Zagłębie II Lubin - Hutnik Kraków 22.08.2022 g. 13:00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Jeden z najdziwniejszych naszych meczów w drugiej lidze. Powinniśmy to wygrać z palcem w dupie a ledwo co unikamy pogromu. Jak będzie kiedyś Paszkiewicz w "zagiętych" to zadajcie mu pytanie o co chodzi z tymi zmianami w 90,86 minucie ,bo za chiny nie mogę tego rozgryźć. W Egipcie to była jakaś taktyka czy co?
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY
Powtarzalność jest trzeba przyznać znowu sześć bramek w meczu a poważnie to zaczyna to przypominać nasza grę za Janiczaka, niby ładnie dla oka i stwarzamy sytuację tylko niestety przegrywamy i te karne to też podobieństwo. Mam nadzieję że zacznie nam dopisywać szczęście w obronię i wróci skuteczność, tematu zmian też nie ogarniam 🤔
Nowakowski który zrobił drugiego karnego był zamieszany we wszystkie 4 bramki stracone przez Hutnika. Wiem, że krucho z kasą ale może skro Jurkowski kontuzjowany warto się rozejrzeć za jakimś bardzie doświadczonym obrońcom do pary dla Andrzejewskiego. Niestety Szewczyk dziś nic nie obronił - nic nie zwalił ale nie dał nic na plus jak chociażby z Siarką.
Wiadomo, że ani kasy ani piłkarzy na 2 ligę nie ma.
Jesteśmy już 3 sezon jak słoń w składzie porcelany.
Trzeba cieszyć się chwilą bo intuicja podpowiada , że będzie tylko gorzej ( oby nie). Raczej tym materiałem nie obronimy 2 ligi.
W sumie taka refleksja, że jest poziom centralny a z żadnej strony nie ma widoków , zainteresowania na to by faktycznie podnieść klub na godny poziom finansowy a co za tym idzie i sportowy. Myślę tu głównie o lobbingu ze strony miasta ale tam raczej mają inne sympatie i priorytety. Ewentualny spadek to pewnie z 15 lat błąkania się gdzieś po peryferiach poważnego futbolu. Trochę to smutne, ale skoro awans na szczebel centralny tego nie zmienił to ewentualny spadek tym bardziej nie będzie trampoliną, a pewnie po paru wcześniejszych meczach powoli znów wyrastamy na kandydata nr 1.
Jesteśmy już 3 sezon jak słoń w składzie porcelany.
Trzeba cieszyć się chwilą bo intuicja podpowiada , że będzie tylko gorzej ( oby nie). Raczej tym materiałem nie obronimy 2 ligi.
W sumie taka refleksja, że jest poziom centralny a z żadnej strony nie ma widoków , zainteresowania na to by faktycznie podnieść klub na godny poziom finansowy a co za tym idzie i sportowy. Myślę tu głównie o lobbingu ze strony miasta ale tam raczej mają inne sympatie i priorytety. Ewentualny spadek to pewnie z 15 lat błąkania się gdzieś po peryferiach poważnego futbolu. Trochę to smutne, ale skoro awans na szczebel centralny tego nie zmienił to ewentualny spadek tym bardziej nie będzie trampoliną, a pewnie po paru wcześniejszych meczach powoli znów wyrastamy na kandydata nr 1.
wojo77 pisze:Powtarzalność jest trzeba przyznać znowu sześć bramek w meczu a poważnie to zaczyna to przypominać nasza grę za Janiczaka, niby ładnie dla oka i stwarzamy sytuację tylko niestety przegrywamy i te karne to też podobieństwo. Mam nadzieję że zacznie nam dopisywać szczęście w obronię i wróci skuteczność, tematu zmian też nie ogarniam 🤔
Bo podobnie jak za Janiczaka mamy drużynę bez doświadczenia na szczeblu centralnym.
Już o tym pisałem:
ksh72 pisze:Chyba trochę przeszarzowalismy z odmłodzeniem i wymianą kadry
W podstawowej 11 tylko 3 zawodników z doświadczeniem na szczeblu centralnym.
W pierwszym sezonie II ligi za Janiczaka był podobny problem.
Brak ogrania skutkował prostymi błędami, kartkami i karnymi przeciwko nam (jeśli dobrze pamiętam najwięcej z całej ligi).
Szydełko ściągnął doświadczonych i lepiej poszło.
Doświadczenie to nie tylko jak się ustawić, ale kiedy warto upaść żeby był karny, a nie kartka dla upadającego, to wywieranie presji na rywalu, sędzi, nie zbieraniu głupich kartek itd itp.
Tego się na odprawie nie nauczy.
wojo77 pisze:zaczyna to przypominać nasza grę za Janiczaka, niby ładnie dla oka i stwarzamy sytuację tylko niestety przegrywamy
Dokładnie takie mam wrażenie od początku. Piękna krakowska piłka miła dla oka i kończąca się wypunktowaniem przez rywala grającego lufę do przodu. Kończy się to jak wiemy miejscem spadkowym ale za to wszyscy rywale na pocieszenie komplementują anrqz na jakiś czas.uda się wygrać. niestety już za rok przy tak ładnej grze będzie piękna gra w trzeciej lidze.
bn pisze:wojo77 pisze:zaczyna to przypominać nasza grę za Janiczaka, niby ładnie dla oka i stwarzamy sytuację tylko niestety przegrywamy
Dokładnie takie mam wrażenie od początku. Piękna krakowska piłka miła dla oka i kończąca się wypunktowaniem przez rywala grającego lufę do przodu. Kończy się to jak wiemy miejscem spadkowym ale za to wszyscy rywale na pocieszenie komplementują anrqz na jakiś czas.uda się wygrać. niestety już za rok przy tak ładnej grze będzie piękna gra w trzeciej lidze.
Ja się zastanawiam, czy nasi młodzi piłkarze nie są przemotywowani, czy nie za bardzo chcą, a wtedy głowa się gotuje.
Co jak co, ale defensywa z młodzieży nie może być zrobiona. Tu musi być doświadczenie. Oby Jurkowski wrócił jak najszybciej, inaczej takie debilne karne za zagranie ręką będą częstsze. Te zmiany Paszkiewicza, gdy mecz już przegrany, poco - ktoś wie? Z Polonią muszą być 3 punkty, bo zacznie robić się gorąco. Oby te porażki nie odbiły się na frekwencji.