metal pisze:Oro:
Czy bilet na mecz nie jest dowodem na zawarcie umowy cywilnoprawnej?
Widz zawiera umowę z Klubem a ten ma dostarczyć pełnowartościowe widowisko. Do tego celu zatrudnia m. in. sędziego....
Pytanie 1) czy Ty lub ja jako kibic (posiadacz biletu) mogę wystąpić z pozwem cywilnym?
Jeśli cytat, który zamieściłem jest prawdziwy to w zeznaniach sędziego W. powinien się zachować te słowa - stanowiące dowód w naszej hipotetycznej sprawie. Jasnym jest dla mnie, że gość przyznał się do przekręcenia TEGO meczu, wiedząc że nie beknie za to ani dniem odsiadki bo wtedy jeszcze nie było to przestępstwem...
Pytanie 2) czy jest jakaś droga prawna, która umożliwia poznanie tych zeznań i wykorzystanie ich w sądzie?
Pytanie 3)
Czy SSA może złożyć pozew CYWILNY?
Jeśli tak, to gdyby w pozwie umieściła roszczenia wyłącznie realistyczne (utrata kasy za transmisje, utrata przychodów z biletów i umów sponsorskich) dotyczących wyłącznie kolejnego sezonu po omawianym to
:
Pytanie 3) Czy to się nie przedawniło?
Pytanie 4) Czy są realne szanse na wygraną?
Ad. 1 Bilet na mecz jest dowodem na zawarcie umowy między Tobą a klubem, który jest organizatorem konkretnego widowiska od strony technicznej, logistycznie. Organizatorem rozgrywek - mającym zadbać o regulamin, termin, sędziego był PZPN. Jeżeli chciałbyś mieć do kogoś roszczenie w związku z kupnem biletu, to tylko do klubu, co jest oczywiście bezcelowe - klub jest poszkodowanym. Również PZPN (wiem, to zabrzmi dziwnie) traktowałbym tu raczej jako poszkodowanego - w teorii (przynajmniej) zakładał, że wysyła na mecz uczciwego sędziego. Pozwanym mógłby być tylko wylot w związku z odpowiedzialnością za czyny niedozwolone (art. 415 Kodeksu Cywilnego: "Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia").
Ad. 2 Tak, takie zeznania mogłyby być dowodem przed sądem i wydaje mi się, że kopie takiego protokołu można by uzyskać. Niestety, nie znam tych procedur.
Ad. 3 Jeśli Hutnik SSA jest prawnym następcą KS Hutnik, to generalnie przejmuje nie tylko zobowiązania, ale i prawa (w tym wypadku to roszczenie). Niemniej jednak tu trzeba by było zbadać papiery przekształceniowe, w indywidualnych przypadkach, z różnych względów, może to wyglądać różnie. Jeśli tak, to mogłaby dochodzić tylko tych roszczeń, w których mogłaby udowodnić bezpośrednie powiązanie między spuszczeniem nas z ligi a doznaną szkodą, czyli np. : W owym czasie umowa z C+ bodajże już obowiązywała i C+ dawał pieniądze TYLKO na kluby 1 ligi. Więc bezpośrednim efektem spadku jest utrata tych pieniędzy. Ale: Jeśli jakiś sponsor dawał w ekstraklasie, powiedzmy 100 000 zł rocznie, a w sezonie drugoligowym dał np. tylko 50 000, to nie występuje tu domniemanie, że w 1 lidze znów dałby 100 000, bo może zmieniły mu się warunki, tak czy tak renegocjowałby umowę etc. Mocnym dowodem byłoby tylko, gdyby rzeczony sponsor dał np. papier, w którym stało by "Jak się utrzymacie to znowu dam Wam stówę". Wtedy byłby to bezpośredni dowód, w innym wypadku trudne do udowodnienia moim zdaniem. Podobnie ma się rzecz z utratą pieniędzy z biletów, też nie wiadomo, czy dałoby się udowodnić (i czy sąd dałby wiarę) suchym statystykom, wpływ na zmniejszenie frekwencji musiałby być udowodniony.
Ad.3a)
Art. 442.1. [Przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody]
§ 1. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
§ 2. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
§ 3. W razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Pozwalam sobie powyżej wkleić z kodeksu cywilnego cały przepis dotyczący przedawnienia przy czynach niedozwolonych, i po kolei:
- jeśli brać pod uwagę 3letni okres od powzięcia wiadomości o przekręcie to ten warunek jest spełniony. Nie jest istotne, że wszyscy widzieli i wiedzieli, że mecz jest kręcony. W tym momencie istotne są zeznania wylota datowane na któregoś - tam - lutego bieżącego roku. Nieszczególnie zachęcająca jest jednak końcówka § 1: "Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę." - gdyby sąd przyjął taki termin,jesteśmy w dupie -> sprawa przedawniona, ale:
- § 2 mówi, że jeżeli czyn niedozwolony jest efektem zbrodni lub występku (czyli ogólnie przestępstwa) to przedawnienie obejmuje 20 lat od dnia czynu niezależnie od momentu powzięcia o tym czynie wiadomości. W związku z czym mamy pytanie: czy Wylot kręcąc nasz mecz popełnił przestępstwo? Wprost wydawać by się mogło, że nie, przepisu o korupcji w sporcie wtedy nie było, ale moi Szanowni Koledzy Kibice, czy będąc na tym meczu nie czuliście się przypadkiem oszukani? Ja bardzo... A oszustwo jak najbardziej, zawsze, było czynem zabronionym (przestępstwem). Ponadto w Polsce nie ma wykładni sądowej prawa, co znaczy, że jeden sąd NIE JEST ZWIĄZANY orzeczeniem innego sądu (czego efektem są często sprzeczne orzeczenia w podobnych sprawach) więc sądu cywilnego, na dobrą sprawę, nie powinno interesować rozstrzygnięcie (czy też jego brak z powodu przedawnienia) w sądzie karnym.
- Godne zastanowienia byłoby też wzięcie pod uwagę § 3 przepisu o przedawnieniu, w końcu każdy z nas jest osobą, a wtedy obowiązuje już tylko przepis o 3 latach od powzięcia informacji o takim czynie niedozwolonym, czyli jak już wykazywałem, maksymalnie od zeznań Wylota (czy od publikacji tych zeznań na cytowanym blogu, załączenie go też mogłoby być dowodem w tej kwestii).
- Reasumując wiele zależałoby od interpretacji prawa, czynu, zasad współżycia społecznego i innych tego typu kwestii, nie podejmuję się jednoznacznie ocenić, czy nastąpiło już przedawnienie (§ 1 ww. przepisu KC) czy też jeszcze nie nastąpiło (§ 2 ww. przepisu KC). Godny rozwagi byłby też § 3... Ale do tego potrzeba już bardziej doświadczonej w cywilistycznych bojach głowy niż moja.
Ad. 4 A odpowiedź na to pytanie leży już całkowicie poza moją mocą... Sądy w RP są niezawisłe i czym się w tej niezawisłości kierują pozostaje dla mnie (i nie tylko) niezgłębioną tajemnicą.