PRZYSZŁOŚĆ KS Hutnik KRAKÓW

[BINGONH]

Za coś takiego jest szubiennica, a panowie którzy do tego doprowadzili w grobie spokoju nie zaznają.

Czyli musimy robić zbiórkę na szafot

Bo Brutusa, Katona czy Marka Antoniusza w zarządzie nie mamy, sami sobie życia nie odbiorą, dla nich nie tylko życie ale nawet kasa jest cenniejsze niż honor.

[flagus]

Mamy jakąś wtyczkę w klubie???? Był dzisiaj ten tajemniczy niemiecki inwestor.....
Informacjo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[PennyWise]

Lucero czyli jest tak jak mowilem, pewnie chca przytulic kase za gre pieso-zydow u nas na konto nie zajete przez komornika, nawet niech to bedzie 200000 per miesiac , niezla kaska, widac, ze u nas nie obowiazuje haslo, jak pierdolic to ksiazniczki , jak krasc to miliony, ale te kilkaset tysiecy piechota nie chodzi.

[BOBASBK]

Tak kiedyś grali siatkarze Hutnika

2002-12-29


Nie mogę uwierzyć, że po naszych sukcesach siatkówka upadła w dwa lata. Za 60 tys. dolarów, które klub otrzymał za mnie i Andrzeja Martyniuka, można było kupić pięciu reprezentantów Polski z pierwszej szóstki - mówi rozgoryczony Wacław Golec, jeden z najlepszych siatkarzy Hutnika.
Walne zgromadzenie KS Hutnik zlikwidowało w tym roku nie tylko klub, ale i sekcję siatkówki. - Teraz odwracam głowę, gdy przejeżdżam obok Hutnika - komentuje decyzję działaczy Golec. Wcześniej, bo 1993 roku, zarząd klubu wycofał drużynę z rozgrywek centralnych. Jeszcze przez kilka lat grali w lidze międzywojewódzkiej.








To pewnie powtórzymy scenariusz.TAK DLA PRZYPOMNIENIA.

[flagus]

Dzisiaj w Gazecie Wyborczej dodatek Kraków na pół strony o Hutniku. Dokładnie o ultimatum piłkarzy. Niestety w sieci tego nie ma.

I teraz taka ciekawostka odnośnie inwestora który podobno jest baaaa nawet dwóch. Fragment z Wyborczej.

Prezes Szmyt ----- Nie bijemy się w pierś, bo zrobiliśmy wszystko co jest możliwe. Odbijamy się od drzwi wszystkich polityków i spółek działających na terenie Nowej Huty.

Dzisiaj o inwestorze nie ma już ani słowa.

I jeszcze piłkarz który chciał zostać anonimowy.

"Z takim zarządem Hutnik nie ma żadnych perspektyw. Psychicznie nie da się tego dłużej wytrzymać".

Jak ktoś ma skaner niech wrzuci całość.

[dUfio]

zasłyszane na wigilii spmts: inwestor to farmazon/sprawa nieaktualna

[flagus]

Kpina kpina i jeszcze raz kpina. Wmawianie wszystkim że jest potencjalny inwestor że idzie ku dobremu. Baa nawet pomyślano o tym że utajniono nazwę potencjalnych inwestorów (rzekoma tajemnica handlowa).
Ciekawe czy taką samą tajemnicą handlową będzie ile WC zapłacą za grę na naszym stadionie.
Kibice mniej wiedzą nie będą nas rozliczać.

[Rybak]

Kibice mniej wiedzą nie będą nas rozliczać.

nie boj nic, jezeli to rzeczywiscie farmazon, to bedzie i rozliczenie...

[viki]

Ja się tylko tak zwyczajnie, po ludzku, zastanawiam czy Zarząd i właściciel HKSSA nie obawiają się jednego, że jeżeli (podkreslam jeżeli) okaże się, iż info o inwestorach jest farmazonem, to któremuś z radykalnych fanów Hutnika puszczą nerwy i... Ja nikomu źle nie życzę i zawsze widzę w tle - wrednego nawet człowieka - jego rodzinę, jej ból i ciepienie. Dlatego wierzę w to, iż nic przykrego nie spotka Pana Szmyta, Presaka czy Oraczewskiego.

