Sezona ogórkowa w pełni - opowiedz kawała

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

VIKtor
Posty: 163
Rejestracja: pn sie 30, 2004 11:42 am
Lokalizacja: inąd

Postautor: VIKtor » czw cze 29, 2006 7:38 pm

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie,picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć - mówi - Jestem złota żabka. Moge spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu mówi - Toś kurwa wydumał....
"Nie jeden nie raz nasz kraj próbował zniszczyć
nie jeden raz powstaliśmy ze zgliszczy
teraz nasz czas nadszedł korona błyszczy
a ja z dumą na nią patrzę więc wytrzyj łzy - to ważne..."

SIMON NH
Posty: 1649
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: SIMON NH » czw sie 03, 2006 8:38 pm

rozmawiają owoce
- jestem kiwi co każdego ożywi
- jestem cytryna lubi mnie rodzina
- jestem marakuja... i nie wiem co powiedzieć


Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow wyskakuje wilk - stary
zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie
calowal !
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- Chyba, ku..., w koszyk

Jedzie autobusem facet i nagle wsiada do środka murzyn i staje mu na nodze. Facet nic nie mówi ale patrzy na murzyna i mysli:
- jak nie zejdzie w ciągu minuty to mu jebnę
Oczekał minutę a murzyn nic. To mysli sobie :
- dobra jeszcze 30 sekund i jak nie zjedzie mi z nogi to mu jebnę
Odczekał 30 sekund a murzyn nic dalej stoi, w tym samym czasie do autobusa wsiada drugi gość i staje obok nich. Facet wkurwiony mysli sobie:
- ostatnie 10 sekundi po czarnym
I patrzy na zegarek to na murzyna , murzyn zegarek, murzyn, zegarek, murzyn, zegarek. Mija dziesięc sekund i ładuje murzynowi prosto w twarz. Murzyn pada na ziemię a stojący obok facet też zaczyna tłuc murzyna. Zrobiła sie zawierucha wezwano policje i spisują zeznania. Pytają pierwszego dlaczego uderzył:
- bo murzyn stanął mi na nodze dałem mu najpierw minutę później 30 sek później 10 a on nic więc oberwał. Teraz pytają drugiego:
- WSIADAM DO AUTOBUSU. PATRZĘ A TU GOŚĆ SPOGLĄDA NA MURZYNA I NA ZEGAREK , MURZYN ZEGAREK MURZYN ZEGAREK I WKOŃCU ŁADUJE MU W PYSK TO JA TEŻ
- ale dlaczego ?
- MYŚLAŁEM ŻE W CAŁEJ POLSCE SIĘ ZACZĘŁO
Ostatnio zmieniony pt sie 04, 2006 10:21 am przez SIMON NH, łącznie zmieniany 1 raz.
Każdy człowiek jest głupcem przez pięć minut dziennie. Mądrość polega na tym, aby tylko przez pięć minut.
Elbert Hubbard

krowodrzaHKS
Posty: 816
Rejestracja: czw sty 19, 2006 4:13 pm
Lokalizacja: krowodrza

Postautor: krowodrzaHKS » czw sie 03, 2006 8:48 pm

SIMON NH pisze:rozmawiają owoce

- jestem marakuja... :
i mam malego... :lol:
raval pisze:Nasz klub jest kurwa zajbisty kocham go, kurwa ale patologia, ja pierdole

Obrazek

Wandyta
Posty: 544
Rejestracja: sob sie 28, 2004 10:50 pm
Lokalizacja: Borek Fałęcki

