Vancouver 2010

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

Awatar użytkownika
KonradHKS
Posty: 2805
Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:51 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: KonradHKS » sob lut 20, 2010 12:51 pm

HKS1978 pisze: Bjoergen zdobywa tytuły regularnie od 2001 roku.a pozwolenie na stosowanie leku przeciwko astmie otrzymała w grudniu 2009.


Bjoergen jest kilka lat starsza a przed tymi igrzyskami miała 1 medal srebrny w Turynie indywidualnie, na mistrzostwach świata w biegach na dystansach 1 złoty, 1 srebrny, 1 brązowy. Na imprezach mistrzowskich raczej zawodziła, 2 zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata odniesione 4 i 5 lat temu.

A teraz nagle po tych lekach odżyła i na 99,9% będzie 6 medali. Cieeeeekaaaawee...

Kowalczyk był zdyskwalifikowana bo sobie zapomniała papierów załatwić. Tak to by nie było problemu :wink:

Ares
Posty: 850
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 1:20 pm
Lokalizacja: z Krakowa

Postautor: Ares » sob lut 20, 2010 1:34 pm

KonradHKS pisze:PKOL niech się zajmie kompromitacją łyżwiarzy szybkich i snowboardzistów bo niestety to jest klapa na całej linii. Choć wycieczka się pewnie udała.


W pełni się zgadzam, nalezy jeszcze do tego dodać "turystów" z łyżwiarstwa figurowego i short tracku oraz pojedyncze osoby z innych konkurencji. Ta reprezentacja powinna być o połowe mniejsza.
Najbardziej dali ciała Ligoccy (reszta "turystów" to przynajmniej nie robiła złudnych nadziei bo przez większość swoich karier zawsze byli ciency).
Ten Ligocki od snow crossu tak sie pluł że nie jedzie na Igrzyska, az sie PKOL zlitował i go wzieli, to się baran wypier... w pierwszym biegu.
Drugi Ligocki i Ligocka w half pipe też zaliczyli podwójne gleby. A tyle było pierdolenia że jadą walczyć o medal. Żenada

Awatar użytkownika
blazernh
Posty: 332
Rejestracja: ndz kwie 12, 2009 8:14 pm
Lokalizacja: N.SZKOLNE.H
Kontakt:

Postautor: blazernh » sob lut 20, 2010 10:40 pm

No i mamy 2 srebro Małysza ! ( Szczerze byłem pewien 60 % że tak będzie , chodź nie ukrywam że te pozostałe 40 % liczyłem na złoto ;P )

flagus
Posty: 1527
Rejestracja: pt maja 25, 2007 9:54 pm
Lokalizacja: Dzielnica XVI

Postautor: flagus » pn lut 22, 2010 8:36 am

Ares pisze:
KonradHKS pisze:PKOL niech się zajmie kompromitacją łyżwiarzy szybkich i snowboardzistów bo niestety to jest klapa na całej linii. Choć wycieczka się pewnie udała.


W pełni się zgadzam, nalezy jeszcze do tego dodać "turystów" z łyżwiarstwa figurowego i short tracku oraz pojedyncze osoby z innych konkurencji. Ta reprezentacja powinna być o połowe mniejsza.
Najbardziej dali ciała Ligoccy (reszta "turystów" to przynajmniej nie robiła złudnych nadziei bo przez większość swoich karier zawsze byli ciency).
Ten Ligocki od snow crossu tak sie pluł że nie jedzie na Igrzyska, az sie PKOL zlitował i go wzieli, to się baran wypier... w pierwszym biegu.
Drugi Ligocki i Ligocka w half pipe też zaliczyli podwójne gleby. A tyle było pierdolenia że jadą walczyć o medal. Żenada


PKOL też chyba wyznaje zasadę że najważniejszy jest udział.

Połowa olimpiady za nami.
Wielkie brawa dla medalistów.
Biatlonistki poza wczorajszym startem także na miarę swoich możliwości.
Sikora mnie nie zaskoczył, jego wyniki w Pucharze Świata raczej nie dawały podstaw do myślenia o medalu.
Staszulonek WIELKI plus. Aż wstyd że w naszym kraju nie ma ani jednego toru saneczkowego. Potencjał olbrzymi, zachwycali się nią nawet niemieccy eksperci. Gdyby miała możliwości trenowania w Polsce, podejrzewam że była by pierwsza piątka a kto wie ............ czy nie.........
Ligoccy to jeden wielki dramat ... nawet szkoda się rozpisywać.......... Jodko to samo.
Oczywiście o statystach którzy zajmowali miejsca w pierwszej piątce .... od końca ...... też nie warto pisać.

Do małych plusów zaliczyłbym też resztę polskich skoczków. Widać że dobrze im się skacze w Vancouver. Czekam na drużynowe skoki.
http://www.pajacyk.pl
http://www.pustamiska.pl
Jedno kliknięcie dziennie --- to chyba niewiele.

