PRZYSZŁOŚĆ KS Hutnik KRAKÓW
Stal Nowa Huta pisze:
Temat jest o przyszłości Hutnika więc mnie tylko interesowało:
Wycofują mojego HUTNIKA czy nie, tylko to mnie interesuje!Po co człowiek ma się podniecać jakimiś barażami jak o dupe to będzie można rozbić.A skoro prezes jest zwykłym szeregowym pracownikiem to co on może...Nic.
baraze trzeba wygac nikt nie powiedzial ze druzyna zostanie wycofana !!
jest taka opcja tylko
ja caly czas wierze ze ktos z kasa sie pojawi i predze w 2 niz obecnej 3 lidze
wiec barazy w dupie nie mam
-
Stal Nowa Huta
- Posty: 158
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 9:16 pm
ZBYCHO pisze:A może by tak po polsku. NIech ktoś odpowie jest bardzo żle czy jest tragicznie z naszymi finansami. Bo ja nic nie kumam z tego.
Krótko podsumowując jest tragicznie!Żeby Ci to jeszcze lepiej zobrazować to gorszy od tragedii jest dramat.No i właśnie jest dramatycznie,ale podobno od dna można się już tylko odbić w górę.
Fanatycznie przywiązany>HKS
-
Pawełek__NH
- Posty: 716
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 9:24 am
- Lokalizacja: Wolne miasto Nowa Huta
Stal Nowa Huta pisze:ZBYCHO pisze:A może by tak po polsku. NIech ktoś odpowie jest bardzo żle czy jest tragicznie z naszymi finansami. Bo ja nic nie kumam z tego.
Krótko podsumowując jest tragicznie!Żeby Ci to jeszcze lepiej zobrazować to gorszy od tragedii jest dramat.No i właśnie jest dramatycznie,ale podobno od dna można się już tylko odbić w górę.
Ja bym to ujął inaczej dno dna i tona mułu
My Hutnika fani po świecie rozsypani za Hutnik za HKS pójdziemy aż po życia kres.
Próbowałem przeanalizować, to co wkleił PennyWise, niestety mimo uczelni ekonomicznej, mam blade pojęcie o rachunkowości.
Martwi mnie fundusz własny na poziomie prawie - 2 500 000,
strata netto na poziomie 350 000,
no i zobowiązania krótkoterminowe na poziomie prawie 5 000 000
ale cóż, może jakiś finansista/księgowy wytłumaczy na prosty język nam forumowiczom Bilans Finansowy oraz Rachunek Zysków i Strat, poza tym, że to miałem kiedyś, to i tak nie umiem tego odczytywać
I tylko zdanie Metala odnośnie pensji Prezesa rozumiem ;]
Martwi mnie fundusz własny na poziomie prawie - 2 500 000,
strata netto na poziomie 350 000,
no i zobowiązania krótkoterminowe na poziomie prawie 5 000 000
ale cóż, może jakiś finansista/księgowy wytłumaczy na prosty język nam forumowiczom Bilans Finansowy oraz Rachunek Zysków i Strat, poza tym, że to miałem kiedyś, to i tak nie umiem tego odczytywać
I tylko zdanie Metala odnośnie pensji Prezesa rozumiem ;]
OŻÓG 1950 pisze:ale cóż, może jakiś finansista/księgowy wytłumaczy na prosty język nam forumowiczom Bilans Finansowy oraz Rachunek Zysków i Strat,
danych części remontowej nie ma w ogóle sensu komentować - sytuacja w 2007 i w połowie 2009 roku zupełnie nie porównywalna
może poza potwierdzeniem faktu że skala tej działalności jest kilka razy większa niż części sportowej (stąd zresztą nie dziwi mnie brak zainteresowania niektórych decydentów częścią sportową - tak tutaj wytykany przez forumowiczów)
podobnie bzdurne jest czepianie się pensji prezesów - jak można policzyć w minutę i tak nie stanowią one znaczącej części kosztów (nawet jak założymy kwoty o jakich "chodzą słuchy")
co do części sportowej to myślę że obecne finanse są zbliżone do tych z 2007r.
czyli w skrócie do drużyny trzeba dopłacać 100 tys. zł miesięcznie (nie uwzględniając kosztów administracyjnych i ewentualnych kosztów finansowania)
ktoś chętny?
>ktoś chętny?
To nie do końca jest tak.
Sprawa pierwsza- spółka remontowa. Idąc na spotkanie zakładem, iż ten twór także ledwo zipie. Tymczasem nie jest źle, a gdyby mieć na uwadze strukturę tej firmy to jest nawet bardzo dobrze
Prezes ma rację, iż bez zmiany mentalności ludzi tam pracując tak dalej to nie moze wygląać. To samo jeżeli chodzi o inwestycje, ludzie nie mają tam na ubrania ochronne, kursy itd
To, iż spólka w takich warunkach przynosi zysk jes wg mnie askakującą informacją.
