MASKOTKA
- stefan batory
- Posty: 787
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 2:25 am
Rybki to juz od przeszlo 10ciu lat plywaja sobie na Reymonta.
Poza tym tak szczerze, czy ktos z was utożsamialby sie w jakikolwiek sposob z tym gownem co tu wklejacie ? Moim zdaniem to kolejny niepotrzebnie sciagniety wynalazek z hameryki.
Zreszta co sie bedizemy pierdolic, zrobmy sobie cala ekipe maskotek:
gumisie
Poza tym tak szczerze, czy ktos z was utożsamialby sie w jakikolwiek sposob z tym gownem co tu wklejacie ? Moim zdaniem to kolejny niepotrzebnie sciagniety wynalazek z hameryki.
Zreszta co sie bedizemy pierdolic, zrobmy sobie cala ekipe maskotek:
gumisie
HUTNICZY KLUB SPORTOWY
Kur................... nie mamy na dzień dzisiejszy Drużyny,Stadionu.Prawdopodobnie NOWY Hutnik będzie musiał grać na bocznym Boisku żeby nie pakować się w nikomu nie potrzebne koszta. A wy rysujecie śledzie i inne Hu............twa.Już widzę jak popierd.... z tym śledziem na koszulkach po wiejskich stadionach .
A.E.K
A co wam tak przeszkadza ten tamat? Czy ktoś tu prowadzi zbiórke kasy albo nawołuje do jakichś działań? Chyba nie bardzo. Póki co, jest to luźna dyskusja dotycząca przyszłości, więc dajcie ludziom żyć. Skoro czują taką potrzebe żeby sie pobawić grafikami, podyskutować i coś wymyślić na przyszłość to przynajmniej ich nie gnojcie za to.
-
- Posty: 526
- Rejestracja: ndz sie 29, 2004 4:26 am
- Lokalizacja: KRK (74-75) NH (75-03) KRK (03-?)
Osobiście podzielam w 100% pogląd Gryza ALE:
Nie podoba mi się, że zaczyna być modne jeżdzenie po Ożogu. Jego akcja z kasami została przez kilku istotnych uczestników tego forum mocno skrytykowna, niemniej - o ile mnie pamięć nie zawodzi - to właśnie na tym forum zaczęło się w pewnym momecie poganianie Ożoga aby pomalował kasy "bo Pejsy już za miesiąć grają...".
Co do maskotki: dla mnie bawienie się w rybki, kreciki czy inne pierdoły jest - w kontekście braku drużyny i w ogóle - bezsensowne ALE dopóki nie ma do wykonania konkretnych zadań związanych z "Nowym Hutnikiem 2010" to jeżeli ktoś ma na to ochotę i traktuje to jako formę relaksu... well
Gdy "Nowy Hutnik 2010" ruszy i do wykonania bedzie wiele rzeczywiście istotnych zadań, to krecika trzeba wyjebać w kosmos i całą energię poświęcić na sprawy NAPRAWDĘ WAŻNE.
Nie podoba mi się, że zaczyna być modne jeżdzenie po Ożogu. Jego akcja z kasami została przez kilku istotnych uczestników tego forum mocno skrytykowna, niemniej - o ile mnie pamięć nie zawodzi - to właśnie na tym forum zaczęło się w pewnym momecie poganianie Ożoga aby pomalował kasy "bo Pejsy już za miesiąć grają...".
Co do maskotki: dla mnie bawienie się w rybki, kreciki czy inne pierdoły jest - w kontekście braku drużyny i w ogóle - bezsensowne ALE dopóki nie ma do wykonania konkretnych zadań związanych z "Nowym Hutnikiem 2010" to jeżeli ktoś ma na to ochotę i traktuje to jako formę relaksu... well
Gdy "Nowy Hutnik 2010" ruszy i do wykonania bedzie wiele rzeczywiście istotnych zadań, to krecika trzeba wyjebać w kosmos i całą energię poświęcić na sprawy NAPRAWDĘ WAŻNE.
ezswaz aN Hutnik
Dzięki Viki za merytoryczny głos.
To miał być luźny temat na przyszłość.
Osobiście żywię głęboką nadzieję, że Nowy Hutnik nie będzie kontynuował tradycji starego Hutnika, w którym to, od zarania dziejów, nie było żadnego marketingu. Zero działań marketingowych* , zero wyników, ale za to zdziwienie i pretensje, że na stadionie jest niska frekwencja...
* Za wyjątkiem, kiedy do klubu dostał się P.D.
To miał być luźny temat na przyszłość.
