokich obroncow jakich ma Jastrzebie to chyba w zyciu nie widzialem. Same wiezowce. Mimo ze wygrali z 90% pojedynkow glowkowych nie przynioslo im to gola.
1,5 roku temu bylem na sparingu z Jastrzebiem u siebie. Byl to pierwszy mecz Szymona Szydelki wygrany 3-1. Porownalem sklady. Z tamtego pozostali nam tylko Swiatek, Kieliś i Drąg. GKS ma tak samo. Takie mamy czasy, ze zawodnicy i trenerzy czesto zmieniaja kluby. Za czesto.
Podsumowując to na boisku i trybunach bylo bardzo dobrze. A bedzie jeszcze lepiej..
Mark Assinor zagral rewelacyjnie. Szarpał z przodu, wracal do pomocy i probował nawet rozgrywać, szybkosciowo i kondycyjnie ekstra.
Gdy zobaczylem w bramce Szewczyka bylem zdziwiony i niezadowolony, bo uwazam ze Leszczyński jest lepszy. Jednak Kacper zagral bardzo dobrze. Blędu nie zrobił, a setke z kilku metrów co szła pod poprzeczkę, świetnie obronił. Trenerzy jednak wiedzą lepiej niz ja.
Szkoda ze przeprowadzilismy tylko dwie zmiany. Myslę, ze wprowadzenie na ostatnie 20 minut szybkiego Lelka lub doswiadczonego Zawadzkiego wiele by dalo. Ale co ja tam sie znam. Trenerzy wiedza lepiej.
Przed meczem mialem obawy o kondycje naszych po wyjedzie do Chojnic. A tu prosze mila niespodzianka. Nawet to Hutnicy w koncowce przycisneli gosci.
Szwankowal brak zgrania w srodku lini pomocy i przez co bylo troche niedokladnosci. Ale Światek, Jacak, Iwanicki i Serafin dopiero sie ucza grac ze soba. Z meczu na mecz bedzie tylko lepiej.
Zabraklo rowniez celnych strzalow z dystansu po ziemi. Przy takiej pogodzie az sie o to prosilo.
Tak wysokich obroncow jakich ma Jastrzebie to chyba w zyciu nie widzialem. Same wiezowce. Mimo ze wygrali z 90% pojedynkow glowkowych nie przynioslo im to gola.
1,5 roku temu bylem na sparingu z Jastrzebiem u siebie. Byl to pierwszy mecz Szymona Szydelki wygrany 3-1. Porownalem sklady. Z tamtego pozostali nam tylko Swiatek, Kieliś i Drąg. GKS ma tak samo. Takie mamy czasy, ze zawodnicy i trenerzy czesto zmieniaja kluby. Za czesto.
Podsumowując to na boisku i trybunach bylo bardzo dobrze. A bedzie jeszcze lepiej..
Z tym graniem od tyłu też mam ciary podczas meczu ale założenie jest chyba takie żeby wciągnąć przeciwnika i z przody jest więcej miejsca dla szybkich napastników, gdybyśmy wszystko grali z "piątki" do przodu przeciwnik ustawiał by się cofnięty i na pewno trudniej byłoby stworzyć sytuacje bramkowe. Warunek jest nie podawać do bramkarza w światło bramki a wczoraj kilka razy tak było, trzeba to mega wytrenować, nam adrenalinka będzie podczas meczu skakać ale po to chodzi się na mecze Ogólnie zdanie mam jak wszyscy przedmówcy mecz super !
Qlawy pisze:I ta radość Marka przy przybijaniu piątek - widać, że mu się u Nas podoba.
Na razie jest zadowolony - kondycję drybling ma - przytrzyma piłkę z przodu a nie straci od razu.
