forum.hutnik.krakow.pl

Chyba już od bardzo dawna nie było tak aby Hutnik w ostatniej kolejce jeszcze walczył o coś istotnego nie licząc walki z przekrętem lubelskiego związku ale tamto nie było na boisku. Na pewno z Lechią w 2000, później się raczej wszystko rozstrzygało wcześniej.

Oczywiście nie wszystko zależy od nas, ale zanim się zacznie sprawdzać mecze rywali trzeba jeszcze samemu zrobić swoje, bo proste nie będzie przy osłabionym składzie ale w końcu gramy u siebie.

7 godzin do baraży

nie bardzo rozumiem co tu sie dzieje, Hutnik stoi a Olimpia gra

Najwidoczniej o wielkiego batona Gramy
Gdzie ten zespół z meczu z Polonią czy Lechem
Wyniki zjebane to co będą się pocić
Szkoda tylko kibiców

Aaa i chuj - Chojnice, Kalisz, Bytom i Wola prowadzą, więc chociaż jakoś mniej żal.

Zero ambicji.
Dwa ostatnie mecze pokazały że na baraże nie zasługujemy.
Fajnie że się utrzymaliśmy bez problemu.

Kpina

Podsumowaniem tej porażki akcją z ostatniej minuty chyba Urbańczyka przekładka i po okazji jebnalby z pierwszej i 2-2

Mecz przegrany już przed meczem.
Chłopaki nie wierzyli że w innych meczach będą dobre wyniki.


Mimo wszystko idzie ku dobremu.


Szkoda bo Liga mistrzów będzie sezon później.

W kolejnym sezonie.... kiełbasy do góry i golimy frajerów

Był Będzie Jest......

Widać było brak zaangażowania w to spotkanie. Bardzo słabo się to oglądało. Odniosłem wrażenie że naszym piłkarzom nie chce się grać w pełnym słońcu, dopiero w drugiej połowie gdy się ochłodziło, lokomotywa ruszyła

Jeżeli ktoś odgórnie nie dał im polecenia, to po takiej postawie w ostatnich dwóch meczach wszyscy powinni wypierdalać

PJS zgarnięte i było blisko baraży także wynik dobry jak z takiego składu wycisnąć taki wynik a szkoda bo jakby była mocniejsza ławka to być może nie byli tak zajechani jak w dzisiejszym meczu

Mam głęboke przeświadczenie, że baraży nie mamy przez Budzińskiego i jego MMA na wyjeździe.

I teraz dwie sprawy:
a). albo bierzemy piłkarzy z zewnątrz na odpowiednim poziomie (ładujemy mnóstwo kasy),
b). albo gramy swoimi - wiślacy - typu Głogowscy, Chmiel, Hoyo - nie wykażą determinacji, zdolności wolicjonalnej. Bo i po co? Widać, gdzie była walka, a gdzie nie.

Ale mowiac o wislakach typu Hoyo, Glogowscy czy Chmiel masz na mysli to ze tam.grali czy to ze kibicuja? U Glogowskiego np dzis widziałem wiecej walki jak u Tarasovsa. Lelek nasz a dzis tez nic nie pokazal. Niewiem czy to ma znaczenie ze ktos kopal w juniorach wisly to teraz u nas mu sie nie chce.