Niemniej najgorsze co by się mogło stać to jakieś przykre zdarzenie w ciemnej bramie, którego sprawcami byliby prawdziwi "nieznani sprawcy", a opinia publiczna upatrywałaby winnych w szeragach kibiców Hutnika.

Ale szkoda tutaj w sumie dywagować o takich przykrych tematach, jeżeli info o inwestorach jest prawdziwe, nie uważacie?

[Fan Hutnika]

Nie wierze juz w zadnych inwestorow , nawet na forum Pasow ktos z ich kibicow napisal ze wspolczuje nam sytuacji i dzialaczy ktorzy w ch z leca z jakimis inwestorami
aczkolwiek po ostatnim zebraniu nadzieja wstapila
dzisiaj jej nie ma

[flagus]

VIKI wierzysz jeszcze w cuda????

Nadzieja jest matką głupich. Naprawdę nie wiem czemu dałem się ogłupić po pierwszej części walnego. Chyba usłyszałem to co wszyscy chcieli usłyszeć. Że jest światełko w tunelu że jest szansa, że wychodzimy na prostą.
Po drugiej części walnego zaczęły mną targać wątpliwości. Że chyba jednak coś nie jest tak.... Co potencjalni inwestorzy mogą tak długo sprawdzać, co powoduje że rozmowy trwają tak długo. Wszak prezesi mówili że pakiet większościowy jest do nabycia za bezcen. Przykre jest to że piłkarzy, trenerów, sztab medyczny i NAS kibiców mamiono perspektywą lepszego jutra....
PS. Jeśli rzeczywiście znajdzie się inwestor publicznie na forum odszczekam wszystko.

[metal]

Jeżeli okaże się, że informacja o potencjalnym(ch) inwestorze(rach) była nieprawdziwa to może jakiś Forumowy prawnik jest w stanie powiedzieć jakie są szanse pozwania członków zarządu przez akcjonariuszy za celowe wprowadzenie w błąd podczas Walnego Zgromadzenia (ew. działanie na niekorzyść spółki).

[dcure]

właśnie czytałem artykuł z wyborczej. To co mówi w niej Szmyt zasługuje na reakcje kibiców. Twierdzenie przez niego " gra w III lidze to amatorstwo i szansa żeby się wypromować". Jeżeli tak jest rzeczywiście jak twierdzi to dlaczego podpisywali kontrakty z piłkarzami, z których nie wywiązują się, mają pretensje o to że Hutnik nie awansował rok temu, a po co mieli awansować dostali by wtedy kasę?????, pojawili by się sponsorzy ???? Prezes Szmit twierdzi " nie bijemy się w piersi bo zrobili wszystko co możliwe" (szkoda że nie wymienił tych działań) ta wypowiedź to robienie z siebie d...., z rozmów z osobami zbliżonymi do Hutnika ten Pan najczęściej kojarzy się z osobą siedzącą w biurze czytającą gazety.Ten Pan z zawodu jest Prezesem jak za komuny. W artykule nic nie wspomina o tajemniczych inwestorach, ciekawy jestem jeśli pojawił by się inwestor z Niemiec jak twierdzo to w jakim języku z nim by rozmawiano pewnie by mówili wolno po polsku i myśleli by że to prawie niemiecki. Kurwa lepiej by powiedzieli prawdę TO KONIEC HUTNIKA. a nie mydlą ludziom oczy. Z mojej strony pełne poparcie dla piłkarzy, pracowali nie dostali kasy maja prawo odejść i należy im się szacunek. A zarządowi taczki na których należy ich wywieść
ps. Jaki prezes taki klub -amatorski

[bn]