Sprawa druga- spółka w tym momencie wcale nie koncentruje się na zamówieniach z Huty, to pokazuje już pewną zmianę w myśleniu
Sprawa trzecia- cały zysk idzie na działalność sportową. Gdyby te 0,5mln rocznie minimum dawac jako sponsor strategiczny to kazdy forumowicz by całował prezesa po rekach. Tak natomiast cala ta kwestia ginie bo "tak powinno byc i juz"
Sprawa czwarta- niestety koszty. Budzet wydatkow mamy z pewnością największy w lidze. Jezeli chcemy wreszcie cos zmienic w tym klubie to trzeba zaczac od kosztow. Mamy 1mln i MUSI nam to starczyc a nie zadluzamy sie w Zusie, wodociagach itd
Sprawa piąta połączona z czwartą- pilkarze niestety będą musieli podjąc decyzje o zostaniu na innych zapewne warunkach, albo sladem Korony będziemy grac mistrzowską drużyna juniorów wzmocnioną np Pasionkiem.
Sprawa szósta- w barażach gramy na 100% o zwycięstwo. NAwet jeżeli drużyna nie zostanei zgłoszona do rozgrywek to i tak spólka stawia się w o wiele lepsze sytuacji. Wtedy też będzie można rozmawiać co z tym fantem zrobić i czy z mniejszym budżetem nie wystarować w niżej lidze z perspektywami awansów, jeżeli
Sprawa siódma- jeżeli spółka sportowa zostanie wydzielona od spółki remontowej i uda się pozyskać sponsora rzędu 200-300tys plus umowa sponsorska ze spółka remontową.
Sprwa ósma- syf jaki mamy to kwestia ostatnich lat, nie zmienimy tego w ciagu tygodnia, ale kiedyś trzeba i z tego co odniosłem wrażenie obecny prezes jest człowikiem który chce tego dokonać
Sprawa dziewiąta- długi, tutaj trzeba będzie pooczynić działania róznego rodzaju bo spłacić to ich nie spłacimy
Sprawa dziesiąta- podejście do WC. To mi się podoba, kopniak w dupe niektóym może wreszcie będzie odpowiedzią, iż tutaj jest Hutnik. Grać mogą, ale na konkretnych warunkach
Takie szczególy jak to, że krzesełka mają być tylko niebieskie, że napis Hutnik ma przetrwać to szczegóły (bo był warunek ze ma być zasłonięty), ale dla nas kibiców ważne i po rozmowie mogę powiedzieć, iż nie tylko dla nas.
To nie do końca jest tak.
Sprawa pierwsza- spółka remontowa. Idąc na spotkanie zakładem, iż ten twór także ledwo zipie. Tymczasem nie jest źle, a gdyby mieć na uwadze strukturę tej firmy to jest nawet bardzo dobrze
Prezes ma rację, iż bez zmiany mentalności ludzi tam pracując tak dalej to nie moze wygląać. To samo jeżeli chodzi o inwestycje, ludzie nie mają tam na ubrania ochronne, kursy itd
To, iż spólka w takich warunkach przynosi zysk jes wg mnie askakującą informacją.
Sprawa druga- spółka w tym momencie wcale nie koncentruje się na zamówieniach z Huty, to pokazuje już pewną zmianę w myśleniu
Sprawa trzecia- cały zysk idzie na działalność sportową. Gdyby te 0,5mln rocznie minimum dawac jako sponsor strategiczny to kazdy forumowicz by całował prezesa po rekach. Tak natomiast cala ta kwestia ginie bo "tak powinno byc i juz"
Sprawa czwarta- niestety koszty. Budzet wydatkow mamy z pewnością największy w lidze. Jezeli chcemy wreszcie cos zmienic w tym klubie to trzeba zaczac od kosztow. Mamy 1mln i MUSI nam to starczyc a nie zadluzamy sie w Zusie, wodociagach itd
Sprawa piąta połączona z czwartą- pilkarze niestety będą musieli podjąc decyzje o zostaniu na innych zapewne warunkach, albo sladem Korony będziemy grac mistrzowską drużyna juniorów wzmocnioną np Pasionkiem.
Sprawa szósta- w barażach gramy na 100% o zwycięstwo. NAwet jeżeli drużyna nie zostanei zgłoszona do rozgrywek to i tak spólka stawia się w o wiele lepsze sytuacji. Wtedy też będzie można rozmawiać co z tym fantem zrobić i czy z mniejszym budżetem nie wystarować w niżej lidze z perspektywami awansów, jeżeli
Sprawa siódma- jeżeli spółka sportowa zostanie wydzielona od spółki remontowej i uda się pozyskać sponsora rzędu 200-300tys plus umowa sponsorska ze spółka remontową.
