Glinik-Hutnik, na piłce w Polsce znają się wszyscy...
Glinik-Hutnik, na piłce w Polsce znają się wszyscy...
Bez ciśnienia, bez obrażania kogokolwiek, skupiając się na piłce.
To chyba miejsce na opinie o meczu:
- przeważamy, szybkie, liczne podania (o ile były dokładne) pozwalały nam grać w piłkę wyłącznie na połowie rywala;
- dwa błędy w obronie (I gol to nieporozumienie między obrońcami a bramkarzami, II gol to zbyt krótkie wybicie Brzeziana) w obronie kończą się dwiema bramkami;
- umiejętności techniczne + zaangażowanie pozwalają nam wygrywać większość pojedynków 1 na 1;
- próbując odrobić stratę bramkową jesteśmy zmuszeni do ataku pozycyjnego, a rywal gra najprostszą wersję "kick and run" z 1 napastnikiem z przodu;
- w tym meczu ryzyko/konieczność atakowania skończyła się wynikiem 1:3, ale przy większej dozie szczęścia z naszej strony mogło być 2:2;
- wciaż próbujemy wymieniać podania aż do 10 metra przed bramką rywala, co w sytuacji, gdy w szesnastce gospodarzy stało 10 obrońców, nie jest rzeczą łatwą;
- największa zaleta Krzysztofa Świątka - drybling i gra z piłką przy nodze w sytuacji braku wsparcia "rasowego"(przede wszystkim skutecznego) napastnika obraca się w niwecz ;
- nieprzewidywalność piłki nożnej - Brzezian popełnia błąd przy jednej bramce i w drugiej połowie broni w przynajmniej dwóch 100% sytuacjach;
Zachęcam do wymiany opinii. Monopolu na prawdę nie ma nikt, a na piłce...
To chyba miejsce na opinie o meczu:
- przeważamy, szybkie, liczne podania (o ile były dokładne) pozwalały nam grać w piłkę wyłącznie na połowie rywala;
- dwa błędy w obronie (I gol to nieporozumienie między obrońcami a bramkarzami, II gol to zbyt krótkie wybicie Brzeziana) w obronie kończą się dwiema bramkami;
- umiejętności techniczne + zaangażowanie pozwalają nam wygrywać większość pojedynków 1 na 1;
- próbując odrobić stratę bramkową jesteśmy zmuszeni do ataku pozycyjnego, a rywal gra najprostszą wersję "kick and run" z 1 napastnikiem z przodu;
- w tym meczu ryzyko/konieczność atakowania skończyła się wynikiem 1:3, ale przy większej dozie szczęścia z naszej strony mogło być 2:2;
- wciaż próbujemy wymieniać podania aż do 10 metra przed bramką rywala, co w sytuacji, gdy w szesnastce gospodarzy stało 10 obrońców, nie jest rzeczą łatwą;
- największa zaleta Krzysztofa Świątka - drybling i gra z piłką przy nodze w sytuacji braku wsparcia "rasowego"(przede wszystkim skutecznego) napastnika obraca się w niwecz ;
- nieprzewidywalność piłki nożnej - Brzezian popełnia błąd przy jednej bramce i w drugiej połowie broni w przynajmniej dwóch 100% sytuacjach;
Zachęcam do wymiany opinii. Monopolu na prawdę nie ma nikt, a na piłce...
"To z racji Cracovii i Wisły, na poziom tych drużyn nie ma chyba rady, wieszcz nawet stojąc na rynku, mruczy: Dziady, Dziady." L.J. Kern TYLKO Hutnik
-
- Posty: 716
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 9:24 am
- Lokalizacja: Wolne miasto Nowa Huta
-
- Posty: 553
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 10:15 am
Re: Glinik-Hutnik, na piłce w Polsce znają się wszyscy...
