Rafał_Hutnik pisze:Szczytem słabości był różny z koncowki spotkania, gdzie grając z przewagą 2 zawodników nikt z naszych nie byl ustawiony w polu karnym garbarni... A piłkę i tak szybko straciliśmy
To była końcówka doliczonego czasu, więc wrzutka w pole karne byłaby bez sensu. Z możliwością narażenia się na szybką stratę i kontrę
A piłkę szybko straciliśmy, bo zamiast Świętego czy Serafina piłkę do utrzymania dostał Wróbel, a on jest wielkim, ale nie technikiem.
A ze zmianami to mi Bobla przypomina Paszę, który jak sobie coś wymyślił to choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów i każdy nie wiem jak się wytężal to ni chu i ja - nie przekonają go.
On jeszcze bardziej po swojemu będzie robił.
Dopisać mu do kontraktu, że zmiany przeprowadza kierownik drużyny