Kolejki do kas na deszczu jak za dawnych lat
Dokładnie. Przy przybijaniu piątek pochwaliłem Marka w kilku angielskich słowach. Uśmiechnął się od ucha do ucha. Proponuję aby wszyscy go tak zachwalali (oczywiście jeśli zasłuży), a na pewno jego morale i radość z gry w Hutniku znacznie wzrośnie.
-
- Posty: 1898
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
Winnetou pisze:Qlawy pisze:I ta radość Marka przy przybijaniu piątek - widać, że mu się u Nas podoba.
Na razie jest zadowolony - kondycję drybling ma - przytrzyma piłkę z przodu a nie straci od razu.
Kolejki do kas na deszczu jak za dawnych lat
Dokładnie. Przy przybijaniu piątek pochwaliłem Marka w kilku angielskich słowach. Uśmiechnął się od ucha do ucha. Proponuję aby wszyscy go tak zachwalali (oczywiście jeśli zasłuży), a na pewno jego morale i radość z gry w Hutniku znacznie wzrośnie.
co mu powiedziałeś? chyba nie "gud drzob, niga?"
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata
-
- Posty: 1529
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
Nie wiem czy to skrót Jastrzębia pod swoje akcje głównie bo ich TV
ale tak czytając nasze komentarze na forum czy fejsbooku to bym powiedział że byliśmy lepsi
ale patrząc na okazję to 1-3 to mogło się skończyć
chyba ze zagraliśmy jak Pogoń w Danii gdzie gniotła ich tam a oni strzelali
ale tak czytając nasze komentarze na forum czy fejsbooku to bym powiedział że byliśmy lepsi
ale patrząc na okazję to 1-3 to mogło się skończyć
chyba ze zagraliśmy jak Pogoń w Danii gdzie gniotła ich tam a oni strzelali
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci
mr.Vitaminka pisze:Winnetou pisze:Qlawy pisze:I ta radość Marka przy przybijaniu piątek - widać, że mu się u Nas podoba.
Na razie jest zadowolony - kondycję drybling ma - przytrzyma piłkę z przodu a nie straci od razu.
Kolejki do kas na deszczu jak za dawnych lat
Dokładnie. Przy przybijaniu piątek pochwaliłem Marka w kilku angielskich słowach. Uśmiechnął się od ucha do ucha. Proponuję aby wszyscy go tak zachwalali (oczywiście jeśli zasłuży), a na pewno jego morale i radość z gry w Hutniku znacznie wzrośnie.
co mu powiedziałeś? chyba nie "gud drzob, niga?"
Skisłem
mr.Vitaminka pisze:Winnetou pisze:Qlawy pisze:I ta radość Marka przy przybijaniu piątek - widać, że mu się u Nas podoba.
Na razie jest zadowolony - kondycję drybling ma - przytrzyma piłkę z przodu a nie straci od razu.
Kolejki do kas na deszczu jak za dawnych lat
Dokładnie. Przy przybijaniu piątek pochwaliłem Marka w kilku angielskich słowach. Uśmiechnął się od ucha do ucha. Proponuję aby wszyscy go tak zachwalali (oczywiście jeśli zasłuży), a na pewno jego morale i radość z gry w Hutniku znacznie wzrośnie.
co mu powiedziałeś? chyba nie "gud drzob, niga?"
Kolego proszę zachowuj się, byle jak, ale się zachowuj.
-
- Posty: 1898
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
Winnetou pisze:mr.Vitaminka pisze:Winnetou pisze:Qlawy pisze:I ta radość Marka przy przybijaniu piątek - widać, że mu się u Nas podoba.
Na razie jest zadowolony - kondycję drybling ma - przytrzyma piłkę z przodu a nie straci od razu.
Kolejki do kas na deszczu jak za dawnych lat
Dokładnie. Przy przybijaniu piątek pochwaliłem Marka w kilku angielskich słowach. Uśmiechnął się od ucha do ucha. Proponuję aby wszyscy go tak zachwalali (oczywiście jeśli zasłuży), a na pewno jego morale i radość z gry w Hutniku znacznie wzrośnie.
co mu powiedziałeś? chyba nie "gud drzob, niga?"
