Hutnik Kraków - Siarka Tarnobrzeg 7.09.2019, godz. 17:00
Hutnik Kraków - Siarka Tarnobrzeg 7.09.2019, godz. 17:00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
-
- Posty: 199
- Rejestracja: pt sie 19, 2005 7:24 pm
- Lokalizacja: Nowa Huta
-
- Posty: 199
- Rejestracja: pt sie 19, 2005 7:24 pm
- Lokalizacja: Nowa Huta
My też graliśmy cały mecz w 10 - wpuszczanie Ogara do składu to nic innego jak gra w 10 i działanie na szkodę Hutnika i całej taktyki meczowej. Gość chodzi cały mecz, nic sobą nie prezentuje, zero jakiejkolwiek chęci do biegania i gry a Janiczak cały czas mecz w mecz wystawia tego pajaca do składu!
Ja nie wiem czy Janiczak jest aż tak ślepy czy jeszcze wierzy że coś się zmieni w podejściu i umiejętnościach tego pseudo piłkarza ale zaczyna być to już mało zabawne. A potem jest efekt jaki jest że mecz który był wygrany dziś kończy się remisem.
Z taką taktyką i brakiem wyciągania wniosków przez szacownego pana trenera z kolejnych rozegranych meczów o 2 lidze w tym roku należy zapomnieć!
Ja nie wiem czy Janiczak jest aż tak ślepy czy jeszcze wierzy że coś się zmieni w podejściu i umiejętnościach tego pseudo piłkarza ale zaczyna być to już mało zabawne. A potem jest efekt jaki jest że mecz który był wygrany dziś kończy się remisem.
Z taką taktyką i brakiem wyciągania wniosków przez szacownego pana trenera z kolejnych rozegranych meczów o 2 lidze w tym roku należy zapomnieć!
Nie jeżdżę po wyjazdach ale licząc mecze u siebie to był nasz najlepszy mecz od czasów Motoru Lublin.
Czy taka Siarka słaba? 11 na 11 miała dwie dobre okazje.
Na początku meczu wybronił Zajac a przy 1-0 minimalnie obok słupka. Goście nie bronili tylko dostępu do własnej bramki nawet przy 1-1 grając w 10. Fakt od 60 minuty opadli z sił. A w tym naszym szczytowym momencie nie mogli wyjść z połowy.
Coraz bardziej widać zgranie.
Świetnie Linca szkoda że ma tylko jedną nogę i Reczulski coraz solidniejszy zwłaszcza dobrze rogi bije.
Ach szkoda tego strzału Świętego.
W sumie tragedii nie ma. Tracimy 3 pkt do lidera. Nie jest źle.
Brawo za walkę i mecz szkoda remisu ale gramy dalej
Czy taka Siarka słaba? 11 na 11 miała dwie dobre okazje.
Na początku meczu wybronił Zajac a przy 1-0 minimalnie obok słupka. Goście nie bronili tylko dostępu do własnej bramki nawet przy 1-1 grając w 10. Fakt od 60 minuty opadli z sił. A w tym naszym szczytowym momencie nie mogli wyjść z połowy.
Coraz bardziej widać zgranie.
Świetnie Linca szkoda że ma tylko jedną nogę i Reczulski coraz solidniejszy zwłaszcza dobrze rogi bije.
Ach szkoda tego strzału Świętego.
W sumie tragedii nie ma. Tracimy 3 pkt do lidera. Nie jest źle.
Brawo za walkę i mecz szkoda remisu ale gramy dalej