Ultimatum piłkarzy Hutnika

Artur Gac
2009-12-18, ostatnia aktualizacja 2009-12-17 18:16

Gracze i trenerzy z Suchych Stawów napisali list otwarty, w którym "dziękują" zarządowi klubu, że choć zbliżają się święta, to od pół roku nie dostali żadnych pieniędzy. - Gra w III lidze to przecież amatorstwo i szansa, głównie, by się wypromować - mówi wiceprezes Andrzej Szmyt

- Zarządowi dziękujemy za stworzenie "fantastycznej" atmosfery dla nas i naszych rodzin przed świętami Bożego Narodzenia. W Wigilię większość ludzi będzie dzieliła się opłatkiem ze swoimi bliskimi, a my podzielimy się długami i zaciągniętymi kredytami - piszą zawodnicy i szkoleniowcy Hutnika.

Frustracja piłkarzy sięgnęła zenitu, dlatego postawili działaczy pod ścianą; m.in. wskazali termin spłaty zaległych pensji. - Do 21 grudnia dajemy czas zarządowi na uregulowanie długów. Co później? Jeśli nic się nie zmieni, to jak jeden mąż przestaniemy wywiązywać się ze swoich zobowiązań - zapewniają zawodnicy lidera III ligi.

Piłkarze z Suchych Stawów nie otrzymują pensji od siedmiu miesięcy. Co kilka dni słyszeli obietnice i kolejne terminy. Jednorazowo pieniądze dostali od... niepełnosprawnego kibica, który chciał okazać sympatię klubowi z Suchych Stawów. - Czujemy się lekceważeni i oszukiwani przez właścicieli klubu. W końcu, po ponad 30 tygodniach, czara goryczy się przelała - złości się Rafał Brzeziański, bramkarz Hutnika.

Andrzej Szmyt, wiceprezes klubu, rozwiewa nadzieje na spełnienie ultimatum: - Do poniedziałku na pewno nie znajdziemy pieniędzy. Co wtedy? Rozumiem ich żądania, ale liczymy, że pomogą nam, by sport na Suchych Stawach nie zniknął.

Zawodnicy są zbulwersowani zachowaniem działaczy, którzy ciągle prowadzą rozmowy transferowe w ich imieniu. Według relacji jednego z piłkarzy klub zablokował jego przejście do GKS-u Katowice. - Usłyszałem, że o testach w tym klubie mogę zapomnieć, bo katowiczanie nie rozliczyli się w całości za transfer Mateusza Niechciała. I kto to mówi? - pyta zawodnik.

Zdaniem Szmyta piłkarze nie rozumieją do końca swojego położenia. - Przecież III liga to rozgrywki amatorskie, które tak naprawdę dają im szansę wypromowania się. Po sezonie możemy ich sprzedać, a nie oddawać teraz za darmo - zaznacza Szmyt. - Liczą, że będą rozchwytywani, ale tak kolorowo nie będzie.

Dariusz Siekliński, trener Hutnika: - Dziewięciu chłopców już złożyło dokumenty o rozwiązanie kontraktów, a pozostali wnioski o roczną karencję. Miarka się przebrała, bo nikt w XXI wieku nie ma zamiaru być białym murzynem - grzmi szkoleniowiec.

Prezes Szmyt: - Nie bijemy się w pierś, bo zrobiliśmy wszystko, co możliwe. Odbijamy się od drzwi wszystkich polityków i spółek działających na terenie Nowej Huty.

Piłkarze liczą, że okres przedświąteczny ruszy sumienie działaczy, lecz trener Siekliński pozbawia ich złudzeń. - Nie wierzę w to, bo działacze w ogóle nie mają do siebie pretensji, tylko obwiniają nas za brak awansu w poprzednim sezonie. Zapominają, że gdy pojawiła się szansa gry w II lidze, to odpisali do PZPN-u, że nie mają pieniędzy - rozkłada ręce trener.

Proszący o anonimowość piłkarz: - Z takim zarządem Hutnik nie ma żadnych perspektyw. Psychicznie nie da się tego już dłużej wytrzymać.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków

[bn]

Miasto pomaga, a Hutnik zalega z opłatami

Rozmowa z KRZYSZTOFEM KOWALEM, dyrektorem Zarządu Infrastruktury Sportowej, o tym, czy miasto zaniedbuje nowohucki klub


Hutnik Kraków może się czuć traktowany po macoszemu przez miasto?

