Piotrek pisze:dUfio pisze:Piotrek pisze:Widocznie zarząd woli grać pjs, niż utrzymać drużynę w II lidze ).
Skoro tak to czemu nie gra Lelek? On punktuje w pjs a Mark nie
Jeśli tak jest i Pasza jest posłuszny (już to widzę) to na karteczce która ktoś niepostrzeżenie dostarcza mu przed meczem nie ma gościa z rocznika 2003?
To się kupy nie trzymaSkoro idziemy w pjs to na całość
Dokładnie też tak to widzę, natomiast wg mnie Lelek ma przechlapane u Paszy za to że podobno chciał odejść. Co mecz to szarpie i ma jakieś asysty, Mecz z Kotwicą - prawie objechał tego kolosa z nr4. Pozycja bramkarza - nawet nie wiem kto ile bramek wpuścił. Jak dla mnie mamy drużynę na walkę o baraże, ale nie z tym trenerem, który mówi, ze nie mamy skrzydłowych ale gramy 352. Taktyka tego trenera jest pobożnym życzeniem, rzeczywistość niestety to weryfikuje. Tu nie chodzi o to kto kogo lubi, tylko o nasz klub.
z tego co piszesz wynika ze Paszkiewicz jest jednoczesnie trenerem który:
-jest marionetką zarządu, którego celem nie jest wynik sportowy tylko zgarniecie kasy z PJS dlatego wystawia do skladu Szczewczyka niezaleznie od formy pilkarskiej
-ma tak duzą wladze, ze moze sobie pozwolic na odstawienie pilkarza punktujacego w pjs na boczny tor tylko za to, ze w przerwie miedzy rundami chcial zmienic klub. dlatego Lelek nie gra za duzo niezaleznie od formy pilkarskiej
ok.
a moze ani to ani to tylko po prostu Paszkiewicz dostal najpierw wolna reke w doborze zawodnikow do kadry (w miare mozliwosci finansowych) i zbudowal kadre jaka zbudowal po swojemu (stad tylu odpalonych, nawet wsrod kiedys kluczowych i tylu nowych nawet nie punktujacych w pjs) i wystawia sklad jaki uwaza za sluszny i pasuje mu do jego pomyslu na footbal z raz lepszym a czesciej gorszym skutkiem? czy takie scenariusz jest nierealny bo zawsze musi byc jakis spisek, intryga, interesy i sabotaz