![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Moderator: dUfio
Spektakl „Klątwa” został wczoraj przerwany przez grającą w nim aktorkę Julię Wyszyńską. Zamiast monologu, w którym mowa jest o zbiórce pieniędzy na wynajęcie płatnego zabójcy Jarosława Kaczyńskiego. I zarządziła minutę ciszy ku pamięci zamordowanego prezydenta Gdańska.
Do zdarzenia doszło 15 stycznia w Teatrze Powszechnym im. Zygmunta Hübnera w Warszawie, gdzie grana jest skandaliczna budząca "sztuka", uderzająca m.in. w religię katolicką.
Spektakl zyskał rozgłos m.in. przez odgrywane w nim scen seksu oralnego z figurą św. Jana Pawła II, ścinaniem piłą mechaniczną kilkumetrowego krzyża, obsceniczne akty z udziałem aktorów przebranych za duchowieństwo czy właśnie padającego ze sceny pomysłu zbiórki pieniędzy na wynajęcie płatnego zabójcy, który miałby zamordować prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Do tej ostatniej sceny we wtorkowym przedstawieniu jednak nie doszło.
Aktorka Julia Wyszyńska, która miała mówić o owej zbiórce pieniędzy, przerwała spektakl. Stwierdziła, że wygłoszenie przez nią monologu byłoby niestosowne wobec zamordowania prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Ogłosiła natomiast minutę ciszy dla uczczenia pamięci tragicznie zmarłego.
Zwróciliśmy się z pytaniem o przyczyny decyzji autorów spektaklu do rzecznika prasowego Teatru Powszechnego. Zapytaliśmy, o jaką niestosowność chodziło twórcom spektaklu, którzy na co dzień powielają na scenie hasła zbiórki na płatnego mordercę wobec prezesa PiS.
Tak zaplanowana została ta scena, by nie wygłaszać monologu aktorki. To nie była jednak jej decyzja, ale wspólne postanowienie podjęte przez cały zespół aktorski.
Nie uzyskaliśmy odpowiedzi, czy o tej decyzji wie chorwacki reżyser spektaklu, który przebywa za granicą. Nie wiadomo też, kiedy autorzy przestaną uznawać, że scena jest niestosowna i wrócą do jej odgrywania.
Warto przypomnieć, że przed krytyką i protestami wobec spektaklu, bronili go politycy PO czy Nowoczesnej, dziś grzmiący o eskalacji napięcia i mowie nienawiści. Ówczesna poseł Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus, która angażowała się w promowanie spektaklu i jego obronę przed krytyką i protestami powtarzała, że to „wspaniałe i ważne przedstawienie”.
Dziś na Twitterze poseł Scheuring-Wielgus walcząc z mową nienawiści „przykleja” cytaty odnoszące się do tragedii z Gdańska: „Nienawiść ma niszczycielskie skutki. A wszystko zaczyna się od słów”, „język nienawiści zaczyna się w TVP”.
Chcecie wiedzieć co to polityka? Tusk w 2011 roku zapytany o zamordowanie działacza PiS przez byłego członka PO, powiedział tak:
"Jak najmniej polityki. Natomiast widzę coraz wyraźniej, że Kaczyński uznał, że to jest wiatr w żagle. Bardzo mi przykro, że jesteśmy świadkami wykorzystywania takich dramatycznych sytuacji do polityki. Tak po ludzku budzi to we mnie etyczny niesmak i sprzeciw." Ładne słowa, prawda? Więc zobaczmy co się teraz dzieje. Wystąpienia, wywiady, agitki i obarczanie winą przeciwników, napuszczanie ludzi na siebie, wskazywanie palcem wrogów publicznych. Tusk przyjeżdża do Gdańska wygłosić przemówienie, że "obronimy Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą". Już w pierwszych godzinach po ataku, politycy i media ustalają sobie wersję o motywach sprawcy. Już w pierwszych godzinach znają jego poglądy i twierdzą, że zabił przez "mowę nienawiści". No a mowa nienawiści to przecież wszystko, co mówią przeciwnicy polityczni. Tak jak plastelina jest nazistowska i zainspirowała do latania z nożem. Stało się jasne, że Adamowicz będzie najważniejszą postacią kampanii wyborczej PO.
