
Hetman - Hutnik
Tej drózynie według mnie jest za dobrze (Grecja, noclegi przed meczem itp), wierzymy w tych samych piłkarzy od 4 lat (co sezon w lecie jest euforia, 2 liga, przezentacje drózyny itp) mają warunki naprawde dobre, ładny stadion, idealna murawa i zaplecze to dreningów, jak na 3 lige-super,a byle wsie ich ogrywają i robią jak chcą, to wszytko o czym napisałem wyżej to jak narazie pieniądze w błoto, trzeba w końcu jakieś zmiany w kadrze zrobic łącznie z trenerem-lubie go i to bardzo, ale jego miejsce chyba jednak u juniorów..
Ale wciąż wierze ze zaczną wygrywac w tym sezonie
Ale wciąż wierze ze zaczną wygrywac w tym sezonie

Po meczu w zabierzowie pochwały za ambicje zaangażowanie itp., po Busku ogólny optymizm z wysokiego zwyciestwa, po stalówce krytyka za małe zaangazowanie, przestoje itp., po Hetmanie krytyka za styl gry pomimo tego że ŻADEN z was krytykujacych tego meczu nie widział.....
"Hutniczy chłopie bądź na Topie"
Rybak pisze:Robin pisze:KASPERCZYK PRAWIE JAK TRENER - PRAWIE ROBI RÓŻNICĘ !!!
Trener moze i dobry, ale na ten "Melanż Sqd" z Suchych Stawów trzeba twardej ręki... Nie może być tak że w zespole grają jego ulubieńcy z lat juniorskich (Dutka), a nie kopacze ktorzy naprawde są glodni gry...
Piłkarski diament Kasperczyka z Dutką na czele jak dla mnie strasznie niedoszlifowany![]()
Zeby ten zespól naprawde zaczal grac musi chyba przejśc tornado na Suchymi Stawami...![]()
To tyle...
Pzdr!
Rybak jakby po nich przeszło tornado to z chłopaków by nic nie pozostało ale jeśli trzeba to możemy im zaaplikować kilka sprajtów to może zaczną grać ...
Właśnie wróciliśmy z Zamościa, kilka uwag co do meczu.
Do momentu czerwonej kartki dla zawodnika z Zamościa bylismy zespolem przewazajacym, ktory stwarzal grozne akcje, ktore naprawde mogly sie podobac, duza ambicja chec walki, tylko brak szczescia.
Po czerwonej kartce, zespol nie wiem, ale moim zdaniem nie spodziewal sie takiego rozwiazania, i nie potrafil tego wykorzystac, a prawde powiedziawszy stracil rytm, nie mial kto pociagnac akcji, mysle ze psychicznie usiadl, i myslal ze z palcem w.... zdobeda bramke i latwo wygraja z rywalem, to sie zemscilo i to srogo, nie trzeba przypominac, bo podobny scenariusz juz Hutnik wczesniej przerabial, chyba w zeszlym sezonie.
Bramka do szatni jeszcze bardziej poglebila ten psychiczny nielad.
Druga polowa, to caly czas siedzenie na polowie rywala, tylko ze bez efektu, akcje zupelnie sie nie kleily, niecelne podania, brak wykonania, a przede wszystkim egzekutora, do 20 metra jako tako, im blizej bramki, to ostre wejscie pomocnikow i obroncow hetmana, lub strata pilki, i wlasnie po takiej stracie kontra, brak asekuracji zawodnikow, blad polapania swojego zawodnika z druzyny przeciwnej, blad wyjscia do przeciecia dosrodkowania przez jeziorka i 2:0.
W takim momencie psychika naszych chlopakow padla nacalego, szarpali mocno do przodu, jednak bez jakiegos polotu, a przede wszystkim zakonczenia jakims strzalem lub podaniem na wolne pole.
Tak po krotce o meczu
Zdjecia z meczu wkrotce...640km zaliczone
Do momentu czerwonej kartki dla zawodnika z Zamościa bylismy zespolem przewazajacym, ktory stwarzal grozne akcje, ktore naprawde mogly sie podobac, duza ambicja chec walki, tylko brak szczescia.
Po czerwonej kartce, zespol nie wiem, ale moim zdaniem nie spodziewal sie takiego rozwiazania, i nie potrafil tego wykorzystac, a prawde powiedziawszy stracil rytm, nie mial kto pociagnac akcji, mysle ze psychicznie usiadl, i myslal ze z palcem w.... zdobeda bramke i latwo wygraja z rywalem, to sie zemscilo i to srogo, nie trzeba przypominac, bo podobny scenariusz juz Hutnik wczesniej przerabial, chyba w zeszlym sezonie.
Bramka do szatni jeszcze bardziej poglebila ten psychiczny nielad.
Druga polowa, to caly czas siedzenie na polowie rywala, tylko ze bez efektu, akcje zupelnie sie nie kleily, niecelne podania, brak wykonania, a przede wszystkim egzekutora, do 20 metra jako tako, im blizej bramki, to ostre wejscie pomocnikow i obroncow hetmana, lub strata pilki, i wlasnie po takiej stracie kontra, brak asekuracji zawodnikow, blad polapania swojego zawodnika z druzyny przeciwnej, blad wyjscia do przeciecia dosrodkowania przez jeziorka i 2:0.