Sprwa ósma- syf jaki mamy to kwestia ostatnich lat, nie zmienimy tego w ciagu tygodnia, ale kiedyś trzeba i z tego co odniosłem wrażenie obecny prezes jest człowikiem który chce tego dokonać
Sprawa dziewiąta- długi, tutaj trzeba będzie pooczynić działania róznego rodzaju bo spłacić to ich nie spłacimy
Sprawa dziesiąta- podejście do WC. To mi się podoba, kopniak w dupe niektóym może wreszcie będzie odpowiedzią, iż tutaj jest Hutnik. Grać mogą, ale na konkretnych warunkach
Takie szczególy jak to, że krzesełka mają być tylko niebieskie, że napis Hutnik ma przetrwać to szczegóły (bo był warunek ze ma być zasłonięty), ale dla nas kibiców ważne i po rozmowie mogę powiedzieć, iż nie tylko dla nas.
-
stefan batory
- Posty: 788
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 2:25 am
Nie wiem czy dobrze zrozumialem, ale z tych cyferek wynika ze mamy budzet rzedu 2 mln zl ? To bardzo duze pieniadze jak na lige w ktorej gramy. Gdzies mi sie obilo uszy , ze miesieczny koszt utrzymania druzyny to ok 60 tys zl, co w skali roku daje powiedzmy 720 tys. Co w takim razie pochlania az 1,3 mln ?
-
Fan Hutnika
- Posty: 1559
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
stefan batory pisze:Nie wiem czy dobrze zrozumialem, ale z tych cyferek wynika ze mamy budzet rzedu 2 mln zl ? To bardzo duze pieniadze jak na lige w ktorej gramy. Gdzies mi sie obilo uszy , ze miesieczny koszt utrzymania druzyny to ok 60 tys zl, co w skali roku daje powiedzmy 720 tys. Co w takim razie pochlania az 1,3 mln ?
no to raczej cos pomyliles ,kluby z extraklasy maja po pare milionow nie pamietma jakie
a gdzie 4 liga moze miec taki budzet i tam gnic
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci 
-
viki
- Posty: 526
- Rejestracja: ndz sie 29, 2004 4:26 am
- Lokalizacja: KRK (74-75) NH (75-03) KRK (03-?)
I jesteśmy po barażach...
Na forum pojawiają się różne wpisy - głosy rozsądku, głosy rozpaczy, głosy wkurwienia.
Napiszę tyle:
TRZEBA SIĘ OGARNĄĆ!
Jebać sprawę kolejek po bilety czy zamknietej bramy. Jebać dzisiejszy wynik. Powiedzmy sobie szczerze: awansowalibyśmy i co? Utrzymalibyśmy się w II lidze? Przy takich układach w klubie jak obecnie?
A może lepiej zacząć uzdrawiać sytuację w klubie grając na III froncie? Zbudować mocną drużynę, ograć młodych chłopaków, poszukać jakiegoś doświadczonego grajka i wygrać tą jebaną III ligę zdecydowanie, by później w drugiej być solidnym średniakiem.
Jeszcze jedno: były wpisy o wsparciu finansowym, comiesięcznych wpłatach. Ja też się z tym zamiarem noszę, ale TRZEBA PODJĄĆ TAKĄ DECYZJĘ ŚWIADOMIE i nie pierdolić farmazonów w świat. Niech każdy, kto chce wspierać finansowo Hutnika (porzez Stowarzyszenie Suche Stawy - żadna nowa grupa nie jest potrzebna) dokładnie się zastanowi ile REALNIE może co miesiąc odpalić na swój ukochany klub. Dla mnie ten kto zdeklaruje 20 zł i będzie to regularnie robił, będzie miał szacunek - w przeciwieństwie do tego co teraz będzie darł pysk, że daje 100 czy 200 a zapału straczy mu na miesiąc czy dwa.
Dlatego proponuję żeby Ci którzy mogą wyrzucić kasę na Hutnika mocno i odpowiedzialnie pomyśleli ile dają, a później niech się deklarują w Stowarzyszeniu. Wtedy będzie wiadomo na ile kasy co miesiąc może liczyć Stowarzyszenie. Wtedy, jako realny partner możemy rozmawiać z właścicielami SSA. Pomyślcie, jeżeli znajdzie się sto osób, które średnio dadzą 30 złotych miesięcznie to rocznie jest to ponad 35 tys. zł! Myślę, że jest to w przypadku Hutnika istotna kwota w budżecie. I wierzę, że jesteśmy w stanie te kilkadziesiat tysięcy rocznie dla Hutnika od nas ofiarować. Jednen da 100 inny 10 lub 15 złotych. I te parę tysięcy miesięcznie będzie.
