
Temat o wszystkim
Moderator: dUfio
Niby żadna nowość ani sensacja, ale na tym skanie tak ładnie widać jak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nie płakać po papieżu to hasło cool i prawo do wolności,natomiast nie płakać po wejchercie to skandal i czemu policja ich wszystkich nie aresztowała...


Mówię to co myślę, robię to co mówię
Nowa huta przy tym co tu widać -> http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/10 ... na-swiecie to miejscowość uzdrowiskowa 

BIEDA NIGDY NIE JEST SMUTNA
http://www.glosujnagortata.pl/ głosować Panie i Panowie!
Jak ukraiński milicjant powinien pić wódkę
Wydany w niewielkim nakładzie poradnik "Funkcje etyki zawodowej w określonych sytuacjach działań operacyjno-śledczych związanych z używaniem alkoholu" ma pomóc ukraińskim milicjantom przetrwać sytuacje, w których zmuszeni są do picia alkoholu. Praca Birjukowa jest w dużej mierze streszczeniem noszącej taki sam tytuł książki dr. Jurija Irchina z 2008 r.
Oba poradniki szczegółowo wyjaśniają, jak pić, aby nie stracić przytomności w czasie zakrapianego spotkania i nie wyjawić służbowych tajemnic. Jedną z głównych reguł jest zażycie przed "operacją" kilkunastu tabletek aktywnego węgla i witaminy B1.
Do najważniejszych zasad funkcjonariusza milicji na służbie autorzy podręczników zaliczają wierność klasycznej, wysoko gatunkowej wódce i zrezygnowanie z kolorowych alkoholi.
Irchin rozstrzyga również dylemat "jeść czy nie jeść" i dzieli zakąski na dopuszczalne i na te, których należy unikać. Milicjant powinien więc zakąszać gotowanymi ziemniakami, marynowanymi grzybami i kapustą. Do zakąsek sprzyjających wyjawieniu tajemnicy śledztwa należą zaś ryby, żółty ser i mięso.
Poradniki uczą również, jak leczyć kaca i jak szybko wytrzeźwieć. "Od czego zachorowałeś, tym się lecz" - radzi Birjukow. Metody walki z kacem autor wylicza w porządku od najsłabszych, do których należy picie niegazowanej wody mineralnej czy solidne śniadanie, do najskuteczniejszych - takich jak zjedzenie na czczo tabliczki gorzkiej czekolady. Najmocniejszym środkiem do błyskawicznego wytrzeźwienia jest według generała szklanka wody zmieszanej z 10-proc. roztworem amoniaku. Jednak sposób ten powinien być stosowany przez funkcjonariuszy jedynie w skrajnych przypadkach.
Oprócz praktycznych porad książka Birjukowa zawiera "Słowniczek alkoholowy", w którym autor szczegółowo opisuje znaczenie takich słów jak np. "chlać".
Źródło: Gazeta Wyborcza
Wydany w niewielkim nakładzie poradnik "Funkcje etyki zawodowej w określonych sytuacjach działań operacyjno-śledczych związanych z używaniem alkoholu" ma pomóc ukraińskim milicjantom przetrwać sytuacje, w których zmuszeni są do picia alkoholu. Praca Birjukowa jest w dużej mierze streszczeniem noszącej taki sam tytuł książki dr. Jurija Irchina z 2008 r.
Oba poradniki szczegółowo wyjaśniają, jak pić, aby nie stracić przytomności w czasie zakrapianego spotkania i nie wyjawić służbowych tajemnic. Jedną z głównych reguł jest zażycie przed "operacją" kilkunastu tabletek aktywnego węgla i witaminy B1.
Do najważniejszych zasad funkcjonariusza milicji na służbie autorzy podręczników zaliczają wierność klasycznej, wysoko gatunkowej wódce i zrezygnowanie z kolorowych alkoholi.
Irchin rozstrzyga również dylemat "jeść czy nie jeść" i dzieli zakąski na dopuszczalne i na te, których należy unikać. Milicjant powinien więc zakąszać gotowanymi ziemniakami, marynowanymi grzybami i kapustą. Do zakąsek sprzyjających wyjawieniu tajemnicy śledztwa należą zaś ryby, żółty ser i mięso.
Poradniki uczą również, jak leczyć kaca i jak szybko wytrzeźwieć. "Od czego zachorowałeś, tym się lecz" - radzi Birjukow. Metody walki z kacem autor wylicza w porządku od najsłabszych, do których należy picie niegazowanej wody mineralnej czy solidne śniadanie, do najskuteczniejszych - takich jak zjedzenie na czczo tabliczki gorzkiej czekolady. Najmocniejszym środkiem do błyskawicznego wytrzeźwienia jest według generała szklanka wody zmieszanej z 10-proc. roztworem amoniaku. Jednak sposób ten powinien być stosowany przez funkcjonariuszy jedynie w skrajnych przypadkach.
Oprócz praktycznych porad książka Birjukowa zawiera "Słowniczek alkoholowy", w którym autor szczegółowo opisuje znaczenie takich słów jak np. "chlać".
Źródło: Gazeta Wyborcza
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/ekstra ... omosc.html
No to po kilkunastu latach dołożymy rękę coby ruch pokarać
No to po kilkunastu latach dołożymy rękę coby ruch pokarać













polecam przeczytanie komentarzy które uświadamiają mi że ludzie jednak nie pogłupieli i wiedzą gdzie żyją

