Sezona ogórkowa w pełni - opowiedz kawała

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

SIMON NH
Posty: 1649
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: SIMON NH » czw paź 08, 2009 2:20 pm

Zima. Legowisko niedźwiedzi. Mały miś budzi starego siwego niedźwiedzia:
- Dziadku! Dziadku, opowiedz mi bajkę!
- Śpij mały, nie czas na bajki - mruczy dziadek.
- Ale dziadku! No to pokaż teatrzyk! Ja chcę teatrzyk! - krzyczy mały.
- No dobrze... - sapie dziadek, gramoląc się pod łóżko i wyciągając stamtąd dwie ludzkie czaszki. Wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
- Docencie Nowak, co tak hałasuje w zaroślach?
- To na pewno świstaki, panie profesorze...

SIMON NH
Posty: 1649
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: SIMON NH » śr paź 21, 2009 12:51 pm

Grubszy pan - taki z dużym brzuszkiem - poszedł do lekarza. Typowa "lustrzyca".
Trafił na panią doktor.
- pani doktor, chciałbym prosić o sprawdzenie czy wszystko "tam" w porządku.
Pani doktor mocno się schyliła, zagląda, dotyka (przez rękawiczki), stara się zbadać...
- no, jak tam pani doktor? Widzi go pani?
Zagląda, zagląda - tak, widzę -
- no to niech go pani ucałuje ode mnie.

flagus
Posty: 1527
Rejestracja: pt maja 25, 2007 9:54 pm
Lokalizacja: Dzielnica XVI

Postautor: flagus » pt paź 30, 2009 1:35 pm

Babcie rozmawiają o swoich wnuczkach.
-Mój będzie ogrodnikiem. Cały dzień siedzi w ogródku i grzebie w ziemi.
-A mój będzie lekarzem. Cały dzień bandażuje lalki.
-A mój będzie pilotem. Cały dzień wącha szmatę z benzyną i woła ALE ODLOT babciu.

Synek pyta ojca.
Tato w telewizji mówili że wódka drożeje, czy to znaczy że będziesz mniej pił??
Nie gówniarzu-ty będziesz mniej jadł.
http://www.pajacyk.pl
http://www.pustamiska.pl
Jedno kliknięcie dziennie --- to chyba niewiele.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pt paź 30, 2009 5:51 pm

Para małżeńska wybrana się na urlop. Tam poznała inną parę, z którą wspólnie się bawili. Pewnego wieczoru postanowili, że dla urozmaicenia wakacji zamienia się partnerami na jedna noc. Następnego ranka, panowie spotykają się przy śniadaniu i dzielą wrażeniami:
- Ja bawiłem się świetnie. A ty?
- Ja wyśmienicie.
- Ciekawe, czy dziewczyny też przypadły sobie do gustu?

Awatar użytkownika
KoKoNH
Posty: 859
Rejestracja: śr sie 30, 2006 7:24 pm
Lokalizacja: Szkolne

Postautor: KoKoNH » czw lis 05, 2009 10:01 am

W przedziale siedzi Polak,Czech, zakonnica i modelka.
Pociąg wjeżdża do tunelu, jest zupełnie ciemno i cicho.
Nagle słychać jak ktoś dostaje w ryja.
Pociąg wyjeżdża z tunelu, Czech trzyma się za policzek.
Zakonnica myśli:
- debil Czech złapał modelkę za kolano i dostał w ryja.
Modelka myśli:
- debil Czech chciał mnie złapać za kolano, pomylił się, złapał zakonnicę i dostał w ryja.
Czech myśli:
- cham Polak złapał modelkę za kolano, ona chciała go uderzyć, on sie uchylił i ja dostałem w ryja.
Polak myśli:
- ale ciul z tego Czecha. W następnym tunelu znowu go pierdolnę....

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pn lis 23, 2009 4:40 pm

HIV i gruźlica

Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta się wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą...

