POLITYKA

[PITROL]

Jak dal mnie ciągle myślisz złym tokiem.
Nie ma znaczenie kto z nas pali, kto nie i komu na ile to przeszkadza, tylko to że państwo wprowadza absurdalny zakaz ograniczający wolność dorosłym osobą. Takim małymi kroczkami faktycznie można ludziom ograniczyć wszystko dla ich dobra, bezpieczeństwa i w trosce o niech.

Przepraszam, że się wcinam w rozmowę, ale czyżbyś miał Bingo coś takiego na myśli;

Zamawianie pizzy w 2030 roku....


[operator]: Dziekujemy, że wybrał pan naszą pizzerię.
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.
[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer pesel ?
[k]: Mój pesel, tak.... już ...chwileczkę...to jest 21052031412..
[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924.
Z którego numeru pan dzwoni?
[k]: Co ? Dzwonię z domu. Skad pan ma te wszystkie informacje?
[o]: Jestesmy podłaczeni do systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychajac) A... tak... Chcialbym zamówić dwa razy wasza Pizze SamoMięcho.
[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na mysli?
[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej pisze, że ma pan za wysokie cisnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
[k]: Cholera. To co pan proponuje?
[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej PizzySojowej. Z pewnoscia panu zasmakuje.
[k]: Czemu pan sadzi, że mi to zasmakuje?
[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego własnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej.
[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówka, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę
[o] : Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyslijcie pizzę, mam już gotówkę gotowa. Jak długo to zajmie?
[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.Chyba, że jesli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.
[k]: Skad u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana pierwsza wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony.
[k]:********** ******** *******
[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan juz przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku.
[k]: (Zamilkł)
[o]: Czy chce pan cos jeszcze ?
[k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli.
[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom.....

Chyba nikt normalny by nie chciał tego doczekać

[BINGONH]

PITROL - rewelacja właśnie o to mi chodziło, sami sobie budujemy więzienie.

Orwell i 1984 się kłania

[PITROL]

My sobie czy oni nam?.Urzędasy i politykierzy..
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że co poniektórzy jeszcze się z tego cieszą, bo państwo dba o ich zdrowie. Dlatego nawet, gdy mi papierosy wyjdę bokiem będę przeciwko zakazowi.
Najwyżej wyjdę z lokalu, albo z siebie. Zresztą jak się chce można się obyć bez knajp.
A gdyby jak uważa Ożóg niepalących było więcej to właściciele lokali sami by taki zakaz wprowadzali…PRAWO RYNKU. Oczywiście gdyby ten zakaz był podyktowany przez szefa na podstawie chęci bywalców byłbym jak najbardziej ZA!!! Natomiast zawszę będę przeciwko temu żeby urzędas decydował, co jest dla mnie dobre.

[BINGONH]

My sobie czy oni nam?.Urzędasy i politykierzy..
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że co poniektórzy jeszcze się z tego cieszą, bo państwo dba o ich zdrowie.

Sam sobie odpowiedziałeś, oni nam a niektórzy im jeszcze przyklaskują:cry:

[derexnh]

off top - ten cytat z pizza to przerobka dialogu z amerykanskiego filmu dokumentalnego o NWO i Chipach RFID, ktore maja wszczepiac na poczatku amerykanom a potem wszystkim ludziom. Jest na YT.

[OŻÓG 1950]

Sam sobie odpowiedziałeś, oni nam a niektórzy im jeszcze przyklaskują:cry:

A dlaczego mam nie przyklaskiwać, skoro jak wychodzę z knajpy to śmierdzę, a jak dym jest szczególnie gęsty to wszystko mnie swędzi?

Cieszę się jak cholera. Dlaczego mam cierpieć, mimo że nikomu nie stwarzam żadnych nieprzyjemności?

Widzę, że strasznie ciężko jest przejść się do palarni...
Już nie mówię o knajpach, gdzie po prostu są osobne pomieszczenia i każdy jest zadowolony.

A gdyby jak uważa Ożóg niepalących było więcej to właściciele lokali sami by taki zakaz wprowadzali…PRAWO RYNKU.

Dawniej była moda na palenie. teraz jest na niepalenie.
Restauratorzy pozostali w tyle.

Nie wiem, czy tak jest, bo badań nie robiłem, ale jestem skłonny wziąć pod uwagę taką ewentualność. Jak nie teraz, to za niedługo.

