ostatni raz z Resovią na wyjezdzie gralismy w maju 2008. Był to sezon przed reorganizacja gdzie z 3 ligi poludniowo wschodniej leciała polowa druzyn do... nowej 3 ligi (realnie 4) malopolsko-swietokrzyskiej. Choc w poprzednich sezonach szlo nawet nawet niezle, co prawda nawet nie krecilismy sie kolo walki o awans ale bylismy w czubie i wydawalo sie ze bedziemy znow w czolowce i zostaniemy na trzecim poziomie, czyli w 2 lidze wschodniej, ale nic z tego... od poczatku szlo jak po grudzie. I 1 maja choc to byla dopiero 26 kolejka utrzymanie mozna bylo traktowac w kategorii cudu (zreszta nawet w Rzeszowie wywiesilismy transparent "wiara czyni cuda").
Mecz skonczyl sie wynikiem 2:2 i debiutanckiego gola zdobyl pozniejszy rekordzista hutniczych goli, czyli 21-letni wowczas Krzysztof Świątek. Grali tez min pozniejszy ponowny wspolczesny pilkarz Hutnika, Arkadiusz Garzeł, czy takie ananasy jak... Ibrahim Sunday, Paweł Wasilewski, ze znanych wychowankow tamtego czasu Tadeusz Kaczor czy Piotr Antas.
Kibicowsko mecz ciekawy, choc przez wyniki nasza frekwencja (ok 200 w tym 35 Jastrzebie) byla niedosytem, nawet z tego co kojarze byla grozba, ze nie wypali specjal, który organizowalismy po raz drugi w naszej kibicowskiej historii, na szczescie zebralismy wymagana liczbe osob.
Gralismy na stadionie Resovii, mocno lekkoatletycznym gdzie w latach 01-03 dochodzilo do sporych awantur. Tym razem tez była napieta sytuacja, sporo bluzgow, oprawa gosci beda nawiazaniem do naszej osmiornicy, pod koniec ktos z Resovii wyskoczyl na murawe, ale szybko interweniowaly sluzby. Na dobre wjechala wtedy piosenka naszym klubem HKS
https://www.youtube.com/watch?v=L3hQ8HlW7Uoogolnie wyjazd na duzy plus
pilkarsko kilka dni pozniej dopisalismy 3 pkt za wspominany tu walkower z Orletami, ale potem była katastrofa i przypieczestowanie spadku po serii porazek z Łęczna, Przebojem, Naprzodem, KSZO, Brzeskiem i Strozami... wygrana 4:0 z walczaca jeszcze o utrzymanie Stala Rzeszów niewiele zmienila w fatalnym odbiorze druzyny Mikulskiego.
mimo katastrofy pilkarskiej nienajgorzej wygladalismy na niektorych ostatnich meczach sezonu, np. w Wolbromiu (nas 170 a tu kolejne „kalkulatorowe” nagrnaie z tego okresu
https://www.youtube.com/watch?v=m9wpjg-EGhs ) i Ostrowcu (110). Jezdzilismy tez na kadre byliśmy np. na meczu z Dania w Chorzowie, czy prosto po Strozach na meczu Euro w Klagenfurcie.
Ogolnie ciekawy czas, mimo dramatu sportowego cakiem niezle wspominam