Postautor: Piotrek » ndz lut 26, 2012 2:39 pm
Z panem Garpielem rozmawiałem 2 lata temu, i był chętny na odbudowę sekcji Hutnika, miał swoich zawodników (tych właśnie co teraz w Wandzie grają). Jednakże brakło ludzi, zapału i pieniędzy na odbudowę ręcznej. Poza tym Hutnik wtedy walczył o przetrwanie, z dalszą perspektywą na odbudowę sportów halowych. Minął rok i pojawiła się siatkówka, ręczna też się pojawi-to tylko kwestia czasu.
Piłkarze po 2 latach dopiero finansowo się zbilansowali, ludzie włożyli potężną ilości pracy i prywatnych pieniędzy, siatkarze mieli zapewnione pieniądze na sezon, jednakże każdy z siatkarzy gra za darmo-żeby grać już ligę wyżej na przyzwoitym poziome to trzeba zapłacić zawodnikom= potrzebni kolejni sponsorzy. I teraz jeszcze znaleźć pieniądze trza by na sekcję ręcznej, a znalezienie każdej złotówki to ciężka praca. Ja liczę na to, że w miarę rozwoju obecnych sekcji będzie coraz więcej chętnych do pomocy.
Wandą jak idzie o sport nie mamy się co przejmować, konkurencją dla nas nie są, póki co siatkarze są na ostatnim miejscu w 1 lidze-na mecze chodzi 100-150 ludzi. Gorzej z ludźmi którzy Wandą zarządzają, Pilch, Silczuk którzy panicznie boją się marki Hutnik jako swojej konkurencji-wynajem nam hali to tylko jedna rzecz, o pozostałych nie będę tu pisał.
Parafrazując pewną sentencję NIE OD RAZU HUTNIKA ODBUDOWANO