Jak nie ma teraz klientów, to wrócą. Spokojnie.

[BINGONH]

A dlaczego mam nie przyklaskiwać, skoro jak wychodzę z knajpy to śmierdzę, a jak dym jest szczególnie gęsty to wszystko mnie swędzi?

Cieszę się jak cholera. Dlaczego mam cierpieć, mimo że nikomu nie stwarzam żadnych nieprzyjemności?

Mi to stwarza dużą nieprzyjemność i zredukowało moje chodzenie po knajpach praktycznie do zera. Jak ma płacić za piwo 5-6zł o rynku już nie mówiąc ale tam i tak nie chodziłem, to wolę kupić puszkę i wypić w domu.
W lecie pozostają jakieś parki, ławeczka pod blokiem.
Nie po to idę do pubu i przepłacam żebym nie mógł sobie spokojnie zapalić.
Ale widzę że nie dojdziemy do porozumienia, bo Ja pale Ty nie, a jak już pisałem nie to jest w tym najważniejsze, tylko dyktat państwa narzucony z góry, przykro mi tylko OŻÓG że łapiesz się na ich lep i nie dostrzegasz tego że Oni ograniczają Twoją wolność

[Stefek_Burczymucha]

PITROL - rewelacja właśnie o to mi chodziło, sami sobie budujemy więzienie.

Orwell i 1984 się kłania

raczej Huxley i "Brave New World"

co do palenia to z jednej strony cieszę się, że jest zakaz (z wiadomych względów - jestem niepalącym) z drugiej jednak wkurwia mnie takie ograniczanie wolności i gdyby to ode mnie zależała decyzja - zniósłbym ten chory przepis. kolejny prymitywny do obejścia jewropejski bubel legislacyjny na którym zarobią naszym kosztem hordy urzędników i jedno z wielu lobbujących kółek wzajemnej adoracji.

[OŻÓG 1950]

Mi to stwarza dużą nieprzyjemność

A coś poza nieprzyjemnością?
Dzieje Ci się coś w związku z tym z ubraniem, albo ze zdrowiem?

Ja myślę, że problem jest w przyzwyczajeniach, który trzeba zmienić i zrozumieć, że w imię wolności nie powinno się uprzykrzać życia drugiej osobie, która niekoniecznie ma ochotę na śmierdzenie, pranie ubrań, łącznie z problemami z wysuszoną skórą w skrajnych przypadkach.

nie dostrzegasz tego że Oni ograniczają Twoją wolność

Oni mnie ratują.

[PITROL]

Oni mnie ratują.

No gratuluję podejścia do sprawy.
Myślę, że do pełni szczęścia przydałby się jeszcze zakaz spożywania alkoholu-bo przecież w nadmiernych ilościach powoduje marskość wątroby. A do tego ludzie pod wpływem alkoholu często bywają agresywni i nieprzyjemni dla otoczenia. Ile to wypadków np. komunikacyjnych można by uniknąć gdyby wszyscy byli trzeźwi? I najważniejsze idąc trzeźwy przez pasy uniknąłbyś ryzyka, że potrąci Cię jakiś niereformowalny pijak?
Czyż niekusząca propozycja? Nie żyło by Ci się lepiej?

[BINGONH]

. Ile to wypadków np. komunikacyjnych można by uniknąć gdyby wszyscy byli trzeźwi?

Nie PITROL źle myślisz należy w ogóle zlikwidować cywilne samochody

- po pierwsze likwidujemy korki
- po drugie ograniczamy wypadki, wszak autobus czy tramwaj jest dużo bezpieczniejszy ze względu na swą konstrukcję
- całkowicie likwiduje to też problem pijanych kierowców, bo każdego przed wyjazdem na trasę sprawdzał by żandarm.

Ileż to istnień ludzkich ocaliło by się taką decyzją, nie wspominając już o ochronie środowiska, a co najważniejsze polski rząd nie miał by problemu z budową autostrad bo stały by się zbędne!

A urzędników z Ministerstwa Infrastruktury przemianowało by się na tych żandarmów co kontrolują kierowców komunikacji miejskiej.

Że też nikt jeszcze na to nie wpadł.

Oni mnie ratują.

