metal pisze:bn pisze:A co do drugiego wątku, to tak właśnie moim zdaniem powinno być, żeby grali Polacy, a nie jakieś zaciągi z zagranicy. Choć w przypadku ww. graczy to akurat jest ok, bo są jak najbardziej zaklimatyzowani, mówią po polsku, więc moga być.
Nieśmiało pragnę zauważyć, że największy sukces piłkarski w historii Hutnika zawdzięczamy m. in. Szypowskiemu, Yahai i Lambo. Dwaj z nich za chuj się nie zasymilowali (chyba o to słowo chodziło. BTW jak zaczniemy jeszcze szykanować społeczność za brak umiejętności pisania po polsku, to już w ogóle nigdzie nie zajdziemy) i raczej nie mówili po polsku.
Niech sobie tam będą Ukraińcami, Amerykanami, czy innymi Burkinafasyńczykami, tylko żeby serducho zostawiali na boisku i dali nam ten wymarzony awans.
To prawda, że wtedy mieliśmy największy sukces, aczkolwiek również nieśmiało zauważę, że wtedy byli to pojedynczy zawodnicy (pamiętajmy, że Yahaya zastąpił Lambo). Zatem raczej wyjątki potwierdzające regułę i takich jeden, max dwóch graczy nie zmieniało polskiego charakteru zespołu.
Obecnie, jak czasem włączam mecze ekstraklasy, to często trudno wypatrzyć Polaka. Moim zdaniem to błąd i osobiście jestem za tym aby większość składu polskiego zespołu to byli Polacy, a jak już mówimy o trzecim poziomie rozgrywkowym to taki import obcokrajowców wydaje mi się już zupełnie kuriozalny. Niemniej co kto lubi... : )