Postautor: Wandyta » pt sie 04, 2006 9:13 pm

SIMON NH pisze:
Jedzie autobusem facet i nagle wsiada do środka murzyn i staje mu na nodze. Facet nic nie mówi ale patrzy na murzyna i mysli:
- jak nie zejdzie w ciągu minuty to mu jebnę
Oczekał minutę a murzyn nic. To mysli sobie :
- dobra jeszcze 30 sekund i jak nie zjedzie mi z nogi to mu jebnę
Odczekał 30 sekund a murzyn nic dalej stoi, w tym samym czasie do autobusa wsiada drugi gość i staje obok nich. Facet wkurwiony mysli sobie:
- ostatnie 10 sekundi po czarnym
I patrzy na zegarek to na murzyna , murzyn zegarek, murzyn, zegarek, murzyn, zegarek. Mija dziesięc sekund i ładuje murzynowi prosto w twarz. Murzyn pada na ziemię a stojący obok facet też zaczyna tłuc murzyna. Zrobiła sie zawierucha wezwano policje i spisują zeznania. Pytają pierwszego dlaczego uderzył:
- bo murzyn stanął mi na nodze dałem mu najpierw minutę później 30 sek później 10 a on nic więc oberwał. Teraz pytają drugiego:
- WSIADAM DO AUTOBUSU. PATRZĘ A TU GOŚĆ SPOGLĄDA NA MURZYNA I NA ZEGAREK , MURZYN ZEGAREK MURZYN ZEGAREK I WKOŃCU ŁADUJE MU W PYSK TO JA TEŻ
- ale dlaczego ?
- MYŚLAŁEM ŻE W CAŁEJ POLSCE SIĘ ZACZĘŁO


o kurwa prawie sie polałem w gacie <lol2>


Cos ode mnie :) troche chamskie no ale choj...


Czym się różni ku klux klan od Nike??
... I to i to sprawia że murzyni szybciej biegają!!

Czym sie rózni wagon piasku od wagonu z żydami ?!
-wagonu z piaskiem nie da sie rozładowac widłami

Poszło dwuch zydów do lodziarni i jeden dostał dwie kulki a drugi z automatu

Poszedł zyd do miasta po mleko i dostał z bańki

Czemu SS-mani chowali zydów w ziemi do góry dupami ?!
-zeby miec gdzie rowery parkowac

Z pamiętnika Gestapowca.
-Siedziałem sobie wieczorem w pokoju, czytałem książkę,a w kominku wesoło trzaskali Żydzi

mówi jeździec do swego ślepego konia:
"co ty na to żeby wystartować w Wielkiej Pardbickiej?"
koń odpowiada:
"nie widzę przeszkód"

Wraca późnym wieczorem kulawy i garbaty z imprezy w remizie idą, idą i dochodzą do bramy cmentarza.
garbaty: Przez cmentarz jest krótsza droga, idziemy?
kulawy: Coś ty! Ja po nocy nie będę łaził po cmentarzu!
Garbaty był odważniejszy i zdecydował się iść na skróty. Kulawy poszedł naokoło. Spotykają się z drugiej strony. Garbaty już czeka na kulawego... tylko że jakoś inaczej wygląda... nie jest już garbaty! Skacze z radości i woła do kulawego: Zobacz mam proste plecy!
kulawy: Faktycznie. Jak to się stało?
garbaty: Szedłem przez cmentarz a tu nagle zza grobu wyskakuje zjawa i pyata "masz garb?", no to ja mówię, że mam a ona na to "no to daj!" I jestem prosty!
kulawy: Niesamowite! Słuchaj, a może jak ja pójdę to mi ta zjawa da lepszą nogę!
garbaty: Pewnie! Idź!
No to idzie kulawy na cmentarz, idzie, rozgląda się a tu zza grobu wyskakuje zjawa i pyta: masz garb?
kulawy: nie
zjawa: no to masz!
:lol: :lol:

Poszedl maly Jasio do cyrku i tak sie zlozylo, ze musial usiasc w pierwszym rzedzie. Rozpoczal sie wystep i na arene wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jak masz na imie?
- Jasiu.
- A wiec Jasiu, czy ty jestes glowa krowy?
- Nie.
- A czy ty jestes tulowiem krowy?
- Nie.
- A wiec Jasiu, ty jestes d**a wolowa!! HAHAHA!!! - zasmial sie szyderczo Klaun Szyderca.
Smutny Jasio wrocil do domu, opowiedzial wszystko tacie, na co ten mu mowi:
- Jasiu, jutro tez pojdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu bedzie sie smial.
- Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z toba Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty.
No i tak sie stalo. Nastepnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzedzie i czekaja na wystep Klauna Szydercy. Wychodzi wiec Klaun Szyderca na arene i zaczyna swoj znany wystep. Podchodzi do Jasia pyta:
- Jasiu, czy ty jestes glowa krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty:
- s**erda**j !
:lol: http://www.spierdalaj.org/