Kolego proszę zachowuj się, byle jak, ale się zachowuj.
Ale ja się tylko grzecznie zapytałem
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata
PITROL pisze:LOKO pisze:Dziś były same Lajkoniki
Znajomy w środku tygodnia mówił mi, że na tej trasie mają jeździć tylko niskopodłogowe ze względu że linia odremontowana i faktycznie dziś tylko takie widziałem. Info miał od uroczej pani motorniczki. Inna sprawa, że wszystko super, ale że remont 3 kilometrowego odcinka trwał rok czasu… Dobra ja tylko tak dla starszych lub kontuzjowanych itp., bo sam i tak chodzę z buta na mecze. Nie rozmywajmy już tematu polityką nawet lokalną to tak w ramach samoopierdolenia.
Sprawa jest w sumie błacha i rozmywam temat ale miałem chujowego informatora dlatego się przyznaje bez bicia. Zresztą nie bez kozery ma on ksywę maruda, lajkoniki jeździły tylko przez łikend a od poniedziałku jeżdżą stare złomy. Czas zmienić informatora.
Mówię to co myślę, robię to co mówię
PITROL pisze:PITROL pisze:LOKO pisze:Dziś były same Lajkoniki
Znajomy w środku tygodnia mówił mi, że na tej trasie mają jeździć tylko niskopodłogowe ze względu że linia odremontowana i faktycznie dziś tylko takie widziałem. Info miał od uroczej pani motorniczki. Inna sprawa, że wszystko super, ale że remont 3 kilometrowego odcinka trwał rok czasu… Dobra ja tylko tak dla starszych lub kontuzjowanych itp., bo sam i tak chodzę z buta na mecze. Nie rozmywajmy już tematu polityką nawet lokalną to tak w ramach samoopierdolenia.
Sprawa jest w sumie błacha i rozmywam temat ale miałem chujowego informatora dlatego się przyznaje bez bicia. Zresztą nie bez kozery ma on ksywę maruda, lajkoniki jeździły tylko przez łikend a od poniedziałku jeżdżą stare złomy. Czas zmienić informatora.
rano na łagiewniki jechal stary poniemiecki tabor, a popoludniu do Huty elegancki, nowy, czy lajkonik to nie wiem, ale nowka
mr.Vitaminka pisze:Winnetou pisze:mr.Vitaminka pisze:Winnetou pisze:Qlawy pisze:I ta radość Marka przy przybijaniu piątek - widać, że mu się u Nas podoba.
Na razie jest zadowolony - kondycję drybling ma - przytrzyma piłkę z przodu a nie straci od razu.
Kolejki do kas na deszczu jak za dawnych lat
Dokładnie. Przy przybijaniu piątek pochwaliłem Marka w kilku angielskich słowach. Uśmiechnął się od ucha do ucha. Proponuję aby wszyscy go tak zachwalali (oczywiście jeśli zasłuży), a na pewno jego morale i radość z gry w Hutniku znacznie wzrośnie.
co mu powiedziałeś? chyba nie "gud drzob, niga?"
Kolego proszę zachowuj się, byle jak, ale się zachowuj.
Ale ja się tylko grzecznie zapytałem
Może faktycznie przydał by się tłumacz dla tych co się w szkole uczyli :
„Alfabit my uzie znajem uziem piszem i czytajem a wsie bukwy po parjadku bez aszibku nazywajem”
Bo u mnie z angielskim jak u Tuska , a na wyspach byłem tylko miałem tłumaczy bo jak zamawiałem kanapkę w Subway-u to były jaja lepsze niż w ’Allo ’Allo!.
Się tu zemnie śmiali na forum że słabo znam angielski więc tego nie zaprzeczam a wręcz przeciwnie. Sam się z tego śmieje.
Mówię to co myślę, robię to co mówię