Awatar użytkownika
KonradHKS
Posty: 2805
Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:51 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: KonradHKS » pn lut 22, 2010 8:47 am

flagus pisze:Połowa olimpiady za nami.
Jedyne plusy to oczywiście medaliści.
Biatlonistki poza wczorajszym startem także na miarę swoich możliwości.
Staszulonek WIELKI plus. Aż wstyd że w naszym kraju nie ma ani jednego toru saneczkowego. Potencjał olbrzymi, zachwycali się nią nawet niemieccy eksperci. Gdyby miała możliwości trenowania w Polsce, podejrzewam że była by pierwsza piątka a kto wie ............ czy nie.........
Ligoccy to jeden wielki dramat ... nawet szkoda się rozpisywać.......... Jodko to samo.
Oczywiście o statystach którzy zajmowali miejsca w pierwszej piątce .... od końca ...... też nie warto pisać.

Do małych plusów zaliczyłbym też resztę polskich skoczków. Widać że dobrze im się skacze w Vancouver. Czekam na drużynowe skoki.


Biathlonistki znacznie powyżej swoich możliwości :wink: Może inaczej. Biathlonistki odpowiednio przygotowały szczyt formy. Jakby każdy zrobił taki progres to byśmy mieli z 10 medali (Nowakowska ani razu w 20 nie była) Staszulonek faktycznie się bardzo dobrze spisała i wygląda na miarę rozgarnięta, mam nadzieje że za 4 lata będzie walczyć o medale. Na tor to jednak nie liczę skoro mimo sukcesów Kowalczyk nikt do tej pory nie zadbał o jakiś stadion biathlonowo biegowy to co tu o torze myśleć? To jest Polska :lol: Jakby bobsleiści w czwórce weszli do 10 to by był szok. Polska bez toru niszczy kraje z torami.

Co do Jodki to on pare tygodni temu nie wiedział czy pojedzie bo miał dosyć poważny wypadek a Ligocki zgrywał kozaka, jaki to on nie jest lepszy i czemu jedzie Jodko a przynajmniej Jodko walczył i nie wyjebał się na pierwszym zakręcie.

Co do skoczków to mam przeczucie że będzie klapa no ale pewnie nie tylko ja.

http://www.sport.pl/vancouver2010/1,104 ... owej_.html

Jak na razie już trzech panczenistów zajęło ostatnie miejsce.... Jedna 3 miejsce od końca i wszyscy jadą tragicznie.

Ciekawe kto odpowie za ich przygotowanie. Pewnie zostanie to zwalone na "pech" a wycieczka się na pewno udała


:lol:

Ares
Posty: 850
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 1:20 pm
Lokalizacja: z Krakowa

Postautor: Ares » pn lut 22, 2010 9:28 am

PKOL chyba otrzeźwiał bo zaczyna zauważać że wysłali "turystów" do Vancouver. Wczoraj znalazłem takie info:

Klan Ligockich zawiódł na igrzyskach olimpijskich w Vancouver. Z występu naszych snowboardzistów bardzo niezadowolony był prezez PKOl, Piotr Nurowski. - To był występ poniżej oczekiwań. Nie chcę być złośliwy, ale odnoszę wrażenie, że celem sympatycznych skądinąd Ligockich było samo zakwalifikowanie się do reprezentacji olimpijskiej. Nikt tam nie powalczył - ocenił Nurowski.


Panczeniści to klapa na całej linii, wyniki żenujące, grubo poniżej ich mozliwości. Świat nam odjechał i jak nie będzie gruntownych zmian to już go nie dogonimy. Bez profesjonalnej hali lodowej z torem nigdy nie będziemy sie w łyżwiarstwie liczyć.

Najbardziej szkoda braku toru lodowego, bo nasi w "rynnie" dają radę. Ehhh gdyby tylko mieli gdzie trenować w kraju. Podobno w Krynicy sa poważne plany budowy toru, nawet już zaczeli budowac ale wszystko się przeciąga bo jak zwykle są jakieś protesty.

Jak Sikora odejdzie to meski biathlon praktycznie przestanie istnieć i zejdzie na margines bo reszta kadry ma problemy żeby lapać się do 50-tki.
Akurat warunki do biathlonu to my mamy nie najgorsze, no bo są obiekty w Dusznikach i w Kirach (tu nawet były Mistrzostwa Europy nie tak dawno). Zdecydowanie gorzej wygląda kwestia tras dla zwykłych biegów, poza Jakuszycami praktycznie brak czegokolwiek.

Tak naprawde to najlepsze warunki do treningów mają chyba tylko skoczkowie. Tutaj w ostatnich latach były spore inwestycje i nakłady, szkoda tylko że jakos nie bardzo się to przekłada na rzeczywistosc. Małysza nie biore pod uwage bo to fenomen. Natomiast cała reszta sportów zimowych ma mniejsze lub wieksze problemy.

