Aldaris pisze:Winnetou pisze:Aldaris - pisząc seniorzy vs juniorzy czy mężczyźni vs chłopcy, mam jedynie na myśli warunki fizyczne. Obecnie naszym jedynym dużym chlopem jest Jurkowski, który i tak jest kontuzjowany.
Lech z nami wystawił w większości 20-letnich chłopców. Jastrzębie podobnie jak my, wymieniło pół drużyny i nie byli zgrani, Siarce zabrakło skuteczności. Te 7 punktów zdobyte w tych meczach to i tak chyba dzięki dużej dozie szczęścia.
Uważam, że trener powinien coś pozmieniać w składzie. Napewno Leszczyński powinien grać, może od początku również Francuz, Lelek, Zawadzki.
Nie wiem na ile trafna jest twoja teoria, ale z tego by wynikało, że w 4 kolejnych meczach graliśmy przeciwko silnym mężczyznom. Do tego jeszcze bogatym, chociaż rzeczywiście Fidziukiewicz to kawał chłopa. Jeśli chodzi o te 7 pkt, to ja widzę szklankę do połowy pełną, a ty do połowy pustą. Uważam, że to były rzeczywiste możliwości zespołu, a nie szczęście. Kto wie może chłopaki to czytają i co mają sobie pomyśleć jeśli mecz z Siarką traktuje się jako wybryk natury, coś nierzeczywistego, po prostu szczęście.
moim zdaniem to nie bylo ani szczescie (choc po czesci troche tak, jak zawsze), ani wybryk, ani norma. Po prostu takie a nie inne wyniki biora sie z - eureka - takiego a nie innego ukladu sil w tej lidze. Druzyny, ktore pokonalismy są za nami w tabeli, wiec z innymi tez im zbyt nie poszlo (8 kolejek to juz jest jakas proba).ci z ktorymi dostalismy sa wszyscy w gornej polowce tabeli, odpowiednio na 1,3,5, 8 i 9 miejscu. Najnizej z tych ktore zagray wszystkie mecze Radunia bo z nia najnziej przegralismy, tuz nad nią Jastrzębie. Miejsce Polonii przed meczem z nami moglo byc nieco zaklamane bo po pierwsze maja jeden mecz zaleglu, po drugie az 4 razy zremisowali, ponoszac tylko jedna porazke.
Dlatego zajebiscie wazny mecz bedzie w sobotę z Garbarnią, której idzie prawie rownie kiepsko jak nam i jego nie mozemy przede wszystkim przegrac. Walczac o utrzymanie trzeba wyprzedzic 4 druzyny, o spokojne z 6 a nie 16. I te kilka klubow chocby pod katem budzetowym do rywalizacji powinnismy sobie znalezc. Oczywiscie walka o wygrana powinna byc zawsze, ale to truizm.
w zeszlym sezonie umarlismy smiercia kliniczna przez kompromitacje z Ostroda, Belchatowem, Grodziskiem. Inaczej bysmy walczyli do konca o normalne utrzymanie.
co do budzetu. nawet jesli te 1.6 mln to budzet placowy to bardzo upraszczajac obliczenia to wychodzi 133 tys na miesiac. Zakladajac rowne zarobki wsrod 20 zawodnikow (wiadomo, ze nie sa, ale na potrzeby posta) na kazdego idzie 6.66 tys miesiecznie. To koszt pracodawcy. Zgodnie z kalkulatorem na pracuj.pl wyplata netto pracownika to 0.6 pelnego kosztu pracodawcy przy umowie o prace. Zostaje 3.9. Z tego kazdy grajek musi "oddac" na trenera, na reszte sztabu, na tych kilku grajkow poza 20 (bo kadra liczy wiecej).
jesli 1.6 mln to nie budzet placowy to z niespelna 4 tys netto odpada spokojnie srednio kilka stowek na glowe na transport, noclegi, koszty do pzpnu itd. Wiec raczej Vitaminka wiele sie nie pomyliles.Oczywisacie nie wiem jakie nasi pilkarze maja umowy, ale przy tych o prace mozna to mniej wiecej tak szacowac.
chcac REALNIE wzmocnic zespol w tej lidze trzeba by miec w kazdej formacji jakis komin placowy, powiedzmy te 10 tys wiecej na grajka. 10 x 4 x 12 = 480 tys rocznie. Netto, czyli brutto 0.8 wiecej. Czyli na takich fidziukiewiczow moga sobie pozwolic kluby majace budzet ok 2.5 mln wzwyz