Motor - Hutnik KRAKÓW 22.11 / 19:00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
-
- Posty: 1109
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 8:49 pm
- Lokalizacja: Kraków.
Najgorsze jest to, że motor chuja zagrał i i tak zgarnął pełną pulę. W tej lidze nikt się na nikogo nie rzuca jest wyczekiwanie na błąd a w tym przypadku wiadomo, że taki Hutnik go popełni i pełna pula zainkasowana. Myślałem że Stawarczyk poukłada obronę a sam przy drugiej bramce popełnia szkolny błąd i nie kryje gościa na 3 metrze. W ataku praktycznie nie istniejemy i jeśli nie wyjdzie komuś strzał życia Świątek ze śląskiem, Drąg z Wigrami to jest niezmiernie ciężko coś strzelić.
Nigdy nie byłem zwolennikiem szybkich zmian trenerów, ale tutaj rzeczywiście się już coś wypaliło... potrzeba świeżej krwi.
Nie robiąc nic zaraz obudzimy się ligę niżej, trzeba zaryzykować...
Nigdy nie byłem zwolennikiem szybkich zmian trenerów, ale tutaj rzeczywiście się już coś wypaliło... potrzeba świeżej krwi.
Nie robiąc nic zaraz obudzimy się ligę niżej, trzeba zaryzykować...
ksh72 pisze:luke.krak pisze:Rok temu było że nas na II lige nie stac, to były głosy awansujemy a potem się będziemy martwić.
A teraz czytam że na chuj było awansować jak nas nie stać![]()
Odkąd funkcjonuje forum, a juz na pewno od sezonu 2002/03 (czyli pierwszego po spadku z 2 ligi w '02) byl u nas kult awansu jako leku na całe zło. Awans do 2 ligi miał być mitycznym otwarciem bram niebios, po którym wszystkie nasze problemy znikną. Sponsorzy się zlecą, frekwencja spotęguje, a miasto nie będzie mieć wyjścia i wybuduje 'mały kameralny stadion na 8 tysięcy'. Przed pierwszą dekadę głównym zarzutem wobec ssa bylo to, ze nie chcą awansu. Wszyscy chcą, piłkarze, kibice, a oni nie...
Późniejsze lata na przykładzie juniorów z clj oraz siatkarzy (oba około 2015) pokazały ze awans to poprostu nie wszystko. Ze to po prostu kolejny ważny punkt w budowie klubu. Istotny, strategiczny, ale to co najważniejsze dzieje się dużo wcześniej i później i to nie koniecznie na boisku. I to definiuje co będzie się dalej.
Co do cytowanego fragmentu to oczywiście że trzeba było walczyć o swoje choćby po to żeby się przekonać na własnej skórze jak to jest w tej 2 lidze. Bezcenne doświadczenie, oby zaprocentowalo w przyszłości.
Oczywiście sezon nie jest jeszcze stracony definitywnie, matematyczne szanse są. 3 dziadów większych niż my na pewno się może znaleźć. Ale musi byc wstrząs. Solidny, przemyślany. Dorazna kroplówka od kibiców nie pomogła więc trzeba próbować inaczej
Nie da się grać bez trenera.
Przyjdźcie na trening zobaczcie co oni trenują.
To poziom co najwyżej okręgówki.
Wyjazd do Lublina w sobotę, gdy mecz o 19 w niedzielę?
To po to, by trener mógł sobie już w piątek do rodzinki z żonką wyskoczyć.
Gość sobie robi co chce, a zarząd wydaje oświadczenie, że nic nie zmieni.
To jest żenada.
#Janiczakout!
Przyjdźcie na trening zobaczcie co oni trenują.
To poziom co najwyżej okręgówki.
Wyjazd do Lublina w sobotę, gdy mecz o 19 w niedzielę?
To po to, by trener mógł sobie już w piątek do rodzinki z żonką wyskoczyć.
Gość sobie robi co chce, a zarząd wydaje oświadczenie, że nic nie zmieni.
To jest żenada.
#Janiczakout!
Motor słabiutki, a Hutnik??? Nie da się tego oglądać...
Długo się nie wpisywałem w temacie naszego klubu, ale teraz coś tam od siebie skrobnę.
Najpierw zacznijmy od awansu... Wywalczony, wyszarpany, szczęśliwy, bo rozgrywki zakończone w idealnym dla nas momencie.
II liga, rozgrywki centralne i... i dalej nie znalazł się sponsor, który pozwoliłby na organizację drużyny (trenera, piłkarzy itp.) w taki sposób, aby powalczyć z innymi chociażby o spokojną zimę... Spójrzmy prawdzie w oczy... Na 50 fanatykach rzucających kwoty w przedziale 100 do 500 (99%) to można amatorską drużynę w klasie okręgowej finansować. Pomimo poprawienia wizerunku klubu w ostatnich latach - sponsorzy z konkretnym wsparciem nas omijają... Wolą nawet IV ligową Wieczystą, która radziłaby sobie w obecnych realiach znacznie lepiej w tej lidze niż my...