Ok, dajmy teraz na luz. Niech odpoczną piłkarze i my. Słuchajmy uważnie co się bedzie działo na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy SSA Hutnik Kraków. Jeżeli właściciele zgłoszą drużynę do rozgrywek III ligi, to trzeba wszystkie te płomienne zapewnienia o miłości do klubu przełożyć na realne działania, a na pewno się uda.
Jeżeli nie, to okaże się, ze jesteśmy jedynie bandą pedałów, która potrafi pierdolić smutki na necie, a w realu nie istniejemy.
Panowie! Głowa do góry!
Ps. Teraz proponuję otworzyć kolejną połówkę "Wyborowej"
Na forum pojawiają się różne wpisy - głosy rozsądku, głosy rozpaczy, głosy wkurwienia.
Napiszę tyle:
TRZEBA SIĘ OGARNĄĆ!
Jebać sprawę kolejek po bilety czy zamknietej bramy. Jebać dzisiejszy wynik. Powiedzmy sobie szczerze: awansowalibyśmy i co? Utrzymalibyśmy się w II lidze? Przy takich układach w klubie jak obecnie?
A może lepiej zacząć uzdrawiać sytuację w klubie grając na III froncie? Zbudować mocną drużynę, ograć młodych chłopaków, poszukać jakiegoś doświadczonego grajka i wygrać tą jebaną III ligę zdecydowanie, by później w drugiej być solidnym średniakiem.
Jeszcze jedno: były wpisy o wsparciu finansowym, comiesięcznych wpłatach. Ja też się z tym zamiarem noszę, ale TRZEBA PODJĄĆ TAKĄ DECYZJĘ ŚWIADOMIE i nie pierdolić farmazonów w świat. Niech każdy, kto chce wspierać finansowo Hutnika (porzez Stowarzyszenie Suche Stawy - żadna nowa grupa nie jest potrzebna) dokładnie się zastanowi ile REALNIE może co miesiąc odpalić na swój ukochany klub. Dla mnie ten kto zdeklaruje 20 zł i będzie to regularnie robił, będzie miał szacunek - w przeciwieństwie do tego co teraz będzie darł pysk, że daje 100 czy 200 a zapału straczy mu na miesiąc czy dwa.
Dlatego proponuję żeby Ci którzy mogą wyrzucić kasę na Hutnika mocno i odpowiedzialnie pomyśleli ile dają, a później niech się deklarują w Stowarzyszeniu. Wtedy będzie wiadomo na ile kasy co miesiąc może liczyć Stowarzyszenie. Wtedy, jako realny partner możemy rozmawiać z właścicielami SSA. Pomyślcie, jeżeli znajdzie się sto osób, które średnio dadzą 30 złotych miesięcznie to rocznie jest to ponad 35 tys. zł! Myślę, że jest to w przypadku Hutnika istotna kwota w budżecie. I wierzę, że jesteśmy w stanie te kilkadziesiat tysięcy rocznie dla Hutnika od nas ofiarować. Jednen da 100 inny 10 lub 15 złotych. I te parę tysięcy miesięcznie będzie.
Ok, dajmy teraz na luz. Niech odpoczną piłkarze i my. Słuchajmy uważnie co się bedzie działo na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy SSA Hutnik Kraków. Jeżeli właściciele zgłoszą drużynę do rozgrywek III ligi, to trzeba wszystkie te płomienne zapewnienia o miłości do klubu przełożyć na realne działania, a na pewno się uda.
Jeżeli nie, to okaże się, ze jesteśmy jedynie bandą pedałów, która potrafi pierdolić smutki na necie, a w realu nie istniejemy.
Panowie! Głowa do góry!
Ps. Teraz proponuję otworzyć kolejną połówkę "Wyborowej"
ezswaz aN Hutnik
-
viki
- Posty: 526
- Rejestracja: ndz sie 29, 2004 4:26 am
- Lokalizacja: KRK (74-75) NH (75-03) KRK (03-?)
gooryl pisze:viki pisze:Jeżeli nie, to okaże się, ze jesteśmy jedynie bandą pedałów, która potrafi pierdolić smutki na necie, a w realu nie istniejemy
pedał masz ma mysli chyba siebie bo ja sie nim nie czuje ...
Pora już późna i % zaczęły się chyba na dobre w głowach odkładać, bo z tego co widzę, to zaczęły się osobiste wyznania
Ps. Gooryl teraz uważaj:
Metafora (gr. μεταφορά), inaczej przenośnia – językowy środek stylistyczny, w którym obce znaczeniowo wyrazy są ze sobą składniowo zestawione, tworząc związek frazeologiczny o innym znaczeniu niż dosłowny sens wyrazów np. "od ust sobie odejmę", lub "podzielę się z wami wiadomością".
ezswaz aN Hutnik