Mąż i żona leżą w łóżku, środek nocy, ktoś dobija się do drzwi. Budzą się oboje zdziwieni, patrzą na zegarek - trzecia. Za oknami ulewa. Walenie do drzwi nie ustaje. Mąż zwleka się z łóżka i idzie zobaczyć kto to. Za drzwiami stoi zawiany osobnik i mówi:
- Dobry wieczór szanownemu panu. Czy mógłby mnie pan pchnąć?
Mąż wytrzeszcza oczy:
- A idź pan! Trzecia nad ranem i potworna ulewa a ja jestem w piżamie. Daj pan spokój!
Trzaska drzwiami i wraca do sypialni. Żona pyta kto to się dobijał
- Jakiś gość chciał, żeby go pchnąć
- I co zrobiłeś?
- Nic. Przecież nie będę wychodzi na deszcz w środku nocy.
Na co żona z oburzeniem:
- No wiesz co, powinieneś się wstydzić! Pamiętasz jak miesiąc temu rozkraczył nam się samochód? Gdyby nie jacyś obcy ludzie to byśmy utknęli na noc w środku lasu.
- Faktycznie, zapomniałem - reflektuje się mąż. - Powinienem mu pomóc.
Wstaje z łóżka, ubiera się i wychodzi na zewnątrz. Ciemność
- Hej, jest pan tam? - woła
- Tak - dolatuje głos z ciemności
- Nadal pan chce, żeby pana pchnąć?
- Jasne!
- A gdzie pan jest? - mąż próbuje coś dostrzec w ciemności
- Tutaj, na huśtawce!

pablo
Posty: 1555
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 8:27 am
Lokalizacja: Galaktyka Kurvix

Postautor: pablo » śr sie 09, 2006 3:16 pm

Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żone. Ostatkiem sił wydobył się z łóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dzieciństwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami sięgnał po jedno i w tym momencie żona go zdzieliła ścierką:
- Zostaw ku***, to jest na stype!
-------------------------------------------------------------------------
W szkole. trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto Cieszyn.
- Aniu, co robi twój tata?
- Jest nauczycielem w przedszkolu.
- A ile zarabia?
- 760 zł.
- A mama?
- Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł.
- To ile wynosi wasz budżet?
- 1400 zl miesięcznie.
- Bardzo dobrze, piątka.
Jasiu, a twój tata?
- Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł, mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz budżet wynosi 9000zl miesięcznie.
- Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić...
- Ch*j mnie to boli, przynajmniej żyjemy jak ludzie...

Hutnik_Skarpa
Posty: 848
Rejestracja: czw mar 10, 2005 11:55 am

Postautor: Hutnik_Skarpa » śr sie 09, 2006 10:26 pm

Spotyka się trzech facetów.Pierwszy mówi:
- Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy...nie wiedziałem że pali!!
Na to drugi:
- To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę... Nie wiedziałem że pije!!
A trzeci facet mówi:
- Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę... Nie wiedziałem że ma penisa!!


Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej dziewczynie urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste.
W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił narzeczonej rękawiczki. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki. Bez sprawdzania, co jest gdzie,facet wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
" Kochanie, ten prezent wybrałem dla Ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zniszczone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieje, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością.
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywiniętych tak, by widać było trochę futerka "



12 rzeczy, które chciałby usłyszeć mężczyzna:
1. Kochany, jesteś pewien, ze wypiłeś już wystarczająco dużo?
2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie;
3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago;
4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku;
5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie?
6. Tak mnie podniecasz kiedy jesteś pijany!
7. Oczywiście kochanie, za rok tez będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami;
8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grac w pokera;
9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoja nową minispódniczkę. Musisz to zobaczyć!
10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej!
11. Kochany co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy?
12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry.


W studenckiej stołówce
-poproszę dwie parówki...
Z sali słychać -O bogaty, bogaty
-...i osiem widelców.