Niezależnie od tego co napisałem powyżej historia piłki nożnej w Polsce zna przypadki, gdzie w biedzie nawet w ekstraklasie niektóre drużyny dawały radę (ja pamiętam biedny Ruch Chorzów i Górnik Zabrze w ostatniej dekadzie, które dawały radę nie mając hajsu) więc nie zwalajmy przyczyny porażek w II lidze TYLKO na sytuację finansową... Gra wygląda źle, pomysłu tutaj nie widać... Motorycznie wygląda to słabo (a przecież w kadrze jest mnóstwo młodzieży). Dlaczego tak jest? Może kiedyś się dowiemy...
Co do meczu z Motorem... Ktoś tu Stawarczykowi błąd przy 2 bramce wytknął... A co zrobił tam Reczulski?? Stawarczyk ma 37 lat i jak dla mnie zasuwa i walczy, chociaż w tym wieku powinien właściwie grać ekonomicznie i kierować wybieganymi kolegami. Ja bym go imiennie nie linczował... Daje dużo obronie. Takie moje zdanie... Nakręciliśmy się wszyscy na ten mecz. A właściwie nie wszyscy... Niestety obserwując kilka meczów w tym sezonie nie dawałem naszym chłopakom cienia szans. Nie dlatego, że nie chcieli, bo wiem że ambicji na pewno im odmówić nie można. Po prostu nie byli w stanie... Właściwie to mam wrażenie, że nie wiedzieli co na tym boisku grać... Dlatego taktyka "lufa do przodu" na napastnika obstawionego przez 3 obrońców była jedyną zauważalną powtarzalną koncepcją gry w tym meczu...Wszystko ok, gdyby Motor był Bayernem tej ligi...Niestety Motor był słaby i spokojnie wygrał 3:0......
Coś się zmienić musi...
Zdrowia wszystkim i lepszych czasów.
Długo się nie wpisywałem w temacie naszego klubu, ale teraz coś tam od siebie skrobnę.
Najpierw zacznijmy od awansu... Wywalczony, wyszarpany, szczęśliwy, bo rozgrywki zakończone w idealnym dla nas momencie.
II liga, rozgrywki centralne i... i dalej nie znalazł się sponsor, który pozwoliłby na organizację drużyny (trenera, piłkarzy itp.) w taki sposób, aby powalczyć z innymi chociażby o spokojną zimę... Spójrzmy prawdzie w oczy... Na 50 fanatykach rzucających kwoty w przedziale 100 do 500 (99%) to można amatorską drużynę w klasie okręgowej finansować. Pomimo poprawienia wizerunku klubu w ostatnich latach - sponsorzy z konkretnym wsparciem nas omijają... Wolą nawet IV ligową Wieczystą, która radziłaby sobie w obecnych realiach znacznie lepiej w tej lidze niż my...
Niezależnie od tego co napisałem powyżej historia piłki nożnej w Polsce zna przypadki, gdzie w biedzie nawet w ekstraklasie niektóre drużyny dawały radę (ja pamiętam biedny Ruch Chorzów i Górnik Zabrze w ostatniej dekadzie, które dawały radę nie mając hajsu) więc nie zwalajmy przyczyny porażek w II lidze TYLKO na sytuację finansową... Gra wygląda źle, pomysłu tutaj nie widać... Motorycznie wygląda to słabo (a przecież w kadrze jest mnóstwo młodzieży). Dlaczego tak jest? Może kiedyś się dowiemy...
Co do meczu z Motorem... Ktoś tu Stawarczykowi błąd przy 2 bramce wytknął... A co zrobił tam Reczulski?? Stawarczyk ma 37 lat i jak dla mnie zasuwa i walczy, chociaż w tym wieku powinien właściwie grać ekonomicznie i kierować wybieganymi kolegami. Ja bym go imiennie nie linczował... Daje dużo obronie. Takie moje zdanie... Nakręciliśmy się wszyscy na ten mecz. A właściwie nie wszyscy... Niestety obserwując kilka meczów w tym sezonie nie dawałem naszym chłopakom cienia szans. Nie dlatego, że nie chcieli, bo wiem że ambicji na pewno im odmówić nie można. Po prostu nie byli w stanie... Właściwie to mam wrażenie, że nie wiedzieli co na tym boisku grać... Dlatego taktyka "lufa do przodu" na napastnika obstawionego przez 3 obrońców była jedyną zauważalną powtarzalną koncepcją gry w tym meczu...Wszystko ok, gdyby Motor był Bayernem tej ligi...Niestety Motor był słaby i spokojnie wygrał 3:0......
Coś się zmienić musi...
Zdrowia wszystkim i lepszych czasów.
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzyz drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"
Kurwa, sami defetyści;).
Trochę więcej wiary, psze Państwa.