Co dobija najbardziej? Że wykręcają się jak mogą, by nie nazywać mordem politycznym zastrzelenia Marka Rosiaka. Mimo, że zabójca Ryszard Cyba:
a) był w przeszłości działaczem PO,
b) był poczytalny,
c) mówił, że chciał zabić Kaczyńskiego, ale z powodu zbyt silnej ochrony postanowił zabić kogokolwiek z PiS-u,
d) przyznał się do winy, był w pełni świadomy, złożył obszerne wyjaśnienia, ale nigdy nie wyraził skruchy.
Sąd skazując Cybę na dożywocie, przyznał, że zabił on z pobudek politycznych.
Ale bez problemu, bez mrugnięcia okiem i jakiegokolwiek zawahania nazywają mordem politycznym czyn leczonego od lat schizofrenika z szalonym hasłem. Bo im pasuje do robienia polityki. Cynizm, hipokryzja, obłuda. Po prostu obrzydlistwo pod każdym względem, któremu ulegają miliony.
Gdyby jeszcze wykreowane na potrzeby kampanii hasło #StopNienawiści niosło za sobą jakieś efekty, realne, pozytywne przemiany w narodzie, to można by było machnąć ręką. Ale z nienawiścią walczą ci, którzy są nią przesiąknięci. Wytykają sobie teraz wzajemnie nienawiść, robiąc to z nienawiści do siebie i dorzucając nienawistne komentarze. Będzie jak było, albo i gorzej.
(Etos)
Wybory w Gdansku pokazaly niedawno,ze wcale ludzi az tyle go nie popiera,a to co wydarzylo sie w niedziele to wiadomo ze w sytuacji smierci to wystepuje zal i nagle te 90pr sie jednoczy.Gdansk to Walesa czyli niby czlowik wolnosci wyznajacy liberalne poglady,ale skumany z bylymi ubekami i aparatczykami z poprzedniego systemu i mocno angazujacy sie nadal w polityke i wzbudza negatywne emocje w kraju,zreszta Hall tez nawet w kosciele pokazal o co tym srodowiskom z to otoczenia chodzi,czyli o zdobycie wladzy i o korytoQlawy pisze:Ja tylko stwierdzi³em jak po 20latach ludzie byli oddani swojemu prezydentowi. 90% miasta stoi za nim murem. Tu nie na polityki. Swoj± droga koles powinien dostaæ karê ¶mierci. Po co trzymaæ recydiwiste tyle w wiêzieniu.
Z ciekawostek w pasku tvp info pokaza³o siê informacja, ¿e dziêki dzia³aniom rz±du pobito rekord WO¦P.
Jacek K. Ma ch³op rozmach. Takiego cudu by nawet ojciec Tadeusz nie wymy¶li³.
MISIEK72 pisze:https://m.youtube.com/watch?v=IadvQuJQNN0
Wojciech Sumliński i wszystko w temacie.
Qlawy pisze:MISIEK72 pisze:https://m.youtube.com/watch?v=IadvQuJQNN0
Wojciech Sumliński i wszystko w temacie.
To jest coś co widzi jedna strona też z nadmierna przesada. A druga strona widzi inaczej też z przesada.
Zawsze będzie impas.
Tu nie chodzi by były wyzwiska itp.
Wypowiedź odwołuje się do katolickiej wiary.
Minuta ciszy w rządzie.
Samo pokazuje za siebie jak Polakami można sterować przez kwestie wiary. Kościół to potężna instytucja która niestety trochę się pogubila we współczesnym świecie a zwłaszcza polskiej polityce