Do zobaczenia!
POLITYKA
Moderator: dUfio
OŻÓG 1950 pisze:BINGONH pisze:Znaczy się dopuszczasz możliwość mordowania ludzi w imię wyższych wartości?
To pytanie to MANIPULACJA.
Żadna manipulacja
Jakbym Cię nie znał mógłby postawić tezę że
jak czerwoni mordują naszych to źle, jak mi ich to dobrze
Ale wiem że nie jesteś człowiekiem który stosuje podwójne zasady moralności.
Natomiast ja osobiście jestem rozdarty pomiędzy dwie postawy
Z jednej strony cytując (nie bój się nie Korwina
) - zgadzam się z tym że - "umrzeć i tak każdy musi, chodzi więc tylko o to żeby jak nadejdzie próba chwili okazać męstwo i oddać życie za piękną sprawę"
Ale wiem że po takiej śmierci czeka co najwyżej - "Gloria Vitis"
Co jest zapewne piękne ale ginąc sam zabierasz też do grobu swoi idee o które walczyłeś.
Jest jeszcze druga możliwość - jak nie możesz kogoś pokonać to się do niego przyłącz - i wcale nie chodzi tu o zdradę i próbę ratowania własnej skóry tylko o utrzymanie pewnej ciągłości, ratowania tego co da się ratować przekazania tego potomnym i czekania na lepsze czasy które kiedyś nadejść muszą...
Upraszczając jestem bardziej pozytywistom nie romantykiem, bo wolę coś tworzyć niż coś niszczyć
A co do zabijania - jestem, byłem i zawsze będę zwolennikiem kary śmierci (nawet jakby ktoś miał na mnie wydać taki wyrok) bo uważam że są zbrodnicze czyny które tak karać należy.
Ale nie jestem zwolennikiem samosądów czy zamachów.
Jest wina - aby była kara - musi być sąd, oskarżyciel, obrońca i wyrok.
Bo tym się różnimy jako ludzie cywilizowani od dzikich plemion.
1).
Ciekawe, że nie wziąłeś tej opcji przy rozważaniach o Kuklińskim...
2).
taaa
Zabór rosyjski, zły car - dalej będziesz wierzył w sądy?
Zamach na cara i po krzyku.
3).
Za dużo tu rozważań filozoficznych, a za mało dyskusji o bieżącej polityce.
No, ale Kaczora nie ma, to nie ma o czym gadać
Media też w sumie nie podkręcają nastrojów. Posucha, nic się nie dzieje...
Pozdro Bingo
BINGONH pisze:Jest jeszcze druga możliwość - jak nie możesz kogoś pokonać to się do niego przyłącz - i wcale nie chodzi tu o zdradę i próbę ratowania własnej skóry tylko o utrzymanie pewnej ciągłości, ratowania tego co da się ratować przekazania tego potomnym i czekania na lepsze czasy które kiedyś nadejść muszą...
Ciekawe, że nie wziąłeś tej opcji przy rozważaniach o Kuklińskim...
2).
BINGONH pisze:Ale nie jestem zwolennikiem samosądów czy zamachów.
Jest wina - aby była kara - musi być sąd, oskarżyciel, obrońca i wyrok.
Bo tym się różnimy jako ludzie cywilizowani od dzikich plemion.
taaa
Zabór rosyjski, zły car - dalej będziesz wierzył w sądy?
Zamach na cara i po krzyku.
3).
Za dużo tu rozważań filozoficznych, a za mało dyskusji o bieżącej polityce.
No, ale Kaczora nie ma, to nie ma o czym gadać
Media też w sumie nie podkręcają nastrojów. Posucha, nic się nie dzieje...
Pozdro Bingo
Tak Ożóg oczywiście zamach na Cara jak w 1830 tylko poproś wcześniej mieszkańców okolicy aby okien i drzwi nie zamykali jak zobaczą uzbrojoną bandę bo to nowe wojsko polskie.
Zamach to się w miarę skutecznie udaje jak jest przeprowadzony przez najbliższe otoczenie władcy, robiąc go od dołu to tylko ruchawkę rozpętasz...
Zamach to się w miarę skutecznie udaje jak jest przeprowadzony przez najbliższe otoczenie władcy, robiąc go od dołu to tylko ruchawkę rozpętasz...
OŻÓG 1950 pisze:Zabór rosyjski, zły car - dalej będziesz wierzył w sądy?
Zamach na cara i po krzyku.
Zwracam uwagę na pogrubiony tekst.
Ponadto pytam się, co ta dyskusja, jak i szereg innych rozpoczętych przez Ciebie drogi Bingo, ma wspólnego z polityką? To takie piękne rozmywanie tematu, swoiste uciekanie od dyskusji nad tym, co dzieje się teraz w kraju.
OŻÓG 1950 pisze:Za dużo tu rozważań filozoficznych, a za mało dyskusji o bieżącej polityce.
No, ale Kaczora nie ma, to nie ma o czym gadać
Media też w sumie nie podkręcają nastrojów. Posucha, nic się nie dzieje...
