Hutnik Kraków - Naprzód Jędrzejów sobota, 30.08 godz. 17:00
- Stefek_Burczymucha
- Posty: 723
- Rejestracja: sob wrz 04, 2004 10:03 pm
tommyl pisze:a po meczy tylko dwóch piłkarzy do nich podeszło i kibice zaczeli na nich bluzgać!!!
Spadalismy razem z nimi z ligi, byli chyba wyzej od nas, to sie nie dziwie ich kibicom. Dobrze ze nasi postawili na nowa sile ;] Jak bym mial patrzyc na Wasyla Bizonia i inne gwiazdeczki w tym sezonie a nie widzac tej druzyny co jest teraz...starch pomyslec...Ktos sral w majty ze bedize ciezko bo naprzodzik pokonal neptuna 5-1 i to u siebie. Jak narazie jestesmy druzyna nie do pokonania u siebie i to mi sie podoba, przypominiaja mi sie dawne czasy.
- Glebi_NH_WJ
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 20, 2007 5:43 pm
- Lokalizacja: Wola Justowska
- Glebi_NH_WJ
- Posty: 275
- Rejestracja: wt mar 20, 2007 5:43 pm
- Lokalizacja: Wola Justowska
opis Naprzodu:
Hutnik Kraków - NAPRZÓD JĘDRZEJÓW (30.VIII)
Po sporych problemach ze znalezieniem transportu na ten mecz, ostatecznie wybieramy sie do Krakowa w 65 os (w tym z nami 28 chłopaków z RKS Radomsko), autokrem i jednym autem. Na stadion docieramy spoznieni, przez działania wiadomych słuzb ktorzy juz od samego Jędrzejowa towarzyszyli nam swoją obecnością. Szczegółowe kontrole i wchodzimy w trakcie trwania I połowy, wywieszamy 3 flagi i od wejscia do konca meczu prowadzimy dobry doping z krótkimi przerwami.
Piłkarze po fatlanej grze przegrywaja 6-0, za co dostaja kilka ciepłych od nas po meczu.
Droga powrotna cały czas w obstawie niebieskich, a od wjazdu w granice województwa towarzysza nas 4 kabaryny, 2 polonezy i 2 auta kryminalnych, gdy dojezdzamy na miejsce zaczynaja sie problemy. Wita nas spory oddział prwencji, nie pozwalaja nawet chwile pogadac i pakuja RKS do autokaru ktory takze w eskorcie jedzie do Radomska.
Wato wspomniec tazke o gospodarzach, któych w mlynie ok. 50 (sami sie okresla), z 3 flagami i dopingiem.
Ogolnie wyjazd jak najbardziej udany, dzieki dla RKSu za wsparcie nas na tym wyjezdzie.
TYLKO NAPRZÓD !
Hutnik Kraków - NAPRZÓD JĘDRZEJÓW (30.VIII)
Po sporych problemach ze znalezieniem transportu na ten mecz, ostatecznie wybieramy sie do Krakowa w 65 os (w tym z nami 28 chłopaków z RKS Radomsko), autokrem i jednym autem. Na stadion docieramy spoznieni, przez działania wiadomych słuzb ktorzy juz od samego Jędrzejowa towarzyszyli nam swoją obecnością. Szczegółowe kontrole i wchodzimy w trakcie trwania I połowy, wywieszamy 3 flagi i od wejscia do konca meczu prowadzimy dobry doping z krótkimi przerwami.
Piłkarze po fatlanej grze przegrywaja 6-0, za co dostaja kilka ciepłych od nas po meczu.
Droga powrotna cały czas w obstawie niebieskich, a od wjazdu w granice województwa towarzysza nas 4 kabaryny, 2 polonezy i 2 auta kryminalnych, gdy dojezdzamy na miejsce zaczynaja sie problemy. Wita nas spory oddział prwencji, nie pozwalaja nawet chwile pogadac i pakuja RKS do autokaru ktory takze w eskorcie jedzie do Radomska.
Wato wspomniec tazke o gospodarzach, któych w mlynie ok. 50 (sami sie okresla), z 3 flagami i dopingiem.
Ogolnie wyjazd jak najbardziej udany, dzieki dla RKSu za wsparcie nas na tym wyjezdzie.
TYLKO NAPRZÓD !
TYLKO POLSKA
Po takim meczu aż chce się pisać!!! Co by nie mówić, to niezależnie od dyspozycji rywala, nasi chłopcy zagrali koncertowo. I niech w Jędrzejowie dadzą na mszę, że tego dnia większość setek nie wpadła... Pochwała należy się całej drużynie, za wynik, za walkę, ale przede wszystkim za urozmaiconą w końcu grę i mnóstwo wygranych pojedynków jeden na jeden. Pozwolę sobie jednak znaleźć jeden ogromny plus i hmm powiedzmy malutki minus.
Ten plus to postawa zawodnika z nr 15 (Tabak) - patrząc na jego postawę, zaangażowanie i serce do gry (a przede wszytkim pomysł na nią) przypomina mi się nieistniejący przez kilka lat w naszym zespole środek pola. Po prostu ręce składają się do oklasków. Do tego inne trafione transfery (Pyciak, Tarasek, Suchan) wielce wszechstronny Świątek, Gładysz, Niechciał, solidny w obronie Pasion i wartościowi zmiennicy, czego chcieć więcej???
Ten wspomniany przeze mnie minus to wstawianie Kiwackiego. Niezależnie od wyniku (wszedł na boisko przy stanie 4:0) wolałbym obejrzeć zamiast niego nawet najbardziej nieopierzonego juniora. Ot taki kaprys...
Podsumowując: Efektownie, efektywnie i oby tak dalej!!!
Pozdrawiam
Ten plus to postawa zawodnika z nr 15 (Tabak) - patrząc na jego postawę, zaangażowanie i serce do gry (a przede wszytkim pomysł na nią) przypomina mi się nieistniejący przez kilka lat w naszym zespole środek pola. Po prostu ręce składają się do oklasków. Do tego inne trafione transfery (Pyciak, Tarasek, Suchan) wielce wszechstronny Świątek, Gładysz, Niechciał, solidny w obronie Pasion i wartościowi zmiennicy, czego chcieć więcej???
Ten wspomniany przeze mnie minus to wstawianie Kiwackiego. Niezależnie od wyniku (wszedł na boisko przy stanie 4:0) wolałbym obejrzeć zamiast niego nawet najbardziej nieopierzonego juniora. Ot taki kaprys...
Podsumowując: Efektownie, efektywnie i oby tak dalej!!!
Pozdrawiam
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzy z drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"
patryk pisze:
Ten wspomniany przeze mnie minus to wstawianie Kiwackiego. Niezależnie od wyniku (wszedł na boisko przy stanie 4:0) wolałbym obejrzeć zamiast niego nawet najbardziej nieopierzonego juniora. Ot taki kaprys...
Nie tylko Ty masz taki kaprys Chłop jak dla mnie bez pojęcia wogole... Jak on kurwa nie ma wstydu? Na siłe wypożyczaja go do Garbarni, a gdy już tam go nie chcą, bo wiedzą co to za łajza, to wraca tutaj... A z tego co wiem napastnicy z drużyny juniorów całkiem dobrze sobie radzą w swojej lidze
-
- Posty: 203
- Rejestracja: czw sty 17, 2008 9:31 am