Awatar użytkownika
PrYzU
Posty: 193
Rejestracja: sob mar 26, 2005 3:41 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: PrYzU » pn sie 14, 2006 10:51 am

Nie wiem, czy robicie też zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej i komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by ich lepiej podrzucić do następnego TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy się zaczną nawzajem pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel.
- Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w poniedziałek i wczoraj też !







Na przesłuchaniu policjant mówi:
- No to niech pan opowie jak to bylo
- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
- Napastowali pana?
- Nie... na sucho pojechali







Drużynowe Mistrzostwa Świata w robieniu loda!!! Zjechały się panie z całego świata. Oczywiście nie zabrakło prasy, radia, telewizji...etc.
Korespondent jednej z stacji TV przeprowadza wywiady z drużynami. Najpierw zaczyna rozmowę z amerykankami:
- Jak nastroje przed zawodami?
- Wszystko dopięte na ostatni guzik, ciężko trenowałyśmy w okresie przygotowawczym, morale doskonałe, wygramy!!! Jeżeli oczywiście w polskiej drużynie zabraknie Mani...
Podobne pytanie zadaje Francuzkom (nomen omen faworytom )
- Wszystko w najlepszym porządku, w końcu jest to nasza narodowa dyscyplina, od lat jesteśmy w czołówce, wygramy!!! Jeżeli oczywiście Mania nie przyjdzie....
I tak chodzi od nacji do nacji i wszędzie to samo: "Jeżeli Mania nie przyjdzie...."
Wreszcie nie wytrzymał i pyta:
- Co to za Mania??? Autorytet jakiś czy co???
- Autorytet nie autorytet ale kostkę Rubika w ustach układa



...:twisted:
Hutnik NH KRAKÓW

ps. na WC to ja kupę robię ;)

Awatar użytkownika
SopL
Posty: 323
Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 7:23 pm
Lokalizacja: Stoki

Postautor: SopL » pt sie 18, 2006 2:09 pm

Akcja rozgrywa się nad morzem:
Podchodzi pedał do ratownikai mówi- Przepraszam jaka jest woda?
Chujowa!- Odpowiedział ratownik
To skoczę na dupkę- Powiedział Pedał

:shock: :D
Biało-Błekitno-Niebieskie - te barwy mówia WSZYSTKO...

Awatar użytkownika
NH Power
Posty: 715
Rejestracja: wt sie 23, 2005 9:08 pm
Lokalizacja: z gumiorskiej dzielnicy

Postautor: NH Power » pt sie 18, 2006 2:24 pm

hahahahahahahhha Sopl od razu mi humor poprawiłeś :twisted: :lol:
Power =
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;

czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik

Wandyta
Posty: 544
Rejestracja: sob sie 28, 2004 10:50 pm
Lokalizacja: Borek Fałęcki

Postautor: Wandyta » czw sie 31, 2006 7:56 pm

Przychodzi strapiony Jasiu ze szkoły do domu i pyta się taty:
- Tato, wytłumaczysz mi coś?
- Oczywiście, synku! Jak ja ci coś wytłumaczę, to tak zrozumiesz, że już zawsze będziesz wiedział!
- No to powiedz mi, co to znaczy TEORETYCZNIE i PRAKTYCZNIE?
- No dobrze. To idź najpierw się zapytaj mamy, czy dałaby murzynowi za 2000 dolarów.
Jasiu idzie do mamy i pyta:
- Mama, dałabyś murzynowi za 2000$?
- No wiesz... nowe meble by się przydały, pralka... wogóle jakiś remoncik... a tam, ten jeden raz bym dała.
Jasiu idzie do taty i mówi, że by dała.
- No to idż teraz Jasiu do siostry i spytaj się, czy dałaby murzynowi za 2000$.
Jasiu idzie do siostry i pyta:
- Ty, siostra, dałabyś murzynowi za 2000$?
- No oczywiście! Miałabym na nowe ciuchy, na imprezy, na wypady z koleżankami... Pewnie, że bym dała!
Jasiu powiedział to tacie, a tata:
- No to idź jeszcze spytaj dziadka, czy dałby murzynowi za 2000$.
Jasiu pyta dziadka, a dziadek:
- Hmm... emerytura słaba... na telewizor by się przydało, na piwko, na pokera z kolegami... Ten jeden jedyny raz - dałbym.
Jasiu powiedział to tacie i tata mówi:
- No to widzisz, synku. Teoretycznie mamy 6000 dolarów... a praktycznie to mamy dwie ku*** i pedała w rodzinie!


Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych
- Czesc córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co?????????????????? Jak mogłaś?...... Ty szmato, Ty k........, Ty taka
i owaka...
- Ależ tato! Tato: Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia
opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na
wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na
nie Omegę - już tam czeka na Was,
- Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką
- AAAAA, przepraszam. A ja zrozumiałem, że protestantką.



Pani pyta Jasia jakie zna żywioły.
- Ogień, woda i wódka - odpowiada Jasiu.
- Ogień, woda... Ale wódka? Co ty Jasiu wygadujesz?
- No bo kiedy ojciec wraca pijany, to matka zawsze mówi: "Patrz, stary znów w swoim żywiole".



Przychodzi mąż z pracy i mówi do żony:
kupiłem dzisiaj różnosmakowe prezerwatywy - ja będę zakładał a Ty będziesz mówiła jaki to smak.
Rozebrali się, zgasili światło.
i żona: serowo - cebulowe.
- ty głupia pi**! Jeszcze nie założyłem!
:lol: :lol: :lol:


Nauczycielka przedstawia nowego ucznia w Amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie czyje to słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Patrick henry, 1775 w Filadelfii.
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni ginąc"?
Znowu Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
Nauczycielka patrzy na uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem zna amerykańska historie lepiej niż wy!
Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Pocałuj mnie w dupę, pieprzony Japończyku.
- Kto to powiedział!? - Krzyknęła nauczycielka.
Na to Suzuki podnosi rękę i recytuje:
- Generał mac Artur, 1942 w Guadalcanal, oraz Li Lacocca, 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
- Suzuki to kupa gówna! - słychać głośny krzyk sali.
Na co Suzuki:
- Valenino Rossi w Riona Grand Prix Brazili, 2002 roku.
Klasa szaleje nauczycielka mdleje. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2003 roku.



Trzy zakonnice rozmawiają. Pierwsza mówi:
- Wczoraj, gdy sprzątałam biuro księdza, znalazłam tam stos gazet
pornograficznych!
- I co zrobiłaś z nimi? - spytały zakonnice.
- Wywaliłam je do śmietnika.
Druga siostra:
- Gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy, znalazłam tam
opakowanie prezerwatyw.
- I co zrobiłaś? - spytały znów zakonnice.
- Przedziurawiłam je szpilka.
Trzecia siostra zemdlała.

1950N-H
Posty: 1450
Rejestracja: sob lip 02, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Nowa-Huta ZGODY

Postautor: 1950N-H » czw wrz 07, 2006 10:18 pm

Załamana blondynka stoi przy rozbitym aucie:
- Co ja teraz powiem mężowi?!
Przechodzący obok mężczyzna postanowił sobie zażartować:
- Niech pani dmucha w rurę to się karoseria wyprostuje.
Blondynka dmucha więc w rurę, lecz nic się nie dzieje. Po ok. godzinie przechodzi obok druga blondynka i mówi:
-Ty głupia jesteś. Zamknij drzwi!


Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
- Ty, słuchaj wiesz że w tym roku sylwester wypada w piątek?
A na to druga:
- Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!

Dlaczego blondynka nie ma drzwi w łazience?
- Aby nie podglądać jej przez dziurkę od klucza.

W samolocie lecą dwie blondynki, murzynka i reszta pasażerów. Nagle pilot samolotu oznajmia, że samolot nie wyląduje i że prawdopodobnie wszyscy zginą. W samolocie zaczyna się panika, ale jedna z blondynek zaczyna zakładać na siebie biżuterię, blondynka siedząca obok niej pyta się:
- Czemu zakładasz na siebie tą drogocenna biżuterię?
- Bo gdy zginiemy najpierw będą szukać tych bogatych.
Słysząc to, druga blondynka zaczyna się malować i robić manikure i pedicure. Widząc to ta pierwsza blondynka pyta się:
- Dlaczego się malujesz?
- Bo gdy zginiemy sadzę że najpierw będą szukać tych najpiękniejszych.
Murzynka słysząc to zdjęła majtki, oparła się o fotel znajdujący się przed nią i bardzo mocno się wypięła. Obydwie blondynki widząc to pytają się murzynki:
- Dlaczego siedzisz nago i tak bardzo się wypinasz?
Murzynka na to:
- Moim zdaniem jak zginiemy to najpierw będą szukać czarnej skrzynki!

- Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chcę go widzieć.
- No i co?
- Zgasiliśmy lampę.

Co robi blondynka z zamkniętymi oczami przed lustrem?
- Chce zobaczyć, jak wygląda kiedy śpi.

- Kiedy blondynka wie, że straciła pracę?
- Kiedy widzi, że z pokoju szefa wynoszą kanapę.

Dlaczego blondynka wrzuca chleb do kibla?
- Karmi WC kaczkę.

Dlaczego blondynka nie ma włosów łonowych?
- A czy widzieliście kiedyś trawę na autostradzie?

Dlaczego blondynka poprzestała na trzecim dziecku?
- Bo słyszała, że co czwarty urodzony człowiek to Chińczyk.

Co powiedziała blondynka oglądając film porno?
- O! To ja!

Co robi blondynka o północy na cmentarzu?
- Czeka aż ją strach przeleci.


Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
- Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
- Proszę mi opisać, co się dzieje.
- Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
- Proszę podać tytuł filmu.
- "Czyszczenie głowic".


Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!


Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.


Jedna blondynka mówi do drugiej:
- Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...
Druga jej odpowiada:
- To straszne. Na stare to będzie milion


Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy.
- Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w ciąży!
- Naprawdę? Od kiedy?
- No... Będą już jakieś dwie godziny...



Mężczyzna już bardzo długo kocha się z niezwykle namiętną i wygimnastykowaną blondynką. Zmęczony i spragniony przeprasza ją na chwilę i wychodzi do kuchni. W lodówce jest tylko mleko. Nalewa sobie szklankę i zaczyna pić. Czuje jednak, że jego kogucik jest rozgrzany niemal do czerwoności, aby więc sobie ulżyć, wkłada go na chwilę do szklanki z mlekiem. W tym samym momencie wchodzi blondynka.
- Ach, a ja zawsze zastanawiałam się jak wy go napełniacie.
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"

1950N-H
Posty: 1450
Rejestracja: sob lip 02, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Nowa-Huta ZGODY

Postautor: 1950N-H » czw wrz 07, 2006 10:23 pm

Policjant zatrzymuje blondynkę:
- "Poproszę prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszę bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszę"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?"


Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:
- Dojadę tym autobusem do Centrum ?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja ?- pyta druga.


- Mamo, mamo, widziałem dzisiaj Matkę Boską na plebani!
- Co ty Jasiu mówisz, chyba masz gorączkę.
- Naprawdę! Ksiądz stał z nią w drzwiach i powiedział: "Matko Boska, idź stąd, bo cię jeszcze ktoś zobaczy..."



Na wyspę gdzie mieszkają sami Murzyni przyjeżdża biały misjonarz. Po 2 latach w wiosce rodzi się białe dziecko. A że w ich prawie cudzołóstwo było karane śmiercią, wódz poszedł do misjonarz na poważną rozmowę.
- No, jestes tu jedynym białym człowiekiem, więc wszyscy podejrzewają Ciebie.
Misjonarz na to:
- Spójrz, w przyrodzie zdarzają sie takie przypadki, że czarne+czarne=białe. I na odwrót, jak np. jedyna czarna owca w Twoim stadzie. Wszystkie są białe oprócz niej na to zmieszany wódz odpowiada:
- Dobra, zapomne o tej sprawie z dzieckiem, a Ty nikomu nie mów o owcy.



Pani do Jasia:
- Gdzie twoja praca domowa?
- Nie uwierzy mi pani, ale z tej kartki zrobiłem samolocik i porwali go terroryści...
CHWDP JEBANYM KATOM/"Przypomnij sobie jak kiedyś byłeś gumiorem, odłóż sprzęt walcz z honorem"

Hutnik_Skarpa
Posty: 848
Rejestracja: czw mar 10, 2005 11:55 am

Postautor: Hutnik_Skarpa » czw paź 05, 2006 11:13 am

- Dlaczego Kubica jeździ tak szybko?
- Bo chce zdążyć do mety zanim jego mechanicy popełnią kolejne błędy.