- Miasto pomaga Hutnikowi od lat, w takiej formie jaką dopuszczają przepisy. Umorzyło klubowi ponad 600 tysięcy zł należności podatkowych. Od 2005 r. na inwestycje na terenach Hutnika miasto przekazało około 10 milionów zł. Powstały tam m.in. boiska treningowe, wybudowano ściankę wspinaczkową, zamontowano oświetlenie na stadionie. Do końca stycznia zostanie tam wykonana podgrzewana murawa, stadion zostanie dostosowany do rozgrywek ekstraklasy. Gmina nie może natomiast bezpośrednio dofinansować działalności Hutnika, ponieważ klub jest sportową spółką akcyjną.

Miasto może jednak udzielić pożyczki klubowi...

- Taką pożyczkę Hutnik otrzymał w 2004 roku i jej do tej pory nie spłacił. Do tego Hutnik zalega z opłatami, które są symboliczne. Za około 14 hektarów, które klub dzierżawi od miasta, miesięczna opłata wynosi zaledwie 900 zł.

Gdyby stadion Hutnika został przygotowany do rozgrywek ekstraklasy latem, to klub mógłby przez pół roku zarabiać za wynajem obiektu Wiśle i Cracovii. A tak musiały one grać w Sosnowcu, a Hutnik stoi na skraju bankructwa...

- Od listopada zeszłego roku Hutnik, Wisła, Cracovia prowadziły z miastem rozmowy o tym, co kto ma zrobić, aby przygotować stadion do rozgrywek ekstraklasy. Kluby składały zobowiązania, mamy na to dokumenty. Miasto miało załatwić tylko sprawę oświetlenia. Resztę zdeklarowały się wykonać kluby, ale efekt jest taki, że wszystko za swoje pieniądze robi miasto, choć nie jest to jego obowiązkiem.

Władze Hutnika przekonują, że gdyby na Suchych Stawach miasto budowało stadion, jaki planowało na Euro 2012, tak jak to dalej robi w przypadku Wisły i Cracovii, to byłyby większe szanse na przyciągnięcie do klubu sponsorów.

- Proszę mi pokazać w Polsce klub trzecioligowy, który dysponowałby obiektami, jakie za chwilę będzie miał Hutnik. Już teraz żaden krakowski klub nie ma takiej bazy treningowej. Myślę, że w przyszłym roku piłkarze Hutnika awansują do II ligi. Nie wybudujemy jednak stadionu na 15 tysięcy widzów, bo kto go zapełni? Mierzmy siły na zamiary. Na razie będzie obiekt na 6 tysięcy widzów. Należy pamiętać, że stadion trzeba jeszcze utrzymać. Tymczasem dostaliśmy ostatnio kuriozalne pismo od Hutnika z pytaniem, kto pokryje koszty korzystania z oświetlenia i podgrzewania murawy, bo klub nie ma na to pieniędzy.

ROZMAWIAŁ: PIOTR TYMCZAK

Tydzień temu napisaliśmy:

W projekcie przyszłorocznego budżetu na budowę stadionu Wisły zarezerwowano 66 mln zł, na modernizację obiektu Cracovii - 41,9 mln zł, a na stadion Hutnika 500 tys. zł. Władze klubu, który w przyszłym roku będzie obchodził swoje 60-lecie, są zdumione takim traktowaniem. W klubie liczono, że będą kontynuowane plany związane z przebudową stadionu, który pod kątem Euro 2012 miał być zmodernizowany za ok. 40 mln zł.

W Hutniku wiązano nadzieje z tym, że powstanie nowoczesnego obiektu stworzyłoby szansę na poprawę kondycji finansowej i organizacyjnej klubu, który ma 5 mln zł zadłużenia i stoi na skraju bankructwa.

Źródło: Dziennik Polski