Stare dziady filujące przez okno.
Moderator: dUfio
Stare dziady filujące przez okno.
Co o tym myślicie?
Ja rozumiem, że może w tym być racja, ale nie staję blok obok dzień w dzień.
I co to znaczy, że byłem "namierzany"?! Noż kurwa, wkurwiłem się!
Czekam na Wasze opinie
Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...
filowanie przez okno fajna zabawa polecam dla emerytów i bezrobotnych
u mnie sasiad tak filuje po czym strzela do gołębi na drzewie z procy bo mu srają na auto po czym wszyscy pod blokiem maja poodpryskane ślady na lakierze na dachu
u mnie sasiad tak filuje po czym strzela do gołębi na drzewie z procy bo mu srają na auto po czym wszyscy pod blokiem maja poodpryskane ślady na lakierze na dachu
Ostatnio zmieniony ndz gru 27, 2009 12:44 pm przez BIMBER, łącznie zmieniany 1 raz.
BIEDA NIGDY NIE JEST SMUTNA
Czysty idiotyzm ze strony tego gościa.
Gdybyś stał na kopercie, blokował drogę p-poż czy nawet czyjeś miejsce rozumiem że każdy ma prawo walczyć o swoje?
Ale w tym wypadku?
Nie jest powiedziane że pod blokiem mogą stać tylko jego mieszkańcy.
Widać facetowi wyraźnie się nudzi i chyba pomyliły mu się epoki bo ORMO już nie ma.
Nawet jakby zadzwonił na Straż Miejską czy Policje to by go wyśmiali.
Gdybyś stał na kopercie, blokował drogę p-poż czy nawet czyjeś miejsce rozumiem że każdy ma prawo walczyć o swoje?
Ale w tym wypadku?
Nie jest powiedziane że pod blokiem mogą stać tylko jego mieszkańcy.
Widać facetowi wyraźnie się nudzi i chyba pomyliły mu się epoki bo ORMO już nie ma.
Nawet jakby zadzwonił na Straż Miejską czy Policje to by go wyśmiali.
1950N-H pisze:haha ale fajnie że się podpisał to teraz tylko Ty musisz jego namierzyć kurde fajne macie zabawy, tylko żeby Ci blokady nie założył
1. Już go namierzyłem.
Zastanawiam się, czy iść do niego i nie powiedzieć mu, żeby się jebnął w głowę.
2. Z tego, co wyczytałem w necie - na drogach osiedlowych, należących do spółdzielni, kodeks drogowy nie ma zastosowania, gdyż nie jest to droga publiczna.
A więc (z tego co zrozumiałem i przeczytałem): Policja nie może wystawić mandatu, a do kontroli może przystąpić tylko, gdy występuje zagrożenie bezpieczeństwa uczestników ruchu.
3. O co Ci chodzi z tą blokadą? Jak może to zrobić?
4.
BINGONH pisze:Nie jest powiedziane że pod blokiem mogą stać tylko jego mieszkańcy.
Przed wjazdem pod każdy blok jest znak zakazu zatrzymywania się z tabliczką "Nie dotyczy mieszańców bloku nr x"
Także fakt - nie powinienem tam stawać, ale zaparkowałem tam w nocy, bo tylko tam było miejsce!
Dodam, że nie tylko ja tak robię, a te znaki... Pisałem już - to jest droga niepubliczna...
Generalnie normalnie, to pewnie bym stamtąd odjechał, ale o niee, teraz to kurwa właśnie nie odjadę!
Macie jakiś sposób na takich dziadów?
Wystarczy taka karteczka, jako dowód, jeśli porysuje mi auto?
Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...
najpierw się zorientuj czy jest to droga osiedlowa, kilka lat temu ulice na Strusia, Na lotnisku i pewnie wielu innych osiedlach zostały przekazane pod zarząd dróg i każda nawet najkrótsza uliczka dostała swego patrona, a zniknęły znaki oznajmiające teren zamieszkania. jak idzie o mandat to jeżeli zostawisz na chodniku 1,5 metra to raczej nie mają za co wypisać, chyba że strasz lub policja będzie czekać na cię i cię wylegitymuje. gorzej z porysowaniem auta, wtedy zostanie ci porysowanie gęby temu ubekowi.
ja mam w bloku vis a vis ubeka, kiedyś potrafił wyłączyć prąd wszystkim na mojej klatce, bo było głośno w jednym z mieszkań po 22. ma szczęście że go nie przylukałem "na gorącym"
ja mam w bloku vis a vis ubeka, kiedyś potrafił wyłączyć prąd wszystkim na mojej klatce, bo było głośno w jednym z mieszkań po 22. ma szczęście że go nie przylukałem "na gorącym"
Kartki oczywiście nie wyrzucam.
Co lepsze, to wiem już, gdzie ten Piekarz mieszka - w pierwszej klatce.
Auto zaparkowałem pod... 4 klatką...
Na dodatek mieszka w środkowym mieszkaniu i nie ma okien na tą stronę...
Więc tym bardziej wydaje mi się to śmieszne.
W każdym bądź razie byłem z godzinę temu u niego.
Ładnie się ubrałem, żeby widział, że ma do czynienia z poważnym gościem.
No i zagadałem... Powiedział, że to nie on, ale nie wierzę mu.
Pozdrawiam
Co lepsze, to wiem już, gdzie ten Piekarz mieszka - w pierwszej klatce.
Auto zaparkowałem pod... 4 klatką...
Na dodatek mieszka w środkowym mieszkaniu i nie ma okien na tą stronę...
Więc tym bardziej wydaje mi się to śmieszne.
W każdym bądź razie byłem z godzinę temu u niego.
Ładnie się ubrałem, żeby widział, że ma do czynienia z poważnym gościem.
No i zagadałem... Powiedział, że to nie on, ale nie wierzę mu.
Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...