bn pisze:Wg mnie zarzut korono-awansu powinien być kierowany raczej do Motoru. Byliśmy na pierwszym miejscu, wygraliśmy z Motorem, mieliśmy nawet więcej punktów po I rundzie. Każdy inny klub miał szanse sobie korona-awansować.
Używam go nie jako zarzut tylko opis okoliczności. Korona-awans był w przypadku całej 5 beniaminków ligowych.
bn pisze:Drugi zarzut powtarza się wielokrotnie, że były trener jest na poziomie trenerki amatorskich lig/drużyn, co może być prawdą widząc ten filmik i niektóre wypowiedzi. Czy to jednak nie bardziej zasługa że będąc amatorskim trenerem zdołał z Hutnikiem dwa razy awansować. Przecież nie mielibyśmy okazji w ogóle zanotować tych 0,76 pkt. na mecz jesienią w starciach z ciekawymi klubami a teraz być już z obecnym trenerem być rycerzami wiosny, gdyby nie to.
Rozumiem Twoje wnioski. Częściowo zgadzam się z nimi. Jednak jako kibic interesuje mnie w pierwszej kolejności odpowiedź na pytanie: "Co zrobić by mój klub/zespół się rozwijał, szedł do przodu?". Nie kupuje tkwienia w marrazmie "bo tak wypada, za zasługi". Sprawna ocena sytuacji pod tym kątem to rola kompetentnego dyrektora sportowego, względnie zarządu. U nas to totalna fikcja plus fochy i obraza majestatu w przypadku krytyki. A jak nie masz argumentów to napisz że krytyk jest wariatem... albo skasuj niewygodne treści. Udawaj, że ich nie ma.😉 Przerobione na forum.
Także osobiście oddzieliłbym rundę jesienną II ligi, gdy sytuacja dojrzała do zmiany od obiektywnych zasług awansu klubu na ogólnopolski poziom w którym teraz jesteśmy.
Tak zgadzam się. Pomnik i miejsce w historii dla Janiczaka za okres do czerwca 2020. Miał w nim naprawdę multum szczęścia. Powinien to docenić. No i byli piłkarze ponad ligę jak Gamrot, wcześniej Guja, Świątek, Sobala, Kołodziej...
Wielki minus dla całego zarządu za bierność i brak reakcji jesienią oraz dla trenera za przygotowanie zespołu do rundy. Tu by sam mistrz analizy Grzesiek Staszewski zadziałał jako nowa miotła i zrobił sporo punktów więcej. Finansowo (częsty argument) jeszcze taniej, ale podkreślę, że zmiana w czerwcu była optimum (przygotowanie drużyny !) , z tym że kompletnie poza granicami wyobraźni osób decyzyjnych. Bo nigdy nic nie zrobisz z pozycji tego gorszego, który ma się kłaniać w pas dobrodziejowi co kiedyś miał jakieś zasługi, przyprowadził sponsora etc.
Dlatego na koniec tego posta wielkie słowa uznania dla ... zarządu. Za to że odważyli się chłopcy zmienić stan marrazmu i 14 grudnia ub. roku posłuchali delegacji drużyny, która przyszła do nich, przedstawiła argumenty i zdała relację z kulisów szatni.