Sezona ogórkowa w pełni - opowiedz kawała

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

GrzesiekNH!
Posty: 118
Rejestracja: pt lis 14, 2008 3:10 pm

Postautor: GrzesiekNH! » pn mar 09, 2009 12:32 am

Podział szefów
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Dlaczego?
Szef pedał mówi: Ja Cię Kowalski wypier**lę
Szef superpedał mówi: Ja Was wszystkich wypier**lę.
Szef antypedał mówi: Ja się Kowalski z Tobą pierd**ł nie będę!
Szef pedał-magik mówi: Ja Cię Kowalski tak wypier**lę, że ty nawet nie zauważysz kiedy
Szef pedał-pirotechnik mówi: Ja Cię Kowalski wypier**lę z hukiem.

Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: Ja Was Kowalski wypier**lę! W kosmos gołymi rękami...



Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika.
Pyta się ludzika:
- czemu stoisz na ulicy?
- jestem bardzo głodny i jestem pedałem
Dał mu kanapkę i pojechał dalej.
Spotyka czerwonego ludzika. Pyta się ludzika:
- czemu stoisz na ulicy?
- chce mi się pić i jestem pedałem
Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
- a ty pedale czego chcesz?
- prawo jazdy i dowód rejestracyjny

flagus
Posty: 1527
Rejestracja: pt maja 25, 2007 9:54 pm
Lokalizacja: Dzielnica XVI

Postautor: flagus » pn mar 09, 2009 1:37 pm

Stłuczka samochodowa. Facet w polonezie stuknął dwóch pedałów jadących audi. Wszyscy wysiadają z samochodów i zaczynają rozmawiać. Panowie mówi facet z poloneza nie wzywajmy psów dam wam 300.
Nie nie nie wzywamy policję.
Dam wam 500.
Nie nie wzywamy policję.
Dam wam 1000
Nie nie wzywamy policję
A to chuj wam w dupę.
Kaziu Kaziu pan chce się dogadać............
http://www.pajacyk.pl
http://www.pustamiska.pl
Jedno kliknięcie dziennie --- to chyba niewiele.

Staszek
Posty: 312
Rejestracja: sob lut 19, 2005 7:44 pm
Lokalizacja: Nowa Huta
Kontakt:

Dowcipy

Postautor: Staszek » wt mar 10, 2009 10:14 pm

Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, pogryzly mnie dwa psy!!!!
- A byly szczepione???
- Szczepione - tak, dupami!!!

Gość rozsypuje wokół domu sproszkowana kredę.
- Ej, a to po co? - pyta go sąsiad.
- Odstrasza kosmitów
- Ale tu nie ma kosmitów!
- Wiem ! Dobry mam proszek, nie?

Sprawa rozwodowa.
Maz, zona, sedzina, sala pelna publicznosci....typowa sytuacja.
- Jakie ma pan zatrzezenia do malzonki.
- Balaganiara taka, ze wytrzymac nie mozna.
- ?????
- Zawsze jak wstaje rano w zlewie taka masa
sztucców,garów i talerzy, ze sie odlac nie ma jak

przychodzi down do burdelu i mowi ze ma 20 zlotych
alfy parsknely smiechem i mowia ze za 20 zlotych to se moze isc z rog i zwalic konia
po chwili dzwonek do drzwi za ktorymi stoi wspomniany down
-a ty tu czego jeszcze?
-przyszedlem zaplacic

puka zajac do drzwi.otwiera lisica. ten pyta:
-jest misiek?
-nie ma.
-to moge wejsc?
-wlaz.
zajac wlazi, siada na fotelu i mowi, wyciagajac z kieszeni 100$
-dam ci ta stowe jak sie przedemna tu rozbierzesz.
ona oburzona:
-a co ja jestem?kurwa jakas czy co?
-ale to jest 100$
-no dobra.
rozebrakla sie,poskakala, zajac rozochocony wyciaga druga stowe.
-widzisz to kolejne 100$?bedzie twoje jak mi dasz jeden szybki numerek.
ona znowu zbulwersowana:
-a za kogo ty mnie masz
ale jak zajac pomachal jeszcze troche tym banknotem, to sie zgodzila.
zajac wyszedl, kase zostawil.po chwili wpada do domu misio, i pyta:
-zajac byl?
zona w stresie odpowiada;
-no byl...
a kase oddal???