W takim momencie psychika naszych chlopakow padla nacalego, szarpali mocno do przodu, jednak bez jakiegos polotu, a przede wszystkim zakonczenia jakims strzalem lub podaniem na wolne pole.
Tak po krotce o meczu
Zdjecia z meczu wkrotce...640km zaliczone

-------------------------------------------------------
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
-
- Posty: 1522
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 1:24 pm
Padły tu jakieś sugestie dotyczące złego zestawienia składu. Myślę, że każdy zestawił by skład w podobny sposób. Może jedynie Kostera w obronie w pierwszym składzie.
Poza tym dobre posunięcie z przodu Kępa, Wiącek i Antas, a Jarosz na ławce (wejście na zmęczonego rywala). W pomocy Piotrowicz, Lipecki i Kaczor, a Stolarz na ławce (nie był w pełni sił). Skład zestawiony dobrze i nikt tu nie będzie miał pretensji. A jednak jakoś to nie grało...
Nikt z obecnych i oglądających mecz (myślę, że włącznie z zawodnikami i trenerem) nie umie chyba obecnie powiedzieć co w tym meczu nie zaskoczyło. Poprostu Hetman zrobił 3 kontry z czego dwie mu siadły, a Hutnikowi nie siedziało nic. I tyle.
Nie usprawiedliwiam nikogo, bo wszyscy zagrali słabo, ale jak po różnych meczach można było powiedzieć, że wynik byłby lepszy gdyby "coś tam", tak po tym nie widzę przyczyn porażki, bądź możliwości jej uniknięcia. POPROSTU BYŁO ŹLE.
Poza tym dobre posunięcie z przodu Kępa, Wiącek i Antas, a Jarosz na ławce (wejście na zmęczonego rywala). W pomocy Piotrowicz, Lipecki i Kaczor, a Stolarz na ławce (nie był w pełni sił). Skład zestawiony dobrze i nikt tu nie będzie miał pretensji. A jednak jakoś to nie grało...
Nikt z obecnych i oglądających mecz (myślę, że włącznie z zawodnikami i trenerem) nie umie chyba obecnie powiedzieć co w tym meczu nie zaskoczyło. Poprostu Hetman zrobił 3 kontry z czego dwie mu siadły, a Hutnikowi nie siedziało nic. I tyle.
Nie usprawiedliwiam nikogo, bo wszyscy zagrali słabo, ale jak po różnych meczach można było powiedzieć, że wynik byłby lepszy gdyby "coś tam", tak po tym nie widzę przyczyn porażki, bądź możliwości jej uniknięcia. POPROSTU BYŁO ŹLE.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 16, 2006 12:46 am przez HZA_Hutnik, łącznie zmieniany 1 raz.
co do komentarzyniektórych forumowiczów n/t zaangazowania w gre w meczu z Hetmanem, n/t jakis niejasnosci(?), stylu gry hutników w Zamosciu etc.
W DUPIE BYISCIE GÓWNO WIDZIELISCIE -takze sie nie wypowiadajcie nt na ktory nic nie mozecie powiedziec procz tego ze czytaliscie relacje i dolozyliscie do tego swoje bajki.
Markow, sHaZA dobrze opisali to co sie dzialo na boisku - nic dodac nic ujac
W DUPIE BYISCIE GÓWNO WIDZIELISCIE -takze sie nie wypowiadajcie nt na ktory nic nie mozecie powiedziec procz tego ze czytaliscie relacje i dolozyliscie do tego swoje bajki.
Markow, sHaZA dobrze opisali to co sie dzialo na boisku - nic dodac nic ujac
Czego można oczekiwać od 3-4 ligowych gwiazdek ?!? Mamy przeciętny 3 ligowy skład i dopóki ktoś z większą kasą nie wejdzie w tem klub to możemy sobie pomarzyć o awansie. Taki np Madejski to kółeczka sobie może z 3 ligowymi obrońcami kręcić (bezproduktywne zresztą bo przeważnie brakuje mu ostatniego podania) bo w 2 lidze to myślę że sam by się w ziemię wkręcił. Kasperczyk to również nie jest sir A.Ferguson żeby do końca życia za zasługi Hutnik prowadził. Nie mówiąc o zarządzie który trzeba by prawie cały wymienić. Tylko nasuwa się jedno pytanie jeśli Mittal nie wejdzie to kto ...?
W dupie byłem i gówno widziałem, ale wystarczy mi, że wiem że dostali 2-0 i z samego tego powodu jestem strasznie wkurwiony..wystarczy?HDS pisze:co do komentarzyniektórych forumowiczów n/t zaangazowania w gre w meczu z Hetmanem, n/t jakis niejasnosci(?), stylu gry Hutników w Zamosciu etc.
W DUPIE BYISCIE GÓWNO WIDZIELISCIE -takze sie nie wypowiadajcie nt na ktory nic nie mozecie powiedziec procz tego ze czytaliscie relacje i dolozyliscie do tego swoje bajki.
Markow, sHaZA dobrze opisali to co sie dzialo na boisku - nic dodac nic ujac
