Rozprawią się z mitami o Nowej Hucie
rr <= czyżby Renatka Radłowska (tak, tak, ta, co obsmarowała Pawła...)
2010-11-23, ostatnia aktualizacja 2010-11-22 22:01
Lenin w Szwecji wcale nie ma kolczyka w uchu, a Huty nie zbudowano "za karę" - te m.in. nowohuckie mity chce obalić Muzeum Historyczne miasta Krakowa.
W styczniu w małej salce nowohuckiego oddziału MHmK na os. Słonecznym będzie można zobaczyć wystawę stałą i... rozległą. Jak te kilkaset lat Nowej Huty (historia dzielnicy nie zaczęła się przecież wraz z budową dzielnicy i kombinatu) pokazać na tak małej powierzchni?
- Wykorzystamy i podłogę, i sufit - żartuje Paweł Jagło, kierownik nowohuckiego oddziału MHK.
Będzie więc o Nowej Hucie sprzed Nowej Huty, będzie opowieść o kombinacie, o budowie miasta. Architektura dzielnicy? Oczywiście, ale nie tylko socrealizm - również modernizm (słynny Blok Szwedzki na Szklanych Domach, Mistrzejowice, Bińczyce, Wzgórza Krzesławickie) i postmodernizm (osiedle Centrum E). Pracownicy muzeum przygotowali też własny ranking najważniejszych wydarzeń z historii Nowej Huty.
- Wystawa będzie wielowątkowa, a każdy z tych wątków pokażemy od trochę innej strony - mówi Jagło. - Jeżeli będziemy opowiadać o nowohuckiej opozycji, to przede wszystkim zastanowimy się, dlaczego akurat w tej dzielnicy była ona tak prężna. I co takiego się stało, że w mieście, które miało 11 lat, ludzie wyszli na ulicę, żeby bronić krzyża; przeciw czemu tak naprawdę się zbuntowali.
Najciekawsza będzie jednak rozprawa z nowohuckimi mitami. Będzie można się dowiedzieć, jak to było z budową Nowej Huty zaledwie kilka kilometrów od Rynku Głównego - za karę czy nie. Huta to dzielnica niebezpieczna - skąd naprawdę wzięła się ta reputacja (powstała w czasach, kiedy rosły osiedla robotnicze)? Miasto bez Boga, jak chcieli komuniści? Zagrożenie ekologiczne dla Krakowa?
Zostaje jeszcze wątek pomnika Lenina, który przez wiele lat stał w alei Róż. Lenin z Nowej Huty też jest mityczny - po demontażu pomnik trafił do Szwecji, gdzie jest atrakcją w lunaparku. Pracownicy muzeum skontaktowali się z właścicielem lunaparku i poprosili o zdjęcia oraz filmy, żeby się przekonać, czy Lenin - jak dziś myśli Nowa Huta - ma kolorowe zęby, w ustach papierosach, a w uchu kolczyk. W styczniu będzie można więc sprawdzić, co z tym Leninem.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Od siebie dodam:
1). Lenin:
Już nie ma kolczyka (i papierosa), chociaż kiedyś miał (widać to w filmie Jerzego Ridana, pt. "Lenin z Krakowa").
Stan dzisiejszy:
http://4.bp.blogspot.com/_6k2-HKa_rGc/S ... log+33.jpg
2). "Huta to dzielnica niebezpieczna":
Źródła tej opinii należy szukać w pierwszych latach budowy, kiedy m.in. 200 junaków potrafiło napaść na komisariat milicji, już nie wspominając o żeńskich hotelach robotniczych.
Dodać jeszcze należy fakt, wrzucania noworodków z niechcianych ciąż do dołów z wapnem itp.
3). "Zagrożenie ekologiczne":
Na Kraków leci chyba 10, albo 20 % dymów z kombinatu.
Zgodnie z regułą róży wiatrów, dymy z huty lecą na wschód (czyli na Puszczę Niepołomicką).
Największym zagrożeniem dla zabytkowego Krakowa są spaliny oraz dymy ze Śląska i Skawiny (wiejąc właśnie na wschód trafiają na Kraków).
4). "Miasto bez Boga":
- Klasztor w Mogile i słynny Mogilski Krzyż
- walka o krzyż na os. Teatralnym
- itd. (czyli reasumując kolejny mit)
Pozdrawiam