POLITYKA
Moderator: dUfio
JOK_NH pisze:To jeszcze dodaj, że cytujesz Razprozaka
Oczywiście, że tak. Tyle, że po przepracowanej nocy i że swoimi docinkami i nie chciało mi się wstawiać cytatów. Masz rację ale nie chciałem sobie splendoru dodać a treść przekazać. Czasami mi się nie chcę ale to nie próżność a lenistwo i pijaństwo przeze mnie przemawia.
Mówię to co myślę, robię to co mówię
Z dedykacją tym, którzy twierdzili, że komuniści wymrą, i wszystko samo się wyprostuje.
"Winstona, nie po raz pierwszy, uderzyło zmęczenie widoczne na twarzy O'Briena. Była to twarz silna, mięsista, brutalna; biły z niej inteligencja i jakby hamowany, obezwładniający fanatyzm, ale także zmęczenie. Od razu dostrzegało się wory pod oczami i bruzdy na policzkach. O'Brien pochylił się nad Winstonem, specjalnie przybliżając swoją znużoną twarz do jego.
- Myślisz o tym, jak starą i zniszczoną mam twarz - powiedział. - Myślisz o tym, że mówię o władzy, a nie umiem nawet powstrzymać rozpadu własnego ciała. Czy nie rozumiesz, Winston, że człowiek to tylko pojedyncza komórka? Zmęczenie komórek świadczy o żywotności całego organizmu. Czy umiera się od obcinania paznokci?
Odsunął się od łóżka i z ręką w kieszeni zaczął spacerować tam i z powrotem.
- Jesteśmy kapłanami władzy - rzekł. - Bóg to władza. Ale dla ciebie władza jest tylko pustym słowem. Czas, żebyś choć w części zdał sobie sprawę, co ono znaczy. Po pierwsze musisz zrozumieć, że władza należy do zbiorowości. Jednostka posiada władzę tylko wtedy, gdy przestaje być jednostką. Znasz hasło Partii: "Wolność to Niewola". Czy przyszło ci kiedy do głowy, że można je odwrócić? Niewola to Wolność. Pojedynczy człowiek, co z tego, że wolny, zawsze ponosi klęskę. Tak być musi, bo przecież każdy w końcu umiera, a śmierć jest największą klęską. Ale jeśli człowiek potrafi całkowicie i bezwzględnie podporządkować się Partii, do tego stopnia, że rezygnuje ze swojej tożsamości, wówczas zlewa się z Partią, s t a j e się Partią, a wtedy jest wszechmocny i nieśmiertelny. "
George Orwell, 1984.
oczywiście to nie mój tekst a znaleziony w Internetach
Umierają starzy, pozostawiając młodych następców. Zapytasz, kogo? A wiesz, czyim następcą był Ciastoń? Kto był jego protektorem, kto go w organizacji wychował i wypromował? A kiedy trząsł PRL-em pewnie w ogóle nie miałeś pojęcia o jego istnieniu
Zgroza. Wczoraj o godz. 13.00 został pochowany na Powązkach Wojskowych Władysław Ciastoń - funkcjonariusz bezpieki, szef SB w latach 1981-86. Jeden z głównych podejrzanych w sprawie o sprawstwo kierownicze zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki. Rodzinie udało się ukryć ten fakt.
Oczywiście mógłbym bym wkleić jakieś szokujące zdjęcie i coś dopisać od siebie. Tylko po co. JOK tak cytowałem.
Mówię to co myślę, robię to co mówię
https://www.youtube.com/watch?v=AuauYQhiOhQ
Historia się powtarza utwór, po dwóch latach jakże aktualny
Historia się powtarza utwór, po dwóch latach jakże aktualny
Mówię to co myślę, robię to co mówię
JOK_NH pisze:BINGONH pisze:Dziwne jest to Wasze pojmowanie wolności
- pis demontuje system prawny , cisza nie ma apeli aby bronić sądów
- pis obdziera z godności kobiety, cisza nie ma wsparcia dla Strajku Kobiet
Naukowcy tworzą szczepionkę, jest szansa na zwalczenie pandemii a przynajmniej ograniczenie jej do niewielkich rozmiarów - to wielkie larum - zamach na wolność.