To chyba miejsce na opinie o meczu:
Nie da sie ukryc, ze zagralismy slabszy mecz, ale przy tej murawie bylo pewne, iz kto bedzie mial wiecej szczescie ten wygra. My zrobilismy dwa bledy i Glinik je wykrozystal, pomimo tego moglismy spotkanie zremisowac gdyby chociazby Kiwacki tafil wreszcie w pilke z 5 metrow
Zaangazowanie dalej 101%.
Po slabszym meczu w Niepolomicach, ostatnie 10 minut Obierak profesor w tylach moze by tak sprobowac ustawienia w obronie na dwoch srodkowych- Pasionka i Obieraka, bo ten drugi gra tam 2 razy lepiej niz na flance.
Szkoda Suchana, mysle ze byloby o wiele latwiej gdyby jednak nie dostal tych 4 meczy w plecy
Z folkloru na meczu dwoch zajebistych gosci na glownej trybunie zachecajacych do dopingu caly stadion
Nie da sie ukryc, ze zagralismy slabszy mecz, ale przy tej murawie bylo pewne, iz kto bedzie mial wiecej szczescie ten wygra. My zrobilismy dwa bledy i Glinik je wykrozystal, pomimo tego moglismy spotkanie zremisowac gdyby chociazby Kiwacki tafil wreszcie w pilke z 5 metrow
Zaangazowanie dalej 101%.
Po slabszym meczu w Niepolomicach, ostatnie 10 minut Obierak profesor w tylach moze by tak sprobowac ustawienia w obronie na dwoch srodkowych- Pasionka i Obieraka, bo ten drugi gra tam 2 razy lepiej niz na flance.
Szkoda Suchana, mysle ze byloby o wiele latwiej gdyby jednak nie dostal tych 4 meczy w plecy
Z folkloru na meczu dwoch zajebistych gosci na glownej trybunie zachecajacych do dopingu caly stadion
Analizując tabelę nie da się ukryć lekkiego niepokoju. Mamy do rozegrania 6 meczów, przy czym - na obecną chwilę – aż 4 drużyny naszych rywali są w górnej części tabeli. Wynikałoby z tego, że spokojniejszą część rundy, która dała nam fotel lidera, mamy już za sobą. Zatem dopiero teraz zaczyna się prawdziwa gra. Ale jeszcze nie ma tego ciśnienia, które będzie na wiosnę, kiedy w czubie będzie presja awansu.
Miejmy nadzieję, że teraz jeszcze ugramy jakieś ważne punkty (wszak udało się w pustyni i w Puszczy), a w przerwie zimowej uda się podrasować jeszcze skład, by spokojniej walczyć o awans.
Miejmy nadzieję, że teraz jeszcze ugramy jakieś ważne punkty (wszak udało się w pustyni i w Puszczy), a w przerwie zimowej uda się podrasować jeszcze skład, by spokojniej walczyć o awans.
"Brawo, Chłopcy Hutnicy!"
Nie byłem w Gorlicach więc o przebiegu meczu niewiele mogę powiedzieć. Zastanawia mnie jednak coś zupełnie innego. Brak rasowego napastnika przy pauzie Suchana faktycznie jest widoczny, ale dlaczego będąc na SS na trybunach koło mnie widzę Jagłę, a na boisko wprowadzany jest Kiwacki. Nie chcę stosować nagonki na tego piłkarza, ale uważam, że w podobnej sytuacji zarówno ja jak i wielu kibiców wolałoby ujrzeć JAKIEGOKOLWIEK WYCHOWANKA niż bezproduktywnego zawodnika, który jeszcze nigdy nie odwrócił losów meczu w I drużynie...