Przykro mi że tego nie dostrzegasz ale Oni robią Ci krzywdę

[PITROL]

Bingo-Ja dla dobro ogółu poszedłbym dalej.
Całkowicie zakazał używania noży kuchennych. Wszyscy postępowi politycy są za zakazem posiadania broni palnej. Jednak żaden z nich nie chce zauważyć, że 80% zabójstw w naszym kraju nie jest popełniana przez bandytów zaopatrzonych w giwery, lecz we własnym domu, gdy jeden drugiego pchnie nożem. Ewentualnie kobieta w afekcie pchnie męża alkoholika, który się awanturuje. Chleb powinien być sprzedawany tylko krojony a wędlina w plasterkach.
Do smarowania pieczywa proponowałbym używać tylko plastikowych jednorazówek.
Za posiadanie noża kuchennego od razu 10 lat-za racę grozi 5 a chyba każdy przyzna, że nóż jest bardziej niebezpieczny. Czyż nie moglibyśmy się poczuć bezpieczniej.
Proponuję spisać postulaty, zebrać podpisy i wystąpić z inicjatywą obywatelską.
Jestem pewien, że co poniektórzy podpisaliby się dwoma rękami.
W końcu wszystko dla naszego dobra- czytaj zdrowia i bezpieczeństwa.

[OŻÓG 1950]

Oni mnie ratują.

No gratuluję podejścia do sprawy.
Myślę, że do pełni szczęścia przydałby się jeszcze zakaz spożywania alkoholu-bo przecież w nadmiernych ilościach powoduje marskość wątroby.

1. Ale czyjej wątroby? Tego, co pije, czy tego, co stoi obok?
2. Dalej piszesz o pijanych. Już jeden papieros przeszkadza osobie obok - jedna porcja alkoholu chyba nie.

Oni mnie ratują.

Przykro mi że tego nie dostrzegasz ale Oni robią Ci krzywdę

Przykro mi, że taki problem dla Ciebie stanowi przejście do palarni, bądź po prostu usadowienie się w pokoju dla palących. Na prawdę taki to jest problem?


Cieszę się z tego zakazu wręcz ZAJEBIŚCIE.

Nareszcie będę mógł spokojnie wejść do każdej knajpy bez włażenia w opary dymu.

Wolność tak, ale bez przeszkadzania innym.

Klub Kulturalny na Szewskiej - są osobne pomieszczenia dla palaczy i dla niepalących, i jest git majonez.


Reszta tego, co napisaliście to jakieś bzdury, przeinaczanie i gierki słowne.

Widzę jak ciężko jest zrozumieć palaczowi, że może to komuś przeszkadzać.

Chcesz palić? A proszę Cię bardzo! Masz wolną wolę. Jesteś wolny. Ale nie szkodź osobie obok, która tego sobie nie życzy. Proste

[PITROL]

Widzę jak ciężko jest zrozumieć palaczowi, że może to komuś przeszkadzać.

Myślę że dalsza dyskusja na ten temat jest bezcelowa.
Jeden o mydle drugi o powidle.Powtórzę się jednak po raz ostatni.
Najmniej w moim rozumowaniu liczy się to że sam palę.
I naprawdę nie mam nic przeciwko zakazowi palenia, pod warunkiem, że jest to zakaz oddolny wydany przez właściciela lokalu a nie dyrektywa wydana odgórnie przez państwo. Przyznam Ci się, że tak zwanych dopalaczy nigdy nie stosowałem, ale też jestem przeciwko zakazowi.Z tego zakazu cieszy się tylko mafia. Pamiętaj, co jest nielegalne jest bardziej opłacalne.

Mimo różnicy zdań pozdrawiam.
Bo zdaję mi się że czujesz się jakby wszyscy palący zmówili się przeciwko Tobie.

[JOK_NH]

Ożóg wymieniasz knajpy które maja salę, ale nie wszystkie niestety mają. Ja zrezygnowałem całkowicie z uczęszczania do knajp, bo nie wyobrażam sobie nie zapalić przy piwie.
Ponad to ten śmieszny zakaz nie obowiązuje tylko w lokalach. Kuźwa żeby za szlugi były mandaty? Jeżeli dla Ciebie to jest ok, to ja na prawdę współczuję Ci omotania przez "władzę". Ślepe popieranie PiS-u potwierdza tą tezę. Niestety
Szkoda, że tak jak napisał Pitrol i Bingo, tego nie widzisz...