NA CZASIE :P

Grypa

Zaciekawiony profesor pyta studentów dlaczego nazywają swoją koleżankę "grypa"?
Studenci nie kwapią się z odpowiedzią, profesor jednak nalega.
Odzywa się jeden ze studentów;
- No bo wie pan... grypę miał każdy

Na sępa

Przychodzi rabin do księdza i mówi:
- Słuchaj, mam świetny pomysł - jak się najeść za darmo w dobrej restauracji.
- No to mów szybko co trzeba zrobić - odpowiada ksiądz.
- Zamawiasz co chcesz, a potem czekasz aż zaczną zamykać restaurację i jak podchodzi kelner mówisz, że już płaciłeś jego koledze, który już wyszedł.
Następnego dnia poszli do restauracji. Zamówili wszystkie najwykwintniejsze i najdroższe potrawy i czekają, aż zaczną zamykać. Zbliża się godzina zamknięcia. Podchodzi kelner i przynosi im rachunek.
- Ale my już płaciliśmy pana koledze, który już wyszedł... - mówi ksiądz.
- I do tej pory czekamy na resztę... - dodaje rabin

pablo
Posty: 1555
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 8:27 am
Lokalizacja: Galaktyka Kurvix

Postautor: pablo » pt lis 27, 2009 9:37 pm

Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast. Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest wspaniała, tętniąca życiem. Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszkę tajemnicza. A trzeci, że jego żony jest jak... Bydgoszcz!
- Dlaczego?! Pytają tamci. A on na to:
- Dziura... po prostu dziura!

Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie sie w lodówce.
Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.

siedzą dwie dziewczynki w piaskownicy,jedna mowi do drugiej;
-moj tatuś to ma taaakiego
-moj ma takiego,ale też boli...


wszedł facet do warzywniaka i ... zesrał się w pory

SIMON NH
Posty: 1649
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: SIMON NH » śr gru 02, 2009 7:56 pm

Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na polowanie:
- A wiec wyjeżdżamy jutro o piątej rano. Bierzemy strzelby, psy i skrzynkę piwa.
- A może dwie?
- Ostatnio, jak wzięliśmy dwie, zastrzeliliśmy psa.
- No to psa nie weźmiemy.
- Dobra, a wiec wyruszamy o piątej. Psa nie bierzemy. Zabieramy ze sobą strzelby i dwie skrzynki piwa.
- A może trzy?
- Czy nie pamiętasz, ze kiedyś, jak wzięliśmy trzy, to ty sam oberwałeś w nogę!
- Możemy nie brać broni.
- W porządku. Wyjazd o piątej. Psa i broni nie bierzemy, ale bierzemy trzy skrzynki piwa.
- A może weźmiemy jednak cztery?
- Jak wzięliśmy kiedy cztery, Mietek wychodząc z samochodu, przewrócił się i złamał sobie rękę!
- Ale przecie możemy nie wychodzić z samochodu!
- Zgoda. Wiec podsumujmy: wyruszamy na polowanie jutro o piątej rano. Broni i psa nie bierzemy, cztery skrzynki piwa i z samochodu nie wysiadamy.

- Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co
sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
- Łyżwy załóż!

Staszek
Posty: 312
Rejestracja: sob lut 19, 2005 7:44 pm
Lokalizacja: Nowa Huta
Kontakt:

Postautor: Staszek » śr gru 02, 2009 10:01 pm

BINGONH pisze:Na sępa

Przychodzi rabin do księdza i mówi:

Mistrzowski! :-)
Kilka znalezionych:
Siedzi sobie małpa na drzewku i łowiąc ryby jara skręta.
Płynie krokodyl, patrzy na małpe i myśli "podpłyne i zapytam czy biorą ryby .... jak odpowie że BIORĄ to powiem - głupia małpa ma zawsze farta , a jak odpowie że NIE BIORĄ to powiem - głupia małpa nie potrafi łowić....." hehe...zaśmiał się szyderczo, podpływa do małpy i pyta zadowolony:
- SIEMANO MAŁPA - BIORĄ ?
małpa wypuściła dym, patrzy w dół i mówi powoli:
- ...PŁYŃ ZIELONA KUPO....

Siedzi wróbel na gałęzi i pali jointa. Przychodzi żaba i mówi:
-Wróbel daj przyjarać
-Spokix, masz. -Żaba się zjarała i poszła.
Później przychodzi krokodyl i mówi:
-Wróbel daj popalić
Na to wróbel: ŻABA TY JUŻ KURWA LEPIEJ NIE PAL

Pali dwóch prawników przyniesione z domu jointy w coffee shopie.Podchodzi do nich sprzedawca i mówi:
-panowie...nie możecie tu palić swoich jointów
Prawnicy spojrzeli na niego i ...wymienili sie jointami.