Skończy się niebawem ten cały cyrk związany z covidem, na trybuny wrócą fanatycy HKSu i Ich Fanatyczny doping, wrócimy na wyjazdy i wszystko się odmieni. Zobaczcie, że zupełnie inaczej by ta runda wyglądała, gdybyśmy zaczęli ją na własnym stadionie, przy dopingu hutniczej publiczności i braku tryliona meczy wyjazdowych. A tak naprawdę to prześladuje Nas kurewski pech, tracimy bramki z dupy, a sami nie mamy zupełnie szczęścia pod bramką rywali. Chłopaki naprawdę się starają, ambicji odmówić nikomu nie można-wczoraj po meczu niektórzy płakali prawdziwymi łzami. Mamy taką drużynę jaką mamy, sytuację finansową taką jaką mamy i nie ma co narzekać, tylko być z drużyną na dobre i złe. Nikt specjalnie nie przegrywa. Byle do wiosny!
Trochę więcej wiary, psze Państwa.
Skończy się niebawem ten cały cyrk związany z covidem, na trybuny wrócą fanatycy HKSu i Ich Fanatyczny doping, wrócimy na wyjazdy i wszystko się odmieni. Zobaczcie, że zupełnie inaczej by ta runda wyglądała, gdybyśmy zaczęli ją na własnym stadionie, przy dopingu hutniczej publiczności i braku tryliona meczy wyjazdowych. A tak naprawdę to prześladuje Nas kurewski pech, tracimy bramki z dupy, a sami nie mamy zupełnie szczęścia pod bramką rywali. Chłopaki naprawdę się starają, ambicji odmówić nikomu nie można-wczoraj po meczu niektórzy płakali prawdziwymi łzami. Mamy taką drużynę jaką mamy, sytuację finansową taką jaką mamy i nie ma co narzekać, tylko być z drużyną na dobre i złe. Nikt specjalnie nie przegrywa. Byle do wiosny!
BOG Z Nami, chuj z Nimi.
Oldschool Fan
Oldschool Fan
PennyWise pisze:Kurwa, sami defetyści;).
Trochę więcej wiary, psze Państwa.
Skończy się niebawem ten cały cyrk związany z covidem, na trybuny wrócą fanatycy HKSu i Ich Fanatyczny doping, wrócimy na wyjazdy i wszystko się odmieni. Zobaczcie, że zupełnie inaczej by ta runda wyglądała, gdybyśmy zaczęli ją na własnym stadionie, przy dopingu hutniczej publiczności i braku tryliona meczy wyjazdowych. A tak naprawdę to prześladuje Nas kurewski pech, tracimy bramki z dupy, a sami nie mamy zupełnie szczęścia pod bramką rywali. Chłopaki naprawdę się starają, ambicji odmówić nikomu nie można-wczoraj po meczu niektórzy płakali prawdziwymi łzami. Mamy taką drużynę jaką mamy, sytuację finansową taką jaką mamy i nie ma co narzekać, tylko być z drużyną na dobre i złe. Nikt specjalnie nie przegrywa. Byle do wiosny!
Amen
Akurat jeśli chodzi o "wiarę" i bycie na dobre i na złe to kibice Hutnika za wiele sobie zarzucić nie mogą. Oczywiście nie mówię tych ci byli na Monaco i Jezioraku tylko tej wąskiej ale stalej grupie która jest zawsze, nawet w tych ciężkich czasach wspiera klub, przychodzi pod plot, chciało finansować premie itd. Mimo wielu klęsk pocisków jest mało lub ich nie ma wcale, słowa otuchy i wsparcie praktycznie zawsze. I może to jest błąd?
Po akcji z pożegnaniem piłkarzy przed wyjazdem do Lublina jeden z grajków wrzucił na pewien portal społecznościowy filmik kręcony z środka autokaru.
Jak myślicie jak piłkarze komentowali naszą akcje? "O zajebiscie ze przyszli", "szkoda ze nie jadą za nami", "teraz musimy wygrać"
Otóż nie. Padały teksty:
-jak to nas nie puszczą?
-staranujmy ich!
-patrz jaki najebany
-szydercze: "kurwa mac Hutnik grac"
Jak ktoś nie wierzy służę na pw filmikiem
My się spinamy i wspinamy na wyżyny naszych niewielkich możliwości a umówmy się, ta zbieranina odpadów z innych klubów (w sporej części) których nikt nie chciał ma to gdzieś.
Po akcji z pożegnaniem piłkarzy przed wyjazdem do Lublina jeden z grajków wrzucił na pewien portal społecznościowy filmik kręcony z środka autokaru.
Jak myślicie jak piłkarze komentowali naszą akcje? "O zajebiscie ze przyszli", "szkoda ze nie jadą za nami", "teraz musimy wygrać"
Otóż nie. Padały teksty:
-jak to nas nie puszczą?
-staranujmy ich!
-patrz jaki najebany
-szydercze: "kurwa mac Hutnik grac"
Jak ktoś nie wierzy służę na pw filmikiem
My się spinamy i wspinamy na wyżyny naszych niewielkich możliwości a umówmy się, ta zbieranina odpadów z innych klubów (w sporej części) których nikt nie chciał ma to gdzieś.