Mlody hipis wsiada do autobusu i zauważa młodą i bardzo ładną zakonnice.
Siada wiec koło niej i pyta czy nie chciala by z nim, uprawiac seksu?
- Nie - odpowiada zakonnica - Jestem poślubiona Bogu. Wstaje i zmieszana wysiada na nastepnym przystanku. Kierowca autobusu, ktory
słyszał cale zajście odwraca sie i mowi:
- Jeśli naprawde chcesz sie z nią przespać to moge ci powiedziee jak.
- Nawijaj - odpowiada hipis.
- Ona codziennie chodzi o polnocy na cmentarz na nocne modlitwy.
Wystarczy, ze ubierzesz sie w białą szate z kapturem, obsypiesz brode świecącym(fluorescencyjnym) proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz ze jestes aniolem.
Tak tez hipis zrobil. Przebral sie, wyskoczył zza nagrobka i powiedział, ze jest aniolem i chce sie przespac z zakonnica.
Zakonnica zgodziła sie bez gadania, ale poprosiła żeby był to stosunek analny, bo musi ona pozostae dziewica. Hipis zgodzil sie a gdy
skonczył zrzucił kaptur i krzyknal.
- Ha, ha, jestem hipisem.
- Ha, ha - krzyknela zakonnica - jestem kierowca autobusu.

Do przedziału wagonu sypialnego przez pomyłkę sprzedano bilet mężczyźnie i kobiecie. Lekko zażenowani kładą się spać, mężczyzna na górnej koi. Zanim zasnęli, kobieta widzi spuszczoną na sznureczku kartkę, a tam napisane:
- Jeśli chce pani spędzić ze mną tę noc, proszę delikatnie pociągnąć za sznurek. Jeśli nie, proszę pociągnąć 100 razy, z tym że ostatnie 20 bardzo szybko.

Pewnemu rolnikowi zona robila niesamowicie dobre kanapki kiedy szedl
> na pole robic. Kanapki ze swiezego chlebka, ze swiezutkim serkiem,
> wedlinka, salatka i innymi bajerami. Rolnik pewnego razu poszedl robic
> w pole, kanapki zostawil na kamieniu jak zawsze...
> Po kilku godzinach pracy, zmeczony podchodzi do kamienia skonsumowac
> kanapki... a tu ich nie ma!
> Nastepnego dnia zona znowu zrobila mu pyszne jak zawsze kanapeczki,
> rolnik poszedl robic w pole, aby po kilku godzinach pracy zauwazyc,
> ze znowu mu ktos podwinal kanapeczki!
> Wkurzyl sie rolnik, i postanowil, ze nastepnego dnia bedzie patrzyl
> zaczajony za drzewem, kto mu podwedza kanapki!
> Jak pomyslal - tak zrobil... zaczail sie i patrzy - a tu wielki
> orzel nadlatuje i porywa jego 2gie sniadanie!
> Rolnik biegnie za nim... biegnie patrzy, ze orzel leci do lasu - rolnik
> za nim!
> Orzel siada miedzy drzewami odpakowuje kanapki, wyciaga z nich
> zawartosc, wyrzuca wedline, ser salate i inne dodatki...
> bierze dwie kromki chleba, przyklada sobie do piersi i masujac swoja
> klatke piersiawa (kromkami chleba) wola glosno:
> - O kurwa! Jaki jestem pojebany!

Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm… OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.

Synek siedzi przy komputerze:- Tato, co to znaczy "HDD format completed"?

Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!

Jedzie ciezarowka bardzo wysoko zaladowana. Kierowca - cwaniaczek chcial przejechac pod mostem, ale niestety zaklinowal sie.Przyjechala policja,gliniarz chodzi dookola, patrzy i mowi:
- no i co? zaklinowal sie pan?
Na co kierowca:
- Nie! Wiozlem kurwa most i mi sie paliwo skonczyło

Jasiu dostal od ojca kolejke i sobie ja uruchomil.
Ojciec w tym czasie oglada TV i slyszy z pokoju Jasia:
-Wsiadac! Kurwa! Wsiadac!
-Wysiadac! Kurwa! Wysiadac!
Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mowi:
-Jesli przez najblizsza godzine uslysze choc jedno
brzydkie slowo
to zabiore Ci kolejke!
Ojciec wraca do pokoju i dalej oglada TV. Mija pol
godziny i nic nie slychac z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija
godzina i minuta i z pokoju
Jasia slychac:
- Wsiadac! Kurwa! Wsiadac! Przez tego skurwysyna mamy godzine spoznienia.