Matka widząc syna wracającego do domu późnym wieczorem, w zakręconym stanie:
- Przyznaj się, brałeś narkotyki?
- No pewnie, jak w tym domu coś zginie to od razu na mnie!

Bardzo późnym wieczorem syn wraca do domu z imprezy i zaczyna szperać w lodówce. Na pierwszy ogień poszły nieugotowane parówki. Mama zaaferowana hałasem wchodzi do kuchni i sugeruje:
- Może byś sobie ugotował te parówki?
- Nie mamo, nic nie paliłem!

Troublemaker
Posty: 2733
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » śr gru 09, 2009 1:23 pm

Na rozładowanie atmosfery w oczekiwaniu na ważne rozstrzygniecia dzisiejszego dnia:


Polak, Rusek i Niemiec zakładają się, która teściowa jest grubsza.
Rusek mówi:
- Moja teściowa to się w 80cm drzwi nie mieści.
Niemiec mówi:
- Moja teściowa na 90cm materacu się nie mieści.
Polak mówi:
- No chłopaki, a moja teściowa to jak zaniesie majtki do pralni to mówią, że spadochronów nie przyjmują.


Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- ku***, widzę, że tu sami swoi!

Amerykański wywiad wysyła do Rosji swojego super agenta, asa wywiadu. Krótka odprawa, na której szef wywiadu przekazuje agentowi ostatnie instrukcje:
-Rosjanie to rozrywko naród, lubią wypic, pobawic się wiec pij jak oni i baw się jak oni a na pewno Cię nie rozpracują.
No i pojechał agent do Rosji, Pił jak Rosjanie, bawił się jak Rosjanie a mimo to na pewnej imprezie jeden z Rosjan powiedział:
-Wiesz, pijesz jak my, bawisz sie jak my a mimo wszystko jesteś jakiś inny.
Zdemaskowany agent wrócił do ojczyzny i zdaje relacje przełożonemu:
-Piłem jak oni, bawiłem się jak oni a mimo to mnie zdemaskowali!
Na to szef wywiadu sie wzburzył i krzyczy:
-ku*** mac, wy murzyni zawsze musicie coś spierdolic!!!!

Moja dziewczyna jest gwiazdą porno.
Podejrzewam, że się wku*wi, gdy się dowie...

Co zrobić, żeby dzieci w afryce nie biegały głodne?
...
Upier****ć im nóżki! :)
Quam dulce et decorum est pro patria mori

SIMON NH
Posty: 1649
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: SIMON NH » pn gru 14, 2009 12:44 pm

Jak znaleźć pępek u kobiety?
Namacaj na plecach kręgosłup. Prowadź palcem wzdłuż niego w dół. Pępek, to będzie trzecie "plop" z kolei...

Troublemaker
Posty: 2733
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » wt gru 15, 2009 5:25 pm

Facet wypija i mówi:
- Przyszedłem do domu i zastałem żone w łóżku z moim najlepszym przyjacielem.
- O kurde... - mówi barman - ma pan następnego drinka na koszt firmy.
Facet wypija, a barman się go pyta:
- I co pan zrobi??
- Podszedłem do żony, popatrzyłem jej prosto w oczy, kazałem jej się spakować i wyp....... z mojego domu.
- No, to chyba oczywiste - mówi barman - ale co z pańskim przyjacielem?
- Podszedłem do niego, popatrzyłem mu prosto w oczy i powiedziałem: niedobry piesek...



Cztery zakonnice idą do nieba i stają przed Świętym Piotrem. Święty Piotr stawia przed nimi miskę z wodą święconą i pyta pierwszej zakonnicy:
- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?
Siostra czerwieni się i odpowiada:
- Tak, dotykałam go palcem.
- To niech siostra zanurzy tu ten palec, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Siostra zanurza palec w misce i odchodzi. Święty Piotr pyta następnej:
- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?
- Tak, miałam go w dłoni.
- To niech siostra zanurzy tu tą dłoń, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Siostra zanurza i odchodzi. Już ma podejść trzecia, gdy nagle wyrywa się czwarta:
- No nie ku*wa! Jak ona tam dupę zanurzy, to ja już tej wody do ust nie wezmę.


Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:
- Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy.
- Ależ córeczko, może jest zestresowany...
- Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.
I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle maź wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać.
- Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...


Mama mówi do Jasia:
- Jasiu idź do apteki i kup dla taty coś aby był bardziej żywy w łóżku.....
A więc Jasiu poszedł do apteki i mówi do sprzedawcy:
- Poproszę coś aby tata był bardziej żywy w łóżku...
- Proszę Jasiu ale pamiętaj 2 tabletki na 8 dni!
A więc poszedł do domu i dał mamie i mówi:
- Mamo pamiętaj 8 tabletek na 2 dni!
Po tygodniu Jasiu idzie do apteki...
- I jak Jasiu pomogło tacie?
- Ojjj... Tak! Mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie boli dupa, a tata na dachu ru@#a gołębie...


Przychodzi pedał do lekarza. Lekarz patrzy na kartę i strapiony mówi
- Przykro mi ma pan AIDS
- O nie! Tylko nie to! Panie doktorze niech mi pan jakoś pomoże, błagam!
Lekarz popatrzył krytycznie i zaczął skrobać na recepcie. Skrobie i skrobie, w końcu daje receptę pedałowi i zaleca zażywać wg wskazań.
Pedla czyta: mleko 500ml 2x dziennie, śledzie 100g 2x dziennie, 4kg kartofli gotowanych codziennie, 2l coli codziennie, surowe jajko 4x dziennie, wody jak najwięcej...
- Panie doktorze to mi na pewno pomoże?
- Nie. Ale nauczy pana do czego służy dupa.


Trwa rekrutacja na agenta CIA. Jest trzech kandydatow. Wchodzi pierwszy i instruktor do niego:
- Masz tu pistolet, w pokoju obok jest twoja dziewczyna, masz 30 sekund, by tam wejsc i ja zabic.
Po 30 sekundach gosc wraca i mowi:
- Nie, no nie moglem tego zrobic. Nie nadaje sie.
Wchodzi nastepny i instruktor daje zadanie:
- Tu masz pistolet i 30 sekund na zabicie swojej narzeczonej, ktora jest w pokoju obok.
Gosc wychodzi. Wraca po 30 sekundach.
- Nie, nie dalem rady. Za slaby jestem, nie nadaje sie.
W koncu wchodzi ostatni kandydat. I instruktor znowu wyznacza zadanie:
- Masz pistolet, w pokoju obok jest twoja zona. Masz 30 sekund na zabicie jej.
Gosc wyszedl, wraca zziajany po 20 sekundach. Instruktor pyta co sie stalo. A on:
- Jakis idiota dal mi slepaki i musialem ja za*@@@ac stolkiem.

Pijany maz wraca z imprezy w biurze . Na progu czeka juz zona i krzyczy :
Znowu piles !
Wcale nie kochanie .
Piles !
Nie !
To powiedz Gibraltar !
eee.. ymmm... dobra pilem

Żona do Męża:
- Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych
tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym
podobnych błazeńskich rozrywek...
Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i
kierować się w kierunku wyjścia:
- ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam...
- Ide do apteki
- Po co?
- Po Stoperan, bo chyba Cię posrało...

:)
Quam dulce et decorum est pro patria mori

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » śr gru 16, 2009 2:08 pm

Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex? -beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- No zaje-biście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę-nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotna i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że

krowodrzaHKS
Posty: 816
Rejestracja: czw sty 19, 2006 4:13 pm
Lokalizacja: krowodrza

Postautor: krowodrzaHKS » śr gru 16, 2009 2:22 pm

BINGONH pisze:Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex? -beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- No zaje-biście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę-nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotna i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że
że... ? :-)
raval pisze:Nasz klub jest kurwa zajbisty kocham go, kurwa ale patologia, ja pierdole

Obrazek

viki
Posty: 526
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 4:26 am
Lokalizacja: KRK (74-75) NH (75-03) KRK (03-?)

Postautor: viki » śr gru 16, 2009 2:41 pm

Co pachnie równoczesnie cipką, dupą i spoconymi stopami?
Zrolowane damskie rajstopy.
ezswaz aN Hutnik