Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
Może wreszcie czas na taki sektor i u nas.
Może nie od razu sektor, ale wydzielone miejsce gdzie można by zostawić dziecko pod opieką kogoś na wzór animatora, który ogarnie atrakcje związane z meczem, kibicowaniem.
W klubie się poprawiło finansowo to może znalazło by się parę złotych na zadbanie o nasz narybek.
Można też postawić puszkę i kto zostawi dzieciaka, a będzie miał ochotę to coś wrzuci .
Nie ma nic gorszego niż nudzące się dziecko na meczu, bo już na stadion nie wróci. A wiadomo, że i mamusia przychylniejszym okiem popatrzy na tatusia idącego na mecz z pociechą, niż zostawiającego ją z nią
A wszak już w XVI w. pisano "Takie będą hutnicze zastępy, jakie ich młodzieży chowanie"
Może nie od razu sektor, ale wydzielone miejsce gdzie można by zostawić dziecko pod opieką kogoś na wzór animatora, który ogarnie atrakcje związane z meczem, kibicowaniem.
W klubie się poprawiło finansowo to może znalazło by się parę złotych na zadbanie o nasz narybek.
Można też postawić puszkę i kto zostawi dzieciaka, a będzie miał ochotę to coś wrzuci .
Nie ma nic gorszego niż nudzące się dziecko na meczu, bo już na stadion nie wróci. A wiadomo, że i mamusia przychylniejszym okiem popatrzy na tatusia idącego na mecz z pociechą, niż zostawiającego ją z nią
A wszak już w XVI w. pisano "Takie będą hutnicze zastępy, jakie ich młodzieży chowanie"
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
Mecz to mecz, a nie piaskownica.
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
Obawiam się że na obecnym "estadio de la gruz" byłby chyba problem z wydzieleniem odpowiedniego miejsca. Ale na naszym nowym stadionie o ile się doczekamy , jestem jak najbardziej za . Sam to przerabiam teraz biorąc młodego który niekiedy marudzi że mu się nudzi. Za to był w swoim żywiole jak na paru meczach były oprawy , race, machanie fkagami itp... 

FC PORĘBA
-
- Posty: 2400
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
a czy już czasem dobre parę lat temu nie było takiego kącika dla brzdąców?
jak dla mnie pomysł rewelacyjny.
jak dla mnie pomysł rewelacyjny.
Wawrów! <oklaski> Wawrów!
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
Cel osiągnięty, ostatni mecz ze Zniczem będzie bez ciśnienia. Na trybunach luzik i święto
można by to połączyć z Dniem Dziecka i może darmowe/czy bardzo ulgowe bilety lub np. wstęp z dorosłym dla dzieci do 15 lat free.
Do tego jakieś atrakcje dla młodych.
Np. wprowadzanie drużyn przez dzieci niezwiązane z akademią (np tych z chodź na HKSa), strzelanie karnych w przerwie tylko dla dzieciaków i może pizza nie sushi jako nagroda (nie wiem czy mamy jeszcze pizzerie jako sponsora) lub hutnicze gadżety
.
Rozgłosić to w Starej Hucie – jakieś plakaty przy szkołach.
Kiedy jak nie na takich meczach.

Do tego jakieś atrakcje dla młodych.
Np. wprowadzanie drużyn przez dzieci niezwiązane z akademią (np tych z chodź na HKSa), strzelanie karnych w przerwie tylko dla dzieciaków i może pizza nie sushi jako nagroda (nie wiem czy mamy jeszcze pizzerie jako sponsora) lub hutnicze gadżety

Rozgłosić to w Starej Hucie – jakieś plakaty przy szkołach.
Kiedy jak nie na takich meczach.
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
ksh72 pisze:Cel osiągnięty, ostatni mecz ze Zniczem będzie bez ciśnienia. Na trybunach luzik i świętomożna by to połączyć z Dniem Dziecka i może darmowe/czy bardzo ulgowe bilety lub np. wstęp z dorosłym dla dzieci do 15 lat free.
Do tego jakieś atrakcje dla młodych.
Np. wprowadzanie drużyn przez dzieci niezwiązane z akademią (np tych z chodź na HKSa), strzelanie karnych w przerwie tylko dla dzieciaków i może pizza nie sushi jako nagroda (nie wiem czy mamy jeszcze pizzerie jako sponsora) lub hutnicze gadżety.
Rozgłosić to w Starej Hucie – jakieś plakaty przy szkołach.
Kiedy jak nie na takich meczach.
1950% racji
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
https://www.facebook.com/photo/?fbid=10 ... 2112239096
czyzby rekord frekwencji na CHnHKS?
@Winneotou?
czyzby rekord frekwencji na CHnHKS?
@Winneotou?
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
dUfio pisze:https://www.facebook.com/photo/?fbid=1065891782239129&set=pcb.1065892112239096
czyzby rekord frekwencji na CHnHKS?
@Winneotou?
Tak rekord w normalnym dniu meczowym. Troszkę więcej było rok temu z okazji Dnia Dziecka. Wiadomo, lepsza pogoda i dużo więcej atrakcji. Teraz, co bardzo cieszy, wszyscy oprócz 2 chłopców, poszli na mecz do młyna. Co z resztą widać