Czasami nie warto odsuwać młodych, bo są młodzi. Jak pokazały przykłady klubów ekstraklasy (np. Ariel Borysiuk w Legii) można wprowadzić odważnie do drużyny młodego zawodnika. A młodzież mamy zdolną, a i tak naprawdę IV liga to chyba nie za wysokie progi dla wybieganych chłopaków rodem z NH. Do tej pory (patrz koniec tamtego sezonu) nasi wychowankowie byli każdorazowo zsyłani na banicję (przykładów wiele więc wymieniał nie będę). Teraz w tej kwestii w końcu zmieniło się BARDZO DUŻO. I za to wielki plus!!! Ale do powiedzenia ostatniego słowa brakuje mi jeszcze młodziana w ataku (nie musi to być Jagła - bo na pewno jest w czym wybrać). A z całym szacunkiem dla Kiwackiego, uważam, że mentalnie niestety do tej drużyny nie pasuje...
Pozdrawiam
Czasami nie warto odsuwać młodych, bo są młodzi. Jak pokazały przykłady klubów ekstraklasy (np. Ariel Borysiuk w Legii) można wprowadzić odważnie do drużyny młodego zawodnika. A młodzież mamy zdolną, a i tak naprawdę IV liga to chyba nie za wysokie progi dla wybieganych chłopaków rodem z NH. Do tej pory (patrz koniec tamtego sezonu) nasi wychowankowie byli każdorazowo zsyłani na banicję (przykładów wiele więc wymieniał nie będę). Teraz w tej kwestii w końcu zmieniło się BARDZO DUŻO. I za to wielki plus!!! Ale do powiedzenia ostatniego słowa brakuje mi jeszcze młodziana w ataku (nie musi to być Jagła - bo na pewno jest w czym wybrać). A z całym szacunkiem dla Kiwackiego, uważam, że mentalnie niestety do tej drużyny nie pasuje...
Pozdrawiam
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzy z drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"
Szkoda że nikt o tym nie powiedział na spotkaniu. Coś była mowa o napastnikach i trener mówił ze 'ma wiele opcji' kiedy ktoś tam wspomniał o słabym Kiwackim.
Ostatnio zmieniony ndz paź 05, 2008 1:59 pm przez KonradHKS, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
mam nadzieje i nie mysle o innej opcji ze przyczyna porazki byla murawa
zreszta przekonamy sie za tydzien ,rezerwy korony latwe do ogrania nie sa
zreszta przekonamy sie za tydzien ,rezerwy korony latwe do ogrania nie sa
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci
"Chwilę później fatalnie zachował się bramkarz Hutnika Brzeziański (wychowanek Glinika), który wyszedł za daleko w pole. Sytuację wykorzystał Stępkowicz i ponad 30-metrowym lobem zdobył drugą bramkę dla gorliczan!"
Wiedziałem że to jego granie w polu się tak skończy!!
Wiedziałem że to jego granie w polu się tak skończy!!
KTO KOCHA TEN WIERZY - TYLKO Hutnik!!!
-
- Posty: 716
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 9:24 am
- Lokalizacja: Wolne miasto Nowa Huta
tommyl pisze:"Chwilę później fatalnie zachował się bramkarz Hutnika Brzeziański (wychowanek Glinika), który wyszedł za daleko w pole. Sytuację wykorzystał Stępkowicz i ponad 30-metrowym lobem zdobył drugą bramkę dla gorliczan!"
Wiedziałem że to jego granie w polu się tak skończy!!
Nawet najlepszym bramkarzom na świecie się to zdarza.
Pamiętam jak Molina w meczu z Widzewem puścił tak bramkę.
My Hutnika fani po świecie rozsypani za Hutnik za HKS pójdziemy aż po życia kres.
KonradHKS pisze:Ja radze zerknac teraz na tebele. gralismy z 6 ostanimi druzynami (5 zwycięstw i remis) i gralismy z 3 drużynami z górnej częsci tabeli (zwycięstwo i 2 porażki). Teraz sie okaże czy bedziemy traicić punkty ze średniakami których mamy do końca rundy.
Jak to sie mowi awansu nie zdobywa sie wygrywajac z bezposrednimi przeciwnikami. Ja jstem narazie spokojny zobaczymy co sie bedzie dzialo w rundzie wiosennej gdzie juz wszystkie mecze beda z cisnieniem na maxa.
Bohaterów Września- Zawsze Wierni