Wbiega facet na stację kolejową, podchodzi do okienka i mówi:
- bilet do Warszawy na janbliższy pociąg poproszę -
- Normalny? -
- Nie, kurwa, popierdolony

Bonus:
Dwuch zydów w łazni... rozmawiaja i sie nagle zaczeli klucic ... z tego wynikła szamotanina w pewnym momencie jeden zyd podniusł mydło z ziemi i sie zamachnął na drugiego... a ten drugi mówi :
- ty ojca w to nie mieszaj...

Dlaczego Żydzi nie walczyli podczas drugiej wojny światowej?
Ponieważ pojechali na obóz

SIMON NH
Posty: 1649
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: SIMON NH » wt mar 24, 2009 12:13 pm

Jaka jest definicja odważnego mężczyzny?
To facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy tym koniecznie
pokryty na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi
perfumami, i który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w
tyłek, a potem mówi:
- Ty jesteś następna, grubasku...

Pawełek__NH
Posty: 716
Rejestracja: pt mar 21, 2008 9:24 am
Lokalizacja: Wolne miasto Nowa Huta

Postautor: Pawełek__NH » wt mar 24, 2009 3:41 pm

Z pamiętnika Jej i Jego :)

JEJ pamiętnik:

"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja
wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc
ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie
kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś
zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas
był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."

JEGO pamiętnik

"Cracovia przegrała ... ale przynajmniej był sex !"
My Hutnika fani po świecie rozsypani za Hutnik za HKS pójdziemy aż po życia kres.

SIMON NH
Posty: 1649
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: SIMON NH » pn maja 25, 2009 1:10 pm

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć - mówi. - Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.

Gość się popatrzył i mówi:
- Jebnij mi tu proszę mostek!

Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:

- Toś qrrwwwa wydumał....

pablo
Posty: 1555
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 8:27 am
Lokalizacja: Galaktyka Kurvix

Postautor: pablo » pn maja 25, 2009 8:56 pm

Idzie sobie Niemiec przez Bronx, dopadlo go pieciu czarnuchow i zaczeli go dymac w dupe. Niemiec krzyczy:
- Nein, nein, nein....
Po czym dopadlo go jeszcze czterech.


W szkole w Chorzowie pani pyta dzieci:
- Które z was kibicuje Ruchowi Chorzów?
Wszystkie dzieci podnoszą raczki tylko nie Jasiu.
- A ty jasiu czemu nie podnosisz - pyta pani.
- Bo ja kibicuje Zagłębiu Sosnowiec - odpowiada rezolutnie Jasiu.
- Ale dlaczego? - pyta pani
- Bo tata kibicuje Zagłębiu, mama, starszy brat.... to i ja kibicuje Zagłębiu - mówi jasiu
- Ale Jasiu, popatrz, nie zawsze trzeba brać przykład z rodziców. Np. jakby tak twój tata był alkoholikiem, mama prostytutką, a brat pedałem to co wtedy byś zrobił? - pyta pani.
- To wtedy kibicował bym Ruchowi- odpowiada jasiu


Stacja benzynowa na peryferiach Lublina.
Przy wjeździe na stację wisi baner reklamowy: "Kto kupi pełny bak paliwa, ma prawo uczestniczyć w loterii! Wygrana - bezpłatny seks!"
Na stację podjeżdża polonez z dwoma mężczyznami. Tankują do pełna i po drodze do kasy spostrzegają baner reklamowy. Pytają kasjera o zasady loterii.
- Reguły są bardzo proste - odpowiada sprzedawca. - Wybieram w umyśle jedną z cyfr - jeśli ktoś zgadnie co to za cyfra - wygrywa!
Kierowca
- Siedem!
Pracownik stacji benzynowej:
- Niestety, pomyślałem o cyfrze dwa. Proszę spróbować następnym razem.
....
Po dwóch tygodniach:
Kierowca
- Pięć
Sprzedawca:
- Niestety, pomyślałem o szóstce. Proszę spróbować następnym razem.
Mężczyzna odjeżdża i kręcąc głową zagaduje do pasażera:
- Do du*y taka loteria! Nic nie można wygrać! Może on po prostu oszukuje?
Pasażer:
- Nie, skądże! On nie oszukuje! W zeszłym tygodniu moja żona dwa razy wygrała...