- Dlaczego Kubica nie zajął pierwszego miejsca?
- Bo Niemiec nie stać na leki antydepresyjne dla 80 mln obywateli.

- Kiedy Kubica będzie najszybszym kierowcą w F1?
- Jak przestaną dawać mu najwolniejszy bolid.

- Były próby zatrudnienia Polaków w pitstopie. Bardzo szybko zmienili opony, ale w tym samym czasie przebili numery nadwozia i przemalowali bolid.


- Ile pitstopów musi zrobić Kubica w trakcie wyścigu?
- Tyle żeby nie stanął na podium.


- Czy specjaliści BMW-Sauber mają problem z oponami?
- Tak, ale mózgowymi.


- Kogo można nazwać fachowcem?
- Każdego, kto nie jest specjalistą od opon w BMW-Sauber.


- Dlaczego oglądanie F1 stało się takie pasjonujące?
- Bo każdy jest ciekawy, w jaki sposób BMW-Sauber uniemożliwi Kubicy zwyciężanie.

- Co jest największą wadą Kubicy jako kierowcy F1?
- Największą wadą Kubicy jako kierowcy F1 są jego niemieccy mechanicy.

- Czym zasłynął Kubica w Chinach?
- Nie rozbił bolidu mimo usilnych starań reszty zespołu.

- Z czego zasłynęli Niemcy w czasie wyścigu w Chinach?
- Z dokładności.
- A co dokładnie zrobili?
- Dokładnie zaprzepaścili szanse Kubicy na podium.

- Jak można określić "mechaników" BMW-Sauber?
- Można ich określić jako "semantyczne nadużycie"

- Czy są jakieś szczególne wnioski po wyścigu F1 w Chinach?
- Tak, należy stwierdzić, że określenie "niemiecki mechanik" jest oksymoronem.

- Ile razy myli się mechanik BMW-Sauber?
- Mechanik BMW-Sauber myli się do skutku.

- Dlaczego Polacy nie kradną kół z niemieckich aut?
- Bo opony są na pewno źle dobrane.

- Kto będzie największym rywalem Kubicy w nadchodzącym sezonie F1?
- Mechanicy BMW-Sauber.

i na koniec:

- Jakie wnioski wyciągnęli Chińczycy z błędu mechaników BMW-Sauber?
- Jak kupujesz BMW, to koła do niego zamów u Mercedesa.

huteusz
Posty: 4273
Rejestracja: śr maja 25, 2005 2:17 pm
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Postautor: huteusz » sob paź 07, 2006 11:12 am

Drogi Kubusiu !
Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe
promocje,dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie
etykietki z soków, w zamian za co otrzymują drobne upominki.
I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek.
Wszystkie pieniążki, które dostawała wydawała na te Twoje
zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną
ilość etykiet otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką.
Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią minkę kiedy
zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z
rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się skończyły. Tak więc
puchaty skurwysynu chciałem Ci napisać, że Jebaną Przygodową
Bandankę możesz sobie z całym tym twoim posranym działem marketingu wsadzić w dupę,
bo nie mam szacunku dla kogoś kto oszukuje dzieci. Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości a
najlepiej, żeby przez tysiąc i jedną noc ciebie i tego chuja co
wymyślił tę promocję rżnął Alibaba i czterdziestu nieogolonych
rozbójników. Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby
to wam się spodobać.Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś - Kuba
rozpruwacz (dziecięcych portfeli ). Moja córka jest zbyt młoda żeby
cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sposób...

Pierdol się Kubusiu...idziemy do Pysia
Z poważaniem

Były Klient

JOK_NH
Posty: 4762
Rejestracja: czw kwie 28, 2005 7:21 pm
Lokalizacja: Wschodnia Strona Miasta

Postautor: JOK_NH » sob paź 07, 2006 4:55 pm

No to kurwa pięknie...Ostry liścik.