Wódka, browar, a może wino??
Moderator: dUfio
- metal
- Site Admin
- Posty: 3416
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
- Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
- Kontakt:
Piotrek: pozwolę się z Tobą nie zgodzić, moim zdaniem różnica pomiędzy piwem niepasteryzowanym (np. Żywe) a pasteryzowanym (np. Żywiec) jest taka jak pomiędzy pomidorami z ogródka a pomidorami z puszki.
A to, że niektóre browary oszukują np. poddając piwo obróbce termicznej o niższej temperaturze to inna sprawa.
Spróbuj PRAWDZIWEGO niepasteryzowanego piwa (krótki termin przydatności!) - poczujesz różnicę.
A to, że niektóre browary oszukują np. poddając piwo obróbce termicznej o niższej temperaturze to inna sprawa.
Spróbuj PRAWDZIWEGO niepasteryzowanego piwa (krótki termin przydatności!) - poczujesz różnicę.

-
- Posty: 816
- Rejestracja: czw sty 19, 2006 4:13 pm
- Lokalizacja: krowodrza
Piotrek pisze:nie dalej jak we wtorek miałem przyjemność porównać Bosmana z Bosmanem niepasteryzowanym, te całe niepasteryzacje to chyba jedna wielka ściema, chwyt marketingowy itd.
i jedno pytanie czy ktoś może pił polskie piwo na którym podany był skład( nawet na wodach mineralnych podane w % czego ile jest), czy na wszystkich pisze tylko że zawiera słód?? nie wiem czy na tym forum ktoś napisał czy gdzieś usłyszałem że piwa się już niestety nie waży, tylko produkuje
gdzie kupiłeś Bosmana?
raval pisze:Nasz klub jest kurwa zajbisty kocham go, kurwa ale patologia, ja pierdole

metal pisze:Piotrek: pozwolę się z Tobą nie zgodzić, moim zdaniem różnica pomiędzy piwem niepasteryzowanym (np. Żywe) a pasteryzowanym (np. Żywiec) jest taka jak pomiędzy pomidorami z ogródka a pomidorami z puszki.
A to, że niektóre browary oszukują np. poddając piwo obróbce termicznej o niższej temperaturze to inna sprawa.
Spróbuj PRAWDZIWEGO niepasteryzowanego piwa (krótki termin przydatności!) - poczujesz różnicę.
Zgodzę się, że piwa typu Żywe(jeszcze nie piłem), Koźlak, Ciechan są inne w smaku, ale ja porównuje piwa tej samej marki typu Bosman, Kasztelan i tu stwierdzam że to marketing, tzn moje podniebienie tak stwierdza

i do Krowodrzy, Bosmana kupiłem w miejscowości Jastrowie- takie małe miasteczko 30 km za Piłą, w tamtym regionie dawniej było pyszne pifko co się zwało Kanclerz, był to browar słupski- potem przejął go Brok i sie skiepściło
i jeszcze słówko o śliwowicy, identycznej używam i naprawdę polecam, tylko to trzeba pić z małych kieliszków takich 20-25 gram, bo idzie zapłonąć

-
- Posty: 262
- Rejestracja: czw paź 30, 2008 6:15 pm
- Lokalizacja: Skarpa
admin - ciekawy wątek
a nawiązując do niepasteryzowanego piwa a właściwie do nieścisłości związanych min z datą ważności i produkcją to podejrzewam, że większość z Was nie piła czystej, prawdziwej łąckiej śliwowicy - dałbym sobie rękę uciąć
jak dla mnie to SOLIDNE żyto bije na głowę śliwkę, gruszę oraz jabłko.
a nawiązując do niepasteryzowanego piwa a właściwie do nieścisłości związanych min z datą ważności i produkcją to podejrzewam, że większość z Was nie piła czystej, prawdziwej łąckiej śliwowicy - dałbym sobie rękę uciąć

jak dla mnie to SOLIDNE żyto bije na głowę śliwkę, gruszę oraz jabłko.
Odnośnie tej pasteryzacji to mój brat specjalizuje się w produkcji różnego rodzaju alkoholu na własny użytek
W tym miedzy innymi piwa domowego z twego co pamiętam to wcale tego nie pasteryzowaliśmy a i tak musiało leżeć 3 miechy w piwnicy żeby dojrzeć po czym zdatne do picia był jeszcze przez ponoć 2 miesiące (choć tego akurat nie udało nam się sprawdzić
)
Ale to i tak wychodziło by z pól roku popytam go przy okazji to się dowiem

