Postautor: nycek14 » śr kwie 13, 2005 7:59 am
Z "The Reds" bez Trezegueta
David Trezeguet, francuski napastnik Juventusu Turyn, nie wystąpi w rewanżu w ćwierćfinale piłkarskiej Ligi Mistrzów przeciwko FC Liverpool - poinformowali przedstawiciele klubu.
Trezeguet w sobotnim meczu ligowym Juventusu z Fiorentiną nie zagrał ani minuty. Francuz przerwał we wtorek treningi ze względu na nawrót bólu kostki. Trezeguet zmaga się z tą kontuzją od meczu eliminacyjnego MŚ "Trójkolorowych" z Izraelem, rozegranego 30 marca.
Miejsce francuskiego piłkarza w pierwszym składzie "Juve" zajmie więc Włoch Alessandro Del Pierro, który będzie grał w ataku wraz ze Szwedem Zlatanem Ibrahimoviciem.
Rewanżowy mecz ćwierćfinałowy Champions League pomiędzy Juventusem i FC Liverpool zostanie rozegrany w środę. W pierwszym spotkaniu zwyciężył zespół angielski 2:1. Wówczas nie zagrał pierwszy bramkarz drużyny z Liverpoolu, Jerzy Dudek.
Del Piero apeluje do kibiców
Kapitan Juventusu Turyn, Alessandro Del Piero zaapelował do kibiców "Starej Damy" o spokój podczas rewanżowego meczu z FC Liverpool w 1/4 finału Ligi Mistrzów.
Na Stadio delle Alpi wybiera się 2.5 tysiąca kibiców "The Reds" i istnieje obawa, że fani Juventusu będą chcieli wziąć odwet za wydarzenia sprzed 20 lat.
29 maja 1985 roku Liverpool i Juventus spotkały się w finale Pucharu Europy, który był rozgrywany na stadionie Heysel w Brukseli. Kibice zespołu z Anfield Road natarli na sektor zajmowany przez fanów "Starej Damy". Zawaliła się jedna z trybun przygniatając setki osób. Śmierć poniosło 39 kibiców Juve.
Tydzień temu, podczas pierwszego meczu ćwierćfinałowego LM między tymi zespołami, fani "The Reds" przeprosili za wydarzenia sprzed 20 lat.
- Wierzę, że nasi kibice przyjmą przeprosiny ze strony Liverpoolu - powiedział Del Piero.
- Nie można zapomnieć o tym co się stało 20 lat temu, ale to powinna być dla nas lekcja na przyszłość - dodał.
Nad bezpieczeństwem na Stadio delle Alpi będzie czuwać ponad tysiąc policjantów.
Cisse w kadrze na Juve
Rafael Benitez, menedżer Liverpool FC, powołał rekonwalescentów Djibrila Cisse i Xabiego Alonso, do kadry na środowy mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi Turyn. W pierwszym meczu, rozegranym na Anfield Road, "The Reds" wygrali 2:1.
Jak przyznał hiszpański szkoleniowiec, chociaż francuski napastnik nie jest gotowy do gry nawet na 70 procent, w sytuacji gdy zespół będzie potrzebował zdobyć bramkę, może wejść na boisko.
Cisse, który latem ubiegłego roku przeszedł z AJ Auxerre za rekordowe w historii Liverpool FC 14 mln funtów, w październiku w dwóch miejscach złamał nogę i od tego czasu musiał pauzować.
Z kolei Alonso, rodak Beniteza, 1 stycznia doznał urazu kostki po starciu z Frankiem Lampardem, pomocnikiem Chelsea.
W środowym spotkaniu na Stadio Delle Alpi w barwach "The Reds" zabraknie natomiast kontuzjowanych: kapitana Stevena Gerrarda, dwóch innych pomocników - Dietmara Hammana i Harry'ego Kewella oraz napastnika Florenta Sinama-Pongolle'a. Z kolei nieuprawnieni do gry są obrońca Mauricio Pellegrino i napastnik Fernando Morientes.
Ostatnio zmieniony śr kwie 13, 2005 8:06 am przez
nycek14, łącznie zmieniany 1 raz.