Żałośnie to wygląda jak prawie 40 mln kraj, w którym są góry, jest śnieg nie jest w stanie wychować wiecej niż 2 sportowcow zdobywających medale.

flagus
Posty: 1527
Rejestracja: pt maja 25, 2007 9:54 pm
Lokalizacja: Dzielnica XVI

Postautor: flagus » pn lut 22, 2010 1:01 pm

Przesłanki: Errol Kerr zajął dziewiąte miejsce w skicrossie. Dziewiąte znajduje się pod koniec pierwszej dziesiątki. Errol Kerr reprezentuje barwy Jamajki. Na Jamajce jest mało śniegu. W Polsce, co widać za oknem, jest go dużo. Dla polskich snowcrossowców, snowboardzistów i innych wynalazków polskiej kadry pierwsza dziesiątka jest na igrzyskach nieosiągalna. Jaki z tego wniosek: wyciągnijcie go sobie sami.

http://www.zczuba.pl/zczuba/1,104354,75 ... ller_.html
http://www.pajacyk.pl

http://www.pustamiska.pl

Jedno kliknięcie dziennie --- to chyba niewiele.

Ares
Posty: 850
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 1:20 pm
Lokalizacja: z Krakowa

Postautor: Ares » pn lut 22, 2010 1:50 pm

Jamajczyk Errol Kerr tak naprawde z Jamajką ma mniej wspólnego niż sie może wydawać ;) Urodził sie bowiem w Nowym Jorku i na codzien mieszka i trenuje raczej w Stanach. Jego ojciej jest Jamajczykiem więc ma podwójne obywatelstwo i równie dobrze mógłby reprezentować USA.

Oglądałem wczoraj ski cross i widziałem go w akcji. Nie był faworytem ale walczył. Zresztą podobało mi się to, że od samego początku podkreślał iż przyjechał walczyć o medal, choć wie że nie jest faworytem. Zreszta było widać że nie rzuca słów na wiatr bo nieźle sobie radził.
Ski cross to bardzo młoda dyscyplina, dlatego stosunkowo łatwo jest tam w niedługim czasie dobić do czołówki. Myśle że gdyby Polacy na poważnie sie zabrali za ski cross to jest szansa żeby za kilka lat walczyć o dobre miejsca, bo najlepsi jeszcze nam tak nie odjechali jak w innych sportach. Dla porównania Czesi ktorzy też bogaci nie są a w dodatku gory maja mniejsze niż w Polsce, dość mocno zainteresowali się ski crosem i teraz jako nacja są solidnym krajem w tej dyscyplinie (zresztą w konkurencjach alpejskich też są lepsi! ) z poważnymi sukcesami.

Ciekawy artykuł na temat ile przeciętnego Polaka kosztuje start polskich olimpijczyków na Igrzyskach i dlaczego za taką kwotę nie mamy prawa liczyć na sukcesy:

http://www.eurosport.pl/break-point_blo ... full.shtml

Awatar użytkownika
KoKoNH
Posty: 859
Rejestracja: śr sie 30, 2006 7:24 pm
Lokalizacja: Szkolne

Postautor: KoKoNH » pn lut 22, 2010 7:43 pm

na treningu skoczkowie skakali bardzo dobrze, przyszedł konkurs i po dwóch skokach wydaje mi się, że z emerytury olimpijskiej nici, jak zwykle w konkursie dają dupy, mogliby w końcu dobrego psychologa zatrudnić :)

Awatar użytkownika
KonradHKS
Posty: 2805
Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:51 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: KonradHKS » pn lut 22, 2010 7:47 pm

W próbnej po zsumowaniu odległości byli na 5. teraz po skoku Małysza też mają szanse na takie. Troche inaczej teraz wszyscy skaczą, tak czy siak na medal szanse od początku były iluzoryczne.

1979
Posty: 1938
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 6:44 am

Postautor: 1979 » pn lut 22, 2010 8:46 pm

kurwa jak slysze tego Rutkowskiego to nie wiem po co on tam pojechal,gosc spierdolil 2 skoki i sie cieszy do kamery
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata

BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY

KSH74NH
Posty: 4490
Rejestracja: śr sie 25, 2004 6:09 pm
Lokalizacja: swiatniki gorne

Postautor: KSH74NH » pn lut 22, 2010 9:19 pm

a ja liczylem na 3,4 miejsce naszych skoczkow :) zreszta do 4 miejca tak duzo nie braklo

Awatar użytkownika
KonradHKS
Posty: 2805
Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:51 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: KonradHKS » pn lut 22, 2010 9:21 pm

Brakło jaj każdemu poza Małyszem. Jedynie Stoch w drugim skoku skoczył tak jak miał skoczyć.

Rutkowski to jest kurwa taki klaun jak Bachleda. Cieszy miche do kilku milionów że spierdolił dwa skoki...

KSH74NH
Posty: 4490
Rejestracja: śr sie 25, 2004 6:09 pm
Lokalizacja: swiatniki gorne

Postautor: KSH74NH » wt lut 23, 2010 10:00 am

nie wiecie czy na malej skonczni maja w planach konkurs druzynowy ?

Troublemaker
Posty: 2733
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » wt lut 23, 2010 10:24 am

Skoczkowie juz swoje starty w Vancouver zakończyli.
Jeżeli natomiast ktoś bardzo tęskni za skokami to pozostała jeszcze kombinacja norweska ( 23. 02-skoki drużynowe, 25. 02- konkurs indywidualny).
Quam dulce et decorum est pro patria mori