W tym miedzy innymi piwa domowego z twego co pamiętam to wcale tego nie pasteryzowaliśmy a i tak musiało leżeć 3 miechy w piwnicy żeby dojrzeć po czym zdatne do picia był jeszcze przez ponoć 2 miesiące (choć tego akurat nie udało nam się sprawdzić

Ale to i tak wychodziło by z pól roku popytam go przy okazji to się dowiem
Holenderski piwowar wyprodukował najmocniejsze piwo świata
Właściciel browaru "Mrożony statek" Jan Nijboer twierdzi, że wyprodukował najmocniejsze piwo świata, które zawiera 60 proc. alkoholu. "Nie pije się go jak piwo, lecz jak koktajl, w ładnym kieliszku do koniaku lub whisky" - powiedział Nijboer holenderskiej agencji ANP, którą cytuje portal Yahoo News.
Reuters nazywa Nijboera "piwowarem z zamiłowaniem do walki z konkurencją", bo przyznał on w rozmowie z ANP, że do wyprodukowania extra-mocnego trunku skłoniły go browary szkockie, eksperymentujące z coraz większą zawartością alkoholu w piwie.
Poprzedni rekord Nijboera - 45-procentowe piwo Oblix - został przyćmiony przez Szkotów. Mały tamtejszy browar BrewDog uwarzył niedawno 55-procentowe piwo o nazwie "Koniec historii" (The End of History). Wyprodukowano tylko 12 butelek, a w każdej było - pisze Reuters - wypchane zwierzę (agencja nie podała jakie, ani jakich rozmiarów).
za: http://wiadomosci.[usuwamy]/Wiadomosci/ ... _piwo.html
Właściciel browaru "Mrożony statek" Jan Nijboer twierdzi, że wyprodukował najmocniejsze piwo świata, które zawiera 60 proc. alkoholu. "Nie pije się go jak piwo, lecz jak koktajl, w ładnym kieliszku do koniaku lub whisky" - powiedział Nijboer holenderskiej agencji ANP, którą cytuje portal Yahoo News.
Reuters nazywa Nijboera "piwowarem z zamiłowaniem do walki z konkurencją", bo przyznał on w rozmowie z ANP, że do wyprodukowania extra-mocnego trunku skłoniły go browary szkockie, eksperymentujące z coraz większą zawartością alkoholu w piwie.
Poprzedni rekord Nijboera - 45-procentowe piwo Oblix - został przyćmiony przez Szkotów. Mały tamtejszy browar BrewDog uwarzył niedawno 55-procentowe piwo o nazwie "Koniec historii" (The End of History). Wyprodukowano tylko 12 butelek, a w każdej było - pisze Reuters - wypchane zwierzę (agencja nie podała jakie, ani jakich rozmiarów).
za: http://wiadomosci.[usuwamy]/Wiadomosci/ ... _piwo.html
SopL pisze:
A na osłodę deszczowej pogody Orkiszowe z miodem.
Te dwa oraz kilka innych rodzajów dostępne w delikatesach przy Krakowskiej 7.
w weekend rowniez smakowalem sie tym piwkiem ( dostepne w nocnym na oswiecenia ).
Ktos sie orientuje czy gdzies w Hucie, mozna kupic piwo Orkiszowe, ale te wersje bez miodu?
walka z pijaństwem obowiązkiem społecznym
Krzycho pisze:Ktos sie orientuje czy gdzies w Hucie, mozna kupic piwo Orkiszowe, ale te wersje bez miodu?
Widzę, że zbyt wielkiego odzewu nie ma więc odpowiem Ci, że poza Hutą ww. Krakowska 7. Zwykłego orkiszowego pod dostatkiem, do tego takie piwka jak brackie, koźlak, kaper. Kilka niemieckich z browaru Cornelius, czeski Zubr i Staropramen.
Biało-Błekitno-Niebieskie - te barwy mówia WSZYSTKO...