Od 1 czerwca wszedl przepis,ze bramkarz musi caly czas stac na lini bramkowej az do momentu strzalu pilkarza z rzutu karnego,a w razie oderwania nogi,to nawet gdyby obronil rzut karny,to sedzia nakazuje powtorke karniaka i karze bramkarza zoltkiem

powtorzony drugi rzut karny sprawia,iz bramkarz stoi jak slup soli i boi sie cokolwiek zrobic i pada gol.Wprowadzenie tak surowego przepisu sprawia,ze wlasciwie bramkarza szanse na obrone karniaka bardzo zmalaly i bedziemy mieli mase powtarzanych karnych,a ze swieca teraz bedzie doczekac sie,zeby bramkarz wyciagnal jakis rzut karny.Uefa czy tam fifa,bo niewiem kto zdecydowal zaczynaja babrac wczesniejsze zelazne zasady pilkarskie i przestaje to byc jasne i czytelne dla tych co to ogladaja,czyli kibicow i dziennnikarzy.Ponadto kolejny dziwny przepis polegajacy na tym,iz pilka po odbiciu sie od ciala trafia w reke i sedzia moze nie przyznac karniaka.Zwlaszcza w myleniu przepisow pilkarskich celuje Stefanski,ktory myli zasady pilki noznej z pilka recznej i tutaj mecz slynny w Gdansku Lechii z Legia,to pachnialo to mocnym skandalem

Brakuje przejrzystosci w przepisach,a kolejna zmiana zasad spowoduje kolejne zamieszanie i szereg niejasnosci.