Panowie zróbcie kiedyś dzieciom miłą niespodziankę i przyjdźcie kiedyś na Chodź na Hakaesa podopingować dzieciaków. Może z jakąś flagą, racą. Byliby wniebowzięci.
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
nie wiedziałem gdzie to na napisać to napisze tutaj. Nowa maskotka klubowa jest brzydka, niezwiązana z klubem, po prostu tragedia. Zmarnowany potencjał na fajną promocje marki "Hutnik". Czytam komentarze w mediach i wszyscy maja beke "co to za pomysl z kotem" - delikatnie pisząć.
https://p3.miasteczko-slaskie.pl/galeri ... en-hutnika
Maskotka w takim stroju byla by spoko, moze tego kota ubrac?
https://p3.miasteczko-slaskie.pl/galeri ... en-hutnika
Maskotka w takim stroju byla by spoko, moze tego kota ubrac?

pzdr Osiek
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
Kij ma dwa końce jak to zwykle bywa, jeden to taki że faktycznie mógł być ogłoszony konkurs na pomysł maskotki klubowej i wtedy były by pomysły na nią ( mój np. robot bo kojarzy się z metalem czyli hutą) ale drugi koniec kija jest taki że z tego co ogólnie wiadomo była to inicjatywa kibica a za to szacunek bo dzieci mają radochę , przyciąga on napewno uwagę młodszej publiczności i ogólnie sympatyczna maskotka. A co ma wspólnego kot z Hutnikiem? Nie wiem, jedynie co mi do głowy przychodzi to to że jest klubowy kot który się zadomowił i daje się pieścić wszystkim.
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
jeśli to oddolna inicjatywa kibica to trochę zmienia postać rzeczy
pzdr Osiek
-
- Posty: 2400
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
dzuhas pisze:nie wiedziałem gdzie to na napisać to napisze tutaj. Nowa maskotka klubowa jest brzydka, niezwiązana z klubem, po prostu tragedia. Zmarnowany potencjał na fajną promocje marki "Hutnik". Czytam komentarze w mediach i wszyscy maja beke "co to za pomysl z kotem" - delikatnie pisząć.
https://p3.miasteczko-slaskie.pl/galeri ... en-hutnika
Maskotka w takim stroju byla by spoko, moze tego kota ubrac?
chodziło o Ikwuczkę i słynny tiktok jego narzeczonej.
Wawrów! <oklaski> Wawrów!
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
czy taki sławny? nie każdy jest taki mlodzieżowy jak Ty i używa Tik Toka. JA np jestem tradycjonalistą i sram przy fejsbuku/twiterze.
pzdr Osiek
-
- Posty: 2400
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
dzuhas pisze:czy taki sławny? nie każdy jest taki mlodzieżowy jak Ty i używa Tik Toka. JA np jestem tradycjonalistą i sram przy fejsbuku/twiterze.
ktoś wklejał, chyba Dufio. on jest jeszcze młody i zna się na tych tiktokach. ja jestem nadal na etapie naszej klasy i gadu gadu. a jeśli chodzi o sprawy toaletowe, to ja czytam składy kosmetyków.
Wawrów! <oklaski> Wawrów!
Re: Sektor rodzinny - "Kiedy byłem małym chłopcem ojciec zabrał mnie na mecz"
luke.krak pisze:A co ma wspólnego kot z Hutnikiem? Nie wiem, jedynie co mi do głowy przychodzi to to że jest klubowy kot który się zadomowił i daje się pieścić wszystkim.
To chyba oczywiste z punktu widzenia klubu (do niedawna) kibolskiego - lepiej być kotem niż psem