Postautor: dUfio » pt mar 02, 2007 6:12 pm
troche zwiazane z tematem
Niemieckie gazety uznały za skandal wystąpienie polskiego ministra edukacji Romana Giertycha w Heidelbergu, gdzie apelował on o wprowadzenie zakazu aborcji oraz propagandy homoseksualnej w Europie.
Redakcje ograniczają się na ogół do krótkich doniesień agencyjnych na ten temat, powstrzymując się od szerszych własnych komentarzy.
- Swoją tyradą przeciwko homoseksualistom i aborcji polski wicepremier Roman Giertych wywołał skandal podczas spotkania ministrów oświaty - komentował "Hamburger Abendblatt". Wicepremier uczestniczył w rozpoczętym w czwartek dwudniowym nieformalnym spotkaniu unijnych ministrów oświaty. Zaproponował stworzenie europejskiej Wielkiej Karty Narodów.
Jak powiedział dziennikarzom po czwartkowych obradach, w karcie zawarte byłyby wartości, na których zbudowana jest Unia Europejska, takie jak tożsamość narodów, czy poszanowanie życia i rodziny. "W ramach poszanowania życia proponujemy wprowadzenie w Europie zakazu aborcji oraz zakazu propagandy homoseksualnej" - wyjaśnił Giertych.
Wystąpienie polskiego ministra edukacji miało miejsce na zamkniętej dla prasy części obrad. Tekst wystąpienia udostępniono dziennikarzom po jego wygłoszeniu. Giertych pytany przez dziennikarzy powiedział, że wystąpienie było przedstawione wcześniej polskiemu rządowi; żaden z ministrów nie wniósł uwag, dlatego - jego zdaniem - należy je traktować jako stanowisko polskiego rządu.
- Minister edukacji ciska gromy na homoseksualistów - podaje piątkowy "Tagesspiegel", posługując się w wydaniu internetowym także terminem "skandal". - To było nietolerancyjne i doktrynerskie - przytacza gazeta opinię anonimowej uczestniczki spotkania. Jego wystąpienie oburzyło wielu uczestników spotkania - pisze dziennik. - Będą jeszcze dalsze reakcje - powiedział gazecie anonimowy rozmówca.
"Rhein-Neckar-Zeitung" zamieścił rozmowę z uczestniczącym w spotkaniu szwajcarskim pisarzem Adolfem Muschgem, byłym prezesem Akademii Sztuk Pięknych. Ocenił on wystąpienie polskiego polityka jako "straszne", dodając, że nie zaskoczyło go ono, ponieważ Polska "prowadzi konserwatywną politykę".
Proszony o komentarz do sporu o podejście do homoseksualizmu, odpowiedział greckim cytatem: - Do miłości mężczyzna ma mężczyznę. Prokreacja z kobietą jest natomiast obywatelskim obowiązkiem.
Większy materiał polskiemu wystąpieniu poświęcił w wydaniu internetowym tygodnik "Der Spiegel". "Nagonka na homoseksualistów i Kulturkampf - Skandal wokół polskiej rodziny polityków" - napisał. Autor nazywa Romana i Macieja Giertycha "doborową rodzinką" i "ultranacjonalistycznymi" politykami, którzy jednego dnia w dwóch różnych miejscach, w Heidelbergu i Brukseli, oburzyli europejskich kolegów.
Pisząc o wystąpieniu Romana Giertycha w Heidelbergu, "Der Spiegel" przytacza ocenę przewodniczącej komisji ds. oświaty w Parlamencie Europejskim Doris Pack. - Jeżeli traktujemy tolerancję jako ważną wartość, to trzeba samemu jej przestrzegać, a nie głosić fundamentalistyczne zasady, pod którymi nie możemy się podpisać - powiedziała. - To był skandal - dodała eurodeputowana z ramienia niemieckiej CDU.
"Der Spiegel" pisze też o oburzeniu, jakie wywołała broszura opublikowana w Brukseli przez Macieja Giertycha, w której zajmuje się wojną cywilizacji w Europie. Tygodnik podkreśla, że sześć z ośmiu klubów parlamentarnych zdystansowało się od tej publikacji, nazywając ją rasistowską, antysemicką i pełną uprzedzeń wobec kobiet.
Wicepremier, minister edukacji Roman Giertych podtrzymał swoje czwartkowe wypowiedzi na temat konieczności przeprowadzenia w Europie dyskusji na temat wartości i przyjęcia Wielkiej Karty Praw Narodów Europy, w której byłby zapisany zakaz aborcji oraz zakaz propagandy homoseksualnej.
W Warszawie poinformował, że najostrzejsze fragmenty jego wypowiedzi, w których nazwał aborcję zalegalizowaną formą barbarzyństwa, są powtórzeniem wypowiedzi na ten temat papieża Jana Pawła II. Podkreślił także, że jego zdaniem, bez dyskusji na temat wartości nie jest możliwa debata na temat konstytucji europejskiej.