BIEDA NIGDY NIE JEST SMUTNA
Rekord wszech czasów jeżeli chodzi o cenę biletu kolekcjonerskiego
http://allegro.pl/polska-niemcy-warszaw ... 97989.html

http://allegro.pl/polska-niemcy-warszaw ... 97989.html
http://www.youtube.com/watch?v=WcvNvGsMImc
sorry za jakosc
sorry za jakosc
Kilka ciekawostek z Wysp Brytyjskich:
1) 3 lata temu pewien 50-latek pojechal samochodem na zakupy. Kupil to co trzeba i ...... zapomnial gdzie zaparkowal
Kilka tygodni temu jeden z ochroniarzy pilnujacy parkingu w pewnym shopping centre zwrocil uwage na bardzo zabrudzony i zaniedbany samochod. Okazalo sie, ze nalezy do tego goscia co pojechal na zakupy. Po sprawdzeniu kamer CCTV okazalo sie, ze auto nie bylo ukradzione, lecz pozostawione tam przez wlasciciela
. Co ciekawe zostawil on w srodku na stacyjce swoja karte bankomatowa, ktora takze zaden zlodziej sie nie zainteresowal.
2) W jednej z wazniejszych baz policyjnych w UK pracowal pewien gliniarz. Pewnego dnia nie wrocil do domu. Zona powiadomila jego kolegow. Rozpoczely sie poszukiwania. Minely 3 tygodnie bez sladu goscia. Az ktoregos dnia pewnego sprzatacza pracujacego w tej waznej bazie policyjnej zaciekawilo, ze jedna z toalet jest od dluzszego czasu bezprzerwy zajeta. Otworzyl drzwi, a tam ...... martwy zaginony policjant
.
3) Kilka dni temu para 50-letnich Kanadyjczykow wracala z wakacji w UK do domu w Kanadzie. Mieli ze soba porcelanowa nieduza figurke zolnierza o wartosci 150 funtow. Byl to prezent od zona dla meza, ktory byl kiedys zolnierzem. Kiedy przechodzili przez bramki na lotnisku zostali zatrzymani przez straznikow granicznych, ktorzy zabrali im KARABIN o dlugosci 7cm z figurki tego zolnierza! Nie pomogly argumenty, ze to nie jest prawdziwa bron i ze nikomu to krzywdy nie moze zrobic. Funkcjonariusze byli nieugieci. Przepisy przeciez mowia, ze zadna bron nie ma prawa dostac sie na poklad samolotu
4) Miesiac temu pewien 36-letni kibic Liverpoolu zmienil sobie imie i nazwisko na Fernando Torres. Uwazal, ze Hiszpan jest najlepsza rzecza, jaka kiedykolwiek przytrafila sie Liverpoolowi. 5 dni temu Torresa kupila Chelsea
.
1) 3 lata temu pewien 50-latek pojechal samochodem na zakupy. Kupil to co trzeba i ...... zapomnial gdzie zaparkowal


2) W jednej z wazniejszych baz policyjnych w UK pracowal pewien gliniarz. Pewnego dnia nie wrocil do domu. Zona powiadomila jego kolegow. Rozpoczely sie poszukiwania. Minely 3 tygodnie bez sladu goscia. Az ktoregos dnia pewnego sprzatacza pracujacego w tej waznej bazie policyjnej zaciekawilo, ze jedna z toalet jest od dluzszego czasu bezprzerwy zajeta. Otworzyl drzwi, a tam ...... martwy zaginony policjant

3) Kilka dni temu para 50-letnich Kanadyjczykow wracala z wakacji w UK do domu w Kanadzie. Mieli ze soba porcelanowa nieduza figurke zolnierza o wartosci 150 funtow. Byl to prezent od zona dla meza, ktory byl kiedys zolnierzem. Kiedy przechodzili przez bramki na lotnisku zostali zatrzymani przez straznikow granicznych, ktorzy zabrali im KARABIN o dlugosci 7cm z figurki tego zolnierza! Nie pomogly argumenty, ze to nie jest prawdziwa bron i ze nikomu to krzywdy nie moze zrobic. Funkcjonariusze byli nieugieci. Przepisy przeciez mowia, ze zadna bron nie ma prawa dostac sie na poklad samolotu

4) Miesiac temu pewien 36-letni kibic Liverpoolu zmienil sobie imie i nazwisko na Fernando Torres. Uwazal, ze Hiszpan jest najlepsza rzecza, jaka kiedykolwiek przytrafila sie Liverpoolowi. 5 dni temu Torresa kupila Chelsea
