Przykro przeczytać na forum "wolę komucha" w obliczu organizowanych przez nas akcji upamiętniających walkę z czerwoną zarazą lub pomagającym tym, którzy z jej rąk doznali krzywdy. Trochę jak strzał w pysk. Tłumaczę sobie takie debilizmy tylko niewiedzą lub cynizmem autora tych i podobnych słów. Pierwsze się da nadrobić, ale jeżeli ktoś na chłodno nie potrafi ocenić sytuacji i kieruje się takim podejściem zwłaszcza w polityce, to ręce opadają.
Sorry za OT.
Hutnik Kraków : Stal Rzeszów 29.09 godzin. 16.00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
W jaki sposób prowadzić dyskusję w Polsce, kraju sponiewieranym przez - narzucone odgórnie - tak zbrodnicze i opierające się na kłamstwie ideologie, jak hitleryzm, marksizm i komunizm?
Jakimi metodami walczyć o niepodległość kraju, któremu złamano kręgosłup, wycięto serce i strzelono w tył głowy?
Kto i jakimi słowami ma wytłumaczyć kolejnym pokoleniom czym faktycznie jest, była (lub jeszcze będzie...?) polskość i dlaczego powinniśmy o nią walczyć, skoro ta polskość została zamordowana, a jej zwłoki sponiewierane i zakopane w bezimiennej mogile, której do dziś nie możemy znaleźć - a przez wiele lat prawie nikt nawet nie szukał?
Jak wytłumaczyć im z kim powinni walczyć, skoro mordercy Polski zmienili brudne, zakrwawione, czerwone łachy, ubrali się w nowe garnitury kupione za pieniądze ukradzione ofierze mordu i kreują się dziś na jej dobrodziejów?
Jak możemy walczyć o suwerenność w sytuacji, gdy ta suwerenność jest atakowana z zachodu, wschodu i od środka?
Gdzie szukać prochów prawdy skremowanej w esbeckich teczkach?
Gdzie znaleźć dowody na zbrodnię doskonałą, o której wiadomo, że miała miejsce, ale śledztwo umorzono nie z braku dowodów, a z braku chętnych do szukania ich?
--------------------
Czy to, że esbecy bardzo starannie zatarli ślady większości swoich zbrodni i spalili tony dokumentów (a spalanie to przecież proces nieodwracalny), oznacza, że powinniśmy przyjąć pogląd, według którego w tych teczkach nie było nic ciekawego ani ważnego więc powinniśmy o nich zapomnieć...?
Przecież już elementarna logika podpowiada, że jest DOKŁADNIE ODWROTNIE - w tych teczkach musiały być informacje BARDZO istotne dla naszej teraźniejszości, KLUCZOWE dla naszego tu i teraz. I NIE WOLNO nam o nich zapomnieć, wręcz przeciwnie. To, że nie zdajemy sobie sprawy z jakiegoś elementu naszej rzeczywistości, lub nie zastanawiamy się nad nią - nie zmieni faktu jej istnienia, i płynących z niego zagrożeń.
Puszczenie z dymem ,,całej ich pieprzonej przeszłości" przez komunistów, jak to ujęto w filmie ,,Psy", nie miało na celu jedynie uniknięcia sprawiedliwej, zasłużonej kary w nowej rzeczywistości (czyli wielkiej mistyfikacji). Gdyby szło tylko o to, sprawa faktycznie byłaby ,,tylko" bardzo ważna, a nie kluczowa.
Problem polega na tym, że morderca cały czas jest na wolności. I nie tylko nie jest tak, że ,,nie wiadomo kiedy zaatakuje", ale - wiadomo, że atakuje przez cały czas.
Zdecydowanie ważniejszy niż tylko brak kary dla winnych i nieporównywalnie groźniejszy dla ciebie i dla mnie jest fakt, że spalenie teczek, prócz bezkarności, dało esbekom i ich pachołom PRZEPUSTKĘ dla ich dalszej toksycznej, promieniotwórczej, morderczej działalności. W myśl zasady: ,,nic na mnie nie macie, więc mogę dalej wam szkodzić i w ukryciu śmiać się wam w twarz".
Czy to, że spalenie dokumentacji, czyli starannie zaplanowany i drobiazgowo wykonany plan budowy tak zwanej III RP, pozbawiło nas twardych dowodów i zostawiło nas jedynie z poszlakami i mocno zatartymi śladami - sprawia, że powinniśmy te poszlaki wyrzucić do śmieci, uznać za bezwartościowe, spuścić kurtynę i iść dalej udając, że to wszystko już tylko przeszłość?
Znowu, jest dokładnie odwrotnie. Znaczenie tych śladów dla naszego tu i teraz, ich niewielka ilość i trudny, z jakimi udało się je zdobyć, czynią je TYM BARDZIEJ cennymi i zasługującymi, by znalazły się pod ścisłą ochroną. Powinniśmy na nie chuchać i dmuchać, docierać dzięki nim po nitce do kłębka, łączyć w logiczną całość i wyciągać wnioski. Inaczej utoniemy we krwi z tej ropiejącej rany. Zakażenie wdało się już dawno, im później zaczniemy szukać leku tym mniejszą szansę jako naród będziemy mieli na przeżycie.
A najgorsze, że komuna zrobiła w ludzkich głowach tak ogromne spustoszenie swoją ideologią i propagandą, że miliony Polaków nie tylko lekceważą poszlaki i nie wyciągają na ich podstawie żadnych wniosków, ale gardzą nawet twardymi dowodami, co najlepiej pokazała sprawa TW ,,Bolka". Za swoim sztucznie wykreowanym idolem do końca, choćby na samo dno...
---------------------
Kilkanaście lat temu głośno było o sprawie, w której młodociany przestępca zgwałcił i zamordował koleżankę w jakiejś małej wsi na Pomorzu. Odsiedział jakiś śmieszny wyrok, po czym, dzięki naszemu genialnemu sądownictwu, po kilkudziesięciu miesiącach... wrócił i dalej mieszkał w tej samej wiosce, kilkadziesiąt metrów od domu zamordowanej dziewczynki. I jak wynikało z zeznań - złowieszczo śmiał się w twarz rodzinie swojej ofiary.
Właśnie taki los spotkał komunę w 1989.
Pogrożono jej paluszkiem, oskarżono w pokazowym, błazeńskim procesie, dostała śmieszny wyrok w zawiasach, po czym wyszła na wolność, mieszka wśród rodzin swoich ofiar.
I śmieje im się w twarz.
Mówię to co myślę, robię to co mówię
-
- Posty: 726
- Rejestracja: sob wrz 18, 2004 12:20 pm
- Lokalizacja: Nowa Huta