Danton
Posty: 31
Rejestracja: ndz lut 15, 2009 4:02 pm

Postautor: Danton » wt maja 26, 2009 9:49 pm

Przychodzi garbata baba do lekarza a lekarz mówi:
- Co się pani tak skrada?

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza i lekarz mówi:
- Pojedynczo proszę
A baba:
- Ja do tego pod oknem
Zapłace za zapis i granie w BetClik - szczegóły priv

Piotrek
Posty: 3007
Rejestracja: wt wrz 09, 2008 4:41 pm
Lokalizacja: kur2nów

Postautor: Piotrek » sob maja 30, 2009 1:01 pm

bułgarka dobija sie do stojącego na parkingu Tira
-czego?
-pan, chljeb u pana jest? potrzebuju 2 kromka
kierowca myśli, kurwa kurwą, ale jak prosi o chleb to trza chyba dać
-dam ci te dwie kromki, ale po co ci one, jesteś głodna?
-nie, pan, tam za drzewkiem ja mieć klient, ale tyle sera on mieć że bez chleba to ani rusz

gooryl
Posty: 328
Rejestracja: pt sie 24, 2007 9:26 am
Lokalizacja: ze znowu

Postautor: gooryl » sob maja 30, 2009 3:04 pm

Piotrek pisze:bułgarka dobija sie do stojącego na parkingu Tira
-czego?
-pan, chljeb u pana jest? potrzebuju 2 kromka
kierowca myśli, kurwa kurwą, ale jak prosi o chleb to trza chyba dać
-dam ci te dwie kromki, ale po co ci one, jesteś głodna?
-nie, pan, tam za drzewkiem ja mieć klient, ale tyle sera on mieć że bez chleba to ani rusz




swinia ! :D
Przy Arce wierne jest Przy Arce HKS !!!

Piotrek
Posty: 3007
Rejestracja: wt wrz 09, 2008 4:41 pm
Lokalizacja: kur2nów

Postautor: Piotrek » pn cze 08, 2009 11:52 pm

musze odreagować zzzzzzz

przychodzi żaba do lekarza
-co pani dolega
-coś mnie jebie w stawie
-oj, podejrzewam raka:(

Awatar użytkownika
Winnetou
Posty: 2151
Rejestracja: pn sie 30, 2004 8:36 pm

Postautor: Winnetou » czw cze 11, 2009 11:50 pm

Jeden paker pyta sie drugiego:
- Co robisz w Sylwestra ?
- Klatke i biceps.
:D

Piotrek
Posty: 3007
Rejestracja: wt wrz 09, 2008 4:41 pm
Lokalizacja: kur2nów

Postautor: Piotrek » wt cze 23, 2009 9:10 pm

czasy wojny...
stoi mały żydek na dworcu z walizką, nagle wpada Hans
-a ty dokąd????
-ja na obóz........

Awatar użytkownika
Winnetou
Posty: 2151
Rejestracja: pn sie 30, 2004 8:36 pm

Postautor: Winnetou » pn lip 06, 2009 11:41 pm

Najnowszy angielski kawal z Wimbledonu.

Co robi tenisista kiedy zarowka sie wypali? (w potocznym ang. LIGHT IS OUT)
- Co to znaczy OUT :?: :!: It was IN :!:

SIMON NH
Posty: 1649
Rejestracja: wt wrz 06, 2005 1:49 pm
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: SIMON NH » pn lip 20, 2009 6:53 am

Halo, Leszek, gdzie jesteś?
- W więzieniu.
- Co się stało?!
- Nic, rodzice wyjechali i prosili, żebym z bratem posiedział.

Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku
razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie.
Podeszła do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.

Siedzi Pinokio nad brzegiem rzeki i filozofuje:
- Dziwna to sprawa... i poczęcie niepokalane, i ojciec - cieśla...