Nie słyszałem ani nie czytałem w żadnym poważnym (nawet w propagandowym tvpis) medium wypowiedzi lekarzy, krytykujących szczepienia.
Nie znam nikogo, kto miałby poważne powikłania po szczepionce (chyba to ja miałem najpoważniejsze z znajomych), za to mam w rodzinie covidowy zgon.
Można mieć różne opinie o stanie służby zdrowia, zaangażowaniu lekarzy, ale na litość boską - trzeba mieć też trochę zdrowego rozsądku. Jak cały świat medyczny, wszyscy naukowcy są zgodni w przekazie o covid to kto ma być autorytetem w tej kwestii?
Marcin Rola? Justyna Socha? Czy Witold Gadowski?
Jak to są wasze autorytety to faktycznie nie ma o czym rozmawiać.
Grubo żeś temat pomylił albo po prostu kontratak, który jest jak kulą w płot. To co myślę o tym co wymieniłeś nijak się ma do tematu, o którym rozmawiamy człowieku. Więc daruj sobie te wycieczki o pojmowaniu wolności, bo słabe to jest.
..................[/quote
Specjalnie przekleiłem to do wątku o polityce bo na temat samego Covid-u już wiele zostało napisane i nic mądrzejszego na tą chwilę nie wymyślę.
Aż samo się narzuca pytanie czy byłeś kiedyś w sądzie?
Ja spotykam się czy to w pracy czy po z różnymi typami i wcale nie koniecznie chuliganami żeby była jasność. I jeden gość dał przykład sprawy cywilnej, aby pokazać, jaka buta, wyższość i pogarda dla przeciętnego zjadacza chleba w tej kaście panuje. I wszyscy wokół obecni o różnym światopoglądzie na temat spraw obyczajowych czy politycznych przyznali mu rację. Powiedział mianowicie że gdyby miał do wyboru iść w marszu poparcia dla niezawisłych sędziów to już by wolał iść w marszu poparcia dla nie doruchanych kurew, które z racji wieku straciły klientów. Ale to fakt większość rodaków w tym ja jest głucha i „cisza nie ma apeli aby bronić sądów”.
Dobranoc.
Mówię to co myślę, robię to co mówię
Nie mam powodu Ci nie wierzyć aczkolwiek większość społeczeństwa ma na ten temat inne odczucia. I pewnie między innymi z tago powodu nie idą protestować. Widzisz ja nie jestem demokratą i właśnie to mnie bawi że CI najwięksi demokraci jeśli wybór nie jest po nich myśli to narzekają na demokratyczne wybory..A gdyby w demokratycznych wyborach kot prezesa uzyskał 89% poparcia na funkcje cesarza Rzeczpospolitej to też byś mu chołd oddawał czy się buntował? To pytanie retoryczne. Dlatego ja nie wierzę w wartości demokratyczne a staram się po staremu przestrzegać dekalogu i przy okazji tych niepisanych.
Mówię to co myślę, robię to co mówię
Wiem, że sądy mają kiepską opinię.
Choćby z powodu tego że sprawy trwają bardzo długo a prawo zawiera tak wiele różnych kruczków, że dobry prawnik potrafi z białego zrobić czarne.
Ale mimo tego wszystkiego ciągle każdy (choćby w teorii) jest równy wobec prawa. PiS próbuje narzucić ręczne sterowanie i wydawanie wyroków zgodnych z linią partii. Czyli powrót do minionego ustroju. Jak w PRL-u ukradli Ci rower czy samochód to mogłeś liczyć na sprawiedliwy wyrok, jak podpadłeś jedynie słusznej partii, mogłeś liczyć co najwyżej na niski wymiar kary.
Choćby z powodu tego że sprawy trwają bardzo długo a prawo zawiera tak wiele różnych kruczków, że dobry prawnik potrafi z białego zrobić czarne.
Ale mimo tego wszystkiego ciągle każdy (choćby w teorii) jest równy wobec prawa. PiS próbuje narzucić ręczne sterowanie i wydawanie wyroków zgodnych z linią partii. Czyli powrót do minionego ustroju. Jak w PRL-u ukradli Ci rower czy samochód to mogłeś liczyć na sprawiedliwy wyrok, jak podpadłeś jedynie słusznej partii, mogłeś liczyć co najwyżej na niski wymiar kary.