Osobiście żywię głęboką nadzieję, że Nowy Hutnik nie będzie kontynuował tradycji starego Hutnika, w którym to, od zarania dziejów, nie było żadnego marketingu. Zero działań marketingowych* , zero wyników, ale za to zdziwienie i pretensje, że na stadionie jest niska frekwencja...
* Za wyjątkiem, kiedy do klubu dostał się P.D.
- stefan batory
- Posty: 787
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 2:25 am
Marketing marketingiem ale wszystko trzeba robic z glowa. Zadna maskotka nie podniesie frekwencji, ani nie bedzie miala zadnego innego pozytywnego wplywu na klub. Przypomnialo mi sie jak swego czasu czytalem wypowiedz prezesa Legii badz jakiegos speca od marketingu wlasnie i sens jego wypowiedzi byl mniej wiecej taki, ze kibic Legii kupujac koszulke za 210 zl bedzie sie czul dowartosciowany i lepszy bo koszulka np Chelsea albo Liverpoolu kosztuje 190 Jak tak ma wygladac marketing to lepiej zeby go w ogole nie bylo.
HUTNICZY KLUB SPORTOWY
post z 19 września:
Ogólnie rzecz biorąc krok po kroku.
OŻÓG 1950 pisze:Jako, że ten temat nazywa się: "Hutniczy marketing", to kopiuję tutaj, to co napisałem w pytaniach do Informacji (tam pewnie zostanie to wykasowane, a tutaj jest to jak najbardziej odpowiednie miejsce).OŻÓG 1950 pisze:Przeanalizujmy narzędzia marketingu mix dla usług:
PRODUCT = poziom piłkarski
PRICE = cena biletu wstępu
PLACE = kanały dystrybucji, jak i inne rozwiązania logistyczne - czyli np. gdzie można kupić bilety
PROMOTION = reklama, promocja dodatkowa, PR
PEOPLE = personel obsługujący, klienci, inni nabywcy
PROCES = przebieg świadczenia usługi od zainteresowania klienta, poprzez informację, sprzedaż i obsługę posprzedażową
PHYSICAL EVIDENCE = Są to wszystkie wizualne i materialne elementy (budynki, logo, meble, wyposażenie techniczne, ulotki itp.), które dla klientów są dowodem jakości danej usługi
--------------------------------------------------------------------------------------
PRODUCT => de facto 4 liga => chujowy
PRICE => bilet wstępu tani => jest dobrze
PLACE => bilety można zakupić jedynie w kasach stadionu, tam gdzie ja wchodzę jest jedna kasa i mega długa kolejka (mimo małej frekwencji) => czyli chujnia
PROMOTION => w ogóle nie istnieje, nie ma nawet plakatów meczowych => mega chujnia
PEOPLE => personel obsługujący = jedna Pani w okienku kasowym, kibice = oddani, wierni, ale brak opraw, na plus akcje z biuletynem meczowym (to powinna być rola klubu)
PROCES => przebieg świadczenia obsługi mega fatalny, wszystko na odwal się, usługa posprzedażowa zerowa, zero programów lojalnościowych, brak jakichkolwiek rabatów, przy końcu meczu ochrona się zwija i nikt nawet nie otworzy tej zasranej bramy
PHYSICAL EVIDENCE => wszystkie wizualne i materialne elementy => stadion, mimo zakładania krzesełek, zaniedbany, trawa nieskoszona, toalety takie, że strach wejść, brudne kasy, oblepione wlepkami, zmasakrowany dawny sklepik z pamiątkami przy bramie A, jakiś ulotek, czy czegoś w tym stylu - brak => mega chujnia
--------------------------------------------------------------------------------------
Wiem, że nie ma środków, aby zainwestować w niektóre z tych elementów.
ALE: PROCES i PHYSICAL EVIDENCE przy odrobinie dobrej woli można poprawić!
I dlatego zawsze będę się czepiał o każdą pierdołę, którą można poprawić nie ponosząc przy tym żadnych wydatków!
Dziękuję!
PS: Ze wszystkich instrumentów marketingu mix tylko PRICE jest OK.
Także kurwa... A w zasadzie szkoda słów!!!
Ogólnie rzecz biorąc krok po kroku.
stefan batory pisze:czy ktos z was utożsamialby sie w jakikolwiek sposob z tym gownem co tu wklejacie ?
bingo!
krecik?! gumisie?! szczupak?! nie bardzo... nie mamy zadnej konkretnej postaci czy symbolu z ktorym mozemy sie utozsamiac wiec po co szukac na sile? niech zostanie tak jak jest. sam osobiscie mialbym beke widzac u rywala na